(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

klaudiafj pisze:Hej
A jak łapka? Utyka czy przeszło?
Byłaś u weterynarza z dziewczynami?
Trzymam kciuki za Was i Wasze wspólne zdrówko

Kciuki się przydadzą i dziękujemy. :1luvu:

u weta nie byłam. Ja musze uzbierać pieniądze na weta :roll:

a ciągle mnie gonią albo jakieś dlugi albo rachunek do zapłacenia, którego jak nie zapłacę to odetną gaz/prąd/telefon zablokują. A o DeeDee się od kilku dni bardzo niepokoję. :roll:

Marzeniu wiem jak to jest, ale zawsze można powiedzieć u wetki, że zapłaci się później, a może wizyta będzie kosztowała grosze. Teraz to wiem, a wcześniej nie wiedziałam

Teraz czasem jak nie mam kasy to i tak idę z kotem.
Jestem i trzymam kciuki cały czas i slę dobre myśli. A jak łapka?

klaudiafj pisze:Marzeniu wiem jak to jest, ale zawsze można powiedzieć u wetki, że zapłaci się później, a może wizyta będzie kosztowała grosze. Teraz to wiem, a wcześniej nie wiedziałam Teraz czasem jak nie mam kasy to i tak idę z kotem.
Jestem i trzymam kciuki cały czas i slę dobre myśli. A jak łapka?

DeeDee musi mieć dobry przeglad. Ja już rozmawiałam z wet, nawet sugeruje wymmaz z gardła, być moze rtg łap, badanie krwi. Moja wet wyjechała i chodzę od roku do nowej, ale rzadko bardzo, właściwie byłam chyba ze 3-4 razy więc trudno mnie nazwać stałym klientem, który może zapłacić później.

Łapka różnie.

Cześć

Co słychać?

klaudiafj pisze:Cześć
Co słychać?

Zyjemy.
Ja w rozjazdach. Wróciłam wczoraj wieczorem i jutro znów wyjeżdżam na półtora dnia. Wybieramy pomnik Tacie i niestety muszę być.. ciężkie i trudne to jest mimo że upłynął prawie rok. Już rok... a Mamie się ciągle wydaje, ze Tata spi w pokoju obok.

Mika w doskonałym humorze w czym nie przeszkadza jej zwiewanie ranoi i ukrywanie się przede mna z obawy o łapanie na kroplówkę. Minął tydzień a ona ciągle pamięta.
Pozostałe koty też w miarę ok, DeeDee sie trochę odblokowała a inhalacja znów troszkę pomogła. Dopieszczanie też. Milena stęskniona i już wygłaskana - niedawno skończyłam. Notka też się upomina i dostaje swoją porcję głasków i uwagi a Nutka jeszcze nigdy, nigdy w zyciu nie była tak przylepna.. :roll:

aż nie wiem co o tym myśleć..

No bo to nigdy nie jest fajne wybieranie

A Ty sama prowadzisz?
Fajnie, że koteczki w miarę ok, że jest spokój. Ja teraz byłam od świtu do nocy w Krakowie dwa dni i moje też stęsknione niesamowicie, więc mogę sobie wyobrazić o czym piszesz

Pozdrawiam i życzę Wam siły :ok:

Powiedz mamie, że jej też od forumowej koleżanki - będzie zaskoczona i może na chwilę poprawi jej się nastrój

Jeżdżę autobusammi lub pkp..
Dziękuję za pozdrowienia :1luvu:

To tak jak ja, też nie prowadzę auta. Czyli masz pięć kotków?

klaudiafj pisze:To tak jak ja, też nie prowadzę auta. Czyli masz pięć kotków?

nooo.. cudna piątka

własnie gapią się na mnie, wpatruja intensywnie bo czas na zabawę :kotek:

Hah znam to! We mnie tak się wpatrują dwie

ale jak chodzi o jedzenie to wszystkie trzy :mrgreen:

viewtopic.php?f=1&t=177441&p=11621658#p11621658

(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kto przegląda forum