(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2016 20:16 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

"1 Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem:
2 Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,
3 czas zabijania i czas leczenia,
czas burzenia i czas budowania,
4 czas płaczu i czas śmiechu,
czas zawodzenia i czas pląsów,
5 czas rzucania kamieni i czas ich zbierania,
czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich,
6 czas szukania i czas tracenia,
czas zachowania i czas wyrzucania,
7 czas rozdzierania i czas zszywania,
czas milczenia i czas mówienia,
8 czas miłowania i czas nienawiści,
czas wojny i czas pokoju.
9 Cóż przyjdzie pracującemu
z trudu, jaki sobie zadaje?
10 Przyjrzałem się pracy, jaką Bóg obarczył ludzi,
by się nią trudzili.
11 Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie,
dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata,
tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł,
jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca.
12 Poznałem, że dla niego nic lepszego,
niż cieszyć się i o to dbać,
by szczęścia zaznać w swym życiu.
13 Bo też, że człowiek je i pije,
i cieszy się szczęściem przy całym swym trudzie -
to wszystko dar Boży. "
Biblia

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw mar 17, 2016 21:43 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Czuję Twój ból.
Przytulam do serca.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 18, 2016 0:58 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Bardzo Wam dziękuję.
Za obecność, która jest dla mnie bezcennym wsparciem. Poczucie że człowiek nie został kompletnie sam daje siłę.
Kiedyś, bardzo wiele lat temu wpadła mi w ręce taka sentencja: "dopiero gdy wokół jest pustka człowiek się przekonuje, że tak naprawdę nic nigdy nie miał ".

Dużo rzeczy się wydarza nieodwracalnych.
Np dotąd jeszcze kilka lat temu, gdy byłam zmęczona, wyjezdzalam do rodziców i tam, zwłaszcza mama miała okazję się mną zatroszczyć. A to jedzonko,a to inne przyjemności. Teraz to ona wymaga tej troski i opieki. Jest taka słaba, trzeba ją chronić bardzo.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 18, 2016 11:38 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Dopadła mnie słabość fizyczna. Okropna. Leżę w łóżku. Coś tam zrobiłam, ale to niewiele. Odpoczywam.
Dzisiaj idę z Miką na kontrolne badania. Boje się. Chciałabym do tego podchodzić bardziej spokojnie, nie z takim strasznym lękiem. Badania moga być gorsze, bo więcej pije i gorzej je po moim powrocie od Mamy. Zobaczymy. Poza tym wstałam rano , dałam im jeść i połozyłam sie na chwilę, Mika ze mną, przysnęłam.. Obudziłam się o 9, Mika w hamaczku, w miseczkach resztki. Pewnie Czarne zjadły całość, bo to sa żarłoczki, no ale pewności nie mam. Czyli nie będzie pełnych 8 godzin. No nic... juz sama nie wiem,c zy te badania mają sens, ale potwierdziłam wczoraj wizytę..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 18, 2016 16:37 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Marzenia11 pisze:Dziękuję Wam bardzo.
Tak rzadko ktoś się tu odezwie, zazwyczaj piszę dla siebie, ale piszę, bo to taki mój pamiętnik jest. Dlatego też są tu kwestie nie tylko dotyczące kotów.
Próbuję jakoś żyć, zmagam się z każdym dniem. I ze swoją psychiczną i fizyczną słabością.
Tak bardzo mi się nic nie chce..
Wiary i energii do życia mi trzeba.

Ja czytam, zaglądam do Ciebie. Martwię się, jak czytam,że kotek niedomaga. Pozytywne emocje wysyłam, bo co innego mogę zrobić ?
Czasami, to mam wrażenie, jakbym siebie czytała...
Wiesz, co mi pomaga ? Rozmowa, z tymi, którzy odeszli. Dzisiaj byłam pogadać z moim braciszkiem, no i dwoma kolegami, którzy odeszli bardzo młodo, w tym samym roku, co moja Fredzia (fretka). Emocje biorą górę, pogadam, uryczę się jak kto głupi ... zrzucę z siebie ból, choć na chwilę. No i staram się, mimo wszystko ( a jest źle ), zauważać najdrobniejsze rzeczy. Choćby i to,że drzewka się zielenią, albo fajny ptaszek,z pomarańczowym dziobkiem, coś tam w ziemi szuka.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7158
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt mar 18, 2016 16:41 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Wracamy.
Gorzej je,ale przytyla 20 dkg. Trzy razy ją ważyłam aż zapytałam, czy waga sprawna jest.
Wet też powiedziała, że mika się paczusiem robi, a asystentka powiedziała, że ma grube łapki. I dobrze. Oby tak dalej.
Dostałam solvertyl,w dniu z kroplowka będę dodawać zamiast gorzkiego famogastu.
I to co mnie niepokoilo się wyjaśniło.
Slinienie - w pyszczku leciutki stan zapalny w jednym miejscu.
Trzepanie lebkiem i kładzenie uszek - to tradycyjnie już znów woszczyna, która podraznia. Mam przy okazji dawania leków kropic otifree.
Miauczenie przy kroplowce w boczek ma związek z być może wkluwaniem się blisko zakończeń nerwowych i z nadwrażliwościa skóry - mika ostatnio często ma zfs, pisałam o tym, chyba
No i to boli. Na karku za to ma strupki i dlatego chciałam jej go trochę oszczędzić.
Teraz lekka nerwowka w oczekiwaniu na wyniki. Wet nie widziała potrzeby robienia morfologii, gdyż kota jest różowa, ładnie wygląda, więc nie trzeba jej męczyć.
Ciśnienie 180, trochę za dużo, ale kładziemy to na stres.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 19, 2016 10:14 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Wyniki takie sobie, tzn chyba stabilne. Kreatynina z 2,3 wzrosła do 2,64, mocznikk ze 115 spadł do 101. Fosfor nam rośnie, jest 5,11 (4,9 - 4,7 - 5 - 4,9 to dotychczasowe pomiary). W sumie wsrost niewielki, ale nie podoba mi się, wolałabym spadek. Nie wiem co robię źźle. Czy rozpuszczanie w wodzie? czy odległość od podania renagelu i jedzenia?
Potem wstawię wszystkie wyniki.

Notusię zapisałam na usg na 31 marca.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 19, 2016 10:24 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

gatiko pisze:Czasami, to mam wrażenie, jakbym siebie czytała...
Wiesz, co mi pomaga ? Rozmowa, z tymi, którzy odeszli. Dzisiaj byłam pogadać z moim braciszkiem, no i dwoma kolegami, którzy odeszli bardzo młodo, w tym samym roku, co moja Fredzia (fretka). Emocje biorą górę, pogadam, uryczę się jak kto głupi ... zrzucę z siebie ból, choć na chwilę. No i staram się, mimo wszystko ( a jest źle ), zauważać najdrobniejsze rzeczy. Choćby i to,że drzewka się zielenią, albo fajny ptaszek,z pomarańczowym dziobkiem, coś tam w ziemi szuka.

Ja nie potrafię rozmawiać. Mam jakąś pustkę, blokadę w sobie , nie umiem tego nazwać. Ale prowadzę non stop taką opowieść, jakbym komus opowiadała. O Tacie, o Łapie, o Szafirce i innych wolnozyjących, które odeszły. Wspomnień ogrom. Tych najświeższych, bolesnych przede wszystkim.
Nie lubię świąt, ktore się zbliżają tzn nie mam na nie teraz ochoty, bo... dwa lata temu pierwszy raz wybudzili Tatę ze śpiączki. Tak się cieszyliśmy. Moja różnowierząca i niewierząca rodzina w całości stawiła się na Mszę i dziękowaliśmy płacząc jak bobry w kościele, ze Tata z nami jest. Teraz go nie ma, a ta sama Msza będzie. Nie pójdę. Nie potrafię, za silne emocje.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 19, 2016 13:37 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Doskonale Cię rozumiem.
Tata zmarł nagle, 3 dni przed wielkanocą był pogrzeb. :(
Nie urządzałam żadnych świąt, zrobiłam tylko zakupy na wolne dni. Nikt nie miał ochoty świętować...
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34320
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob mar 19, 2016 13:41 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Gretta pisze:Doskonale Cię rozumiem.
Tata zmarł nagle, 3 dni przed wielkanocą był pogrzeb. :(
Nie urządzałam żadnych świąt, zrobiłam tylko zakupy na wolne dni. Nikt nie miał ochoty świętować...

No właśnie, tak to jest.
A jednocześnie świadomość, że to mogą być ostatnie święta z...kims innym bliskim.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 27, 2016 6:28 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Spokoju i dobrego zdrowia, tak czy owak!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16115
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 27, 2016 19:54 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Zabrałam DeeDee na święta.
Okazuje się, że DeeDee nie znosi małych kotów. Zaatakowała małą Marcjanke. Są izolowane i na zmianę wypuszczane do dużego pokoju, w którym siedzimy. Szkoda.
Te święta są o wiele trudniejsze niż było Boże Narodzenie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 27, 2016 19:55 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

:(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46719
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 31, 2016 9:44 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

DeeDee sie pochorowała, tzn. kicha tak głosno, ze aż mnie w nocy budzi. Obserwuje i inhaluję, dzisiaj mam wrażenie, ze jest ciut lepiej, jak nie bedzie zdecydowanej poprawy to jutro pójde do osiedlowej wet, aby ja osłuchała i zdecydowała o antybiotyku.
Mam tez zagwozdkę - wysłałam wyniki wraz z informacjami z ostatniej wizyty Miki do Neski i ona odpowiedziała, ze wyniki sa stabilne, ze mozna wydłuzyc o dzień odstęp miedzy kroplówkami, leki bez zmian. Natomiast wet na Białobrzeskiej jest zaniepokojona wzrostem kreatyniny ( z 2,3 na 2,6) i tym, ze podczas ostatniej wizyty ciśnienie było 190 - no niby graniczne, ale coś musi być przyczyną wzrostu krea i zaleciła podawanie lotensinu a po tygodniu, maks dwóch kontrola paraetrów nerkowych, bo przy lotensilu mogą one się pogorszyć.
I nie wiem, kogo mam sie słuchać. :roll:
Zapytac Neski o ten lotensin?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35349
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 31, 2016 12:06 Re: (2) WAW-Mikuś nerkuś..Tato (*) czy zaświeci dla mnie sło

Marzena czy Mika miala pierwszy raz robiony pomiar ciśnienia czy był to kolejny w nieduzym odstępe czasu i wyniki sa podobne np? jesli pierwszy , to bym powtórzyła ciśnienie zanim podam lek. Mogł byc nieprawidłowy pomiar albo nerw Miki.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 4bot, Majestic-12 [Bot] i 289 gości