(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Boże, Milena wstała - cały pysk w ropie i nie moze otworzyc oczu...

Wymyła slepka łapami, nie pozwoliła mi. Humor dopisuje, bo od razu chciala sie bawić. Będe obserwowac, najbardziej obstawiam pył po remoncie. Mimo sprzatania. Jak wychodzilam jeszcze wiercili na korytarzu u innych, a przez szpary naprawdę pyli sie do srodka. Tym bardziej, że notce i nutce też łzawią oczy, a Mika mruzy jedno.

Marzenia11 pisze:Boże, Milena wstała - cały pysk w ropie i nie moze otworzyc oczu...

jak w ropie?

asia2 pisze:
Marzenia11 pisze:Boże, Milena wstała - cały pysk w ropie i nie moze otworzyc oczu...

jak w ropie?

muiał być duzy wyciek ropy z obu oczu, i ona zabrudzila pyszczek, no tak koło nosa, pyska, byla na futrze. Ale już ropy nie ma, mruzy bardzo lewe oko. Może sobie zatarła tym wszechobecnym pyłem.

może...? obserwuj

Na gorąco z Sejmu: "lepiej siedziec cicho i wyglądac jak idiota niz się odezwac i rozwiać wszelkie wątpliwości" :ryk:

Dziąsełka zaognione

interferon jest ostatnią deską ratunku - jak nie pomoże to nie ma się co łudzić, wszelkie inne rzeczy są zbyt słabe na to pzd.

dziąsla DeeDee kiepsko :roll:

schudła, je trochę suchej karmy i w dodatku życzy sobie obesity :roll:

we wtorek kontrola, jak będzie gorzej to już będę rozważać zabieg. Ona jest taka biedna, od 14 listopada do 19 stycznia non stop antybiotyki. Cud że jakoś się trzyma, ale pewnie odpornosc skopana na maksa. co można jej podać po tak długiej i silnej antybiotykoterapii?

Milena wylizała sobie brzuch, a co. Ona myśli, ze zajmuję się DeeDee i DeeDee ma super fajnie. Potrafi wejść na miejsce DeeDee do szafy, gdzie robię DeeDusi czyszczenie pyska, i siedzi tam i czeka na głaskanie.

A Mika ma ruję, przez ostanie trzy dni mocno nietypową, dzisiaj mnie olśniło, że to może być to no i jak wrociłam do domu to ruja już była typowa :twisted:

Dodatkowo dowiedziałam się dzis od Mamy (w końcu miałam chwilę, aby poczytać o lekach, ktore dostał), ze kardiolog powiedział, ze Tata miał w szpitalu zawał i zapaść, ktore nie zostaly rozponane. Z tym wszystkim co miał to naprawdę wielki cud, ze żyje.

same niedobre wieści

(

Wczoraj myślałam i myslałam i wymysliłam powrot do barfa.
Udało mi się załatwić kilogram - DeeDus az podskoczyła na łapkach jak poczuła miseczkę :wink:

wcina tez Mika , mając do wyboru jakieś dwie puszeczki. Ruja jej w tym nie przeszkadza :wink:

Nutka też trochę. Milena i Notka sa konserwatywne w tym względzie. :mrgreen:

Cieszę się, bo to i taniej wychodzi i zdrowiej. Ale przymusu nie ma.
A wymyśliłam, bo kolejny raz uslyszałam, ze problemy ze śluzowkami w pyszczku i dziąsłami to choroby metaboliczne i wynikają ze złego odzywiania i że pzd to choroba cywilizacyjna, właśnie z odzywaniem gotowymi karmami związana.
Dlatego tak wymysliłam.
I chyba jeszcze kupie DeeDee hepatiale na wątrobę.

co składa się na barf, o ktoym piszesz?

asia2 pisze:co składa się na barf, o ktoym piszesz?

pewnie wszystko :wink:

tzn różne mięsa , podroby i suplementy. Wszystko jest razem mielone i łączone z krwią :strach:

Dlatego ja nie robię, ale sa osoby ktore to robią i sprzedają. 14zł za kg :ok:

ja kupuje serca wołowe z 9 zł. z kg, wątróbkę i serca kurczaka w niżej cenie, udo indycze po 12 zł/kg, kurczak- pierś bo inne częsći są dużo tańsze- 14 za kg, wołowinę to róznie jest droższa i tańsza i miele im to razem lub oddzielnie. Taki mam barf. Czy dodać coś jeszcze?

asia2 pisze:ja kupuje serca wołowe z 9 zł. z kg, wątróbkę i serca kurczaka w niżej cenie, udo indycze po 12 zł/kg, kurczak- pierś bo inne częsći są dużo tańsze- 14 za kg, wołowinę to róznie jest droższa i tańsza i miele im to razem lub oddzielnie. Taki mam barf. Czy dodać coś jeszcze?

Wiem, że to nie do końca takie proste - jest jakis kalkulator, który wylicza skład zarówno mięsa jak i suplementow - jednym z suplementow jest tauryna, hemoglobina w proszku no rózne takie. Jest forum barfny swiat - tam więcej informacji.

http://www.barfnyswiat.org/index.php?c=5

(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kto przegląda forum