(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2014 9:00 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

W życiu nie leczyłam takich ranek kołnierzem. Trzeba niwelować świąd ranki, u mnie sprawdził się pigmentum castelani i chitopan, czyli środki, które oprócz dezynfekcji i gojenia łagodzą swędzenie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14751
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sie 25, 2014 9:09 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

mziel52 pisze:W życiu nie leczyłam takich ranek kołnierzem. Trzeba niwelować świąd ranki, u mnie sprawdził się pigmentum castelani i chitopan, czyli środki, które oprócz dezynfekcji i gojenia łagodzą swędzenie.

To bez sensu wydałam 30zl na kolnierz. :roll:
Zafiksowałam sie, nie wiem czemu, ze chitopan to na grzybka jest :roll:
To co mam zrobić? Ściągnąć jej ten kolnierz teraz i zobaczyc co bedzie? Wygląda marnie (Mika, nie kolnierz), pysio smutny, tluste futro od ozonelli, no rozpacz a nie kot. :roll:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 25, 2014 9:14 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Ściągnęłam jej. Jak będzie źle to kupię ten chitopan. Ona mi pozwala się smarowac więc dam radę.
Bez sensu był ten kołnierz. ale mialam zacmienie mózgu. :oops:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 25, 2014 10:09 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Czasem w zmęczeniu dopada człowieka zaćmienie...

ale fajnie Ci z towarzystwem do nauki :)

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Pon sie 25, 2014 18:03 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Właśnie odkryłam, że Mika z równym apetytem i napięciem w slepkach jak mięsko zjada też ... ŻÓŁY SER 8O Aż mnie łapą pacała, żebym jej szybciej dawała.... no to ja już nic zjeśc nie mogę w spokoju :mrgreen:

Zdrapała sobie strupek z okolic oka, ale nowej ranki nie ma. Jeszcze potem dokładnie obejrzę.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 26, 2014 0:49 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Dzisiaj był dzień "pod gorkę" i pelen nerwow, częściowo bez konkretnej przyczyny a potem to juz z powodu górki. Wieczorem o maly wlos z mojego powodu Szafirke by zabił samochod - uciekla, nie pokazała się , teraz jej szukałam ponad godzinę, nawet zaglądając pod każdy samochod stojący wzdłuż ulicy. Poszłam do Diabełków, a wracając pokazała się Szafirka cała i zdrowa. usiadłam na ławce pod blokiem i się po prostu poryczałam.
I wrociła Łapka i Oczuś, Faguś , Tygrysia, Senioreczka, i troska o Hrabiego i Majkę...

Dzisiaj dopieszczałam mocno DeeDee - faktycznie juz od długiego czasu najmniej sie nią zajmowałam i trzeba było, bo mi okropnie posmutniała i buczy, furczy itp. Ależ się rozbawiła i smigała jak młody koń.
Mikunia szalała ze stadkiem i sama z myszami. Notka ma ostatnio nową ukochaną zabawkę = sznurowkę brązową z malym, bialym piorkiem na końcu - ale ona kocha końcowkę bez piorka, natomiast Nutka oszalała na punkci bia kego piora. Milenka wymyśliła zabawę w wannie - zaczaja się, a ja z przedpokoju macham jej ukochanym sznurkiem z dużym, czarnym piorem. wyskakuje w tej wannie w górę, a jak złapie w zęby to miauczy i się drze oraz zanosi zdobycz do pudla. Po czym szybko wybiega i wraca do wanny. I tak z 15 minut. :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 26, 2014 9:07 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

:ryk:
Fajne te gry kocie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16115
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 26, 2014 9:15 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

U mnie też końcówka bez piórka jest hitem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14751
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sie 26, 2014 11:32 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

zapraszam do zabawy, chwili relaksu i wybrania najpiekniejszych kocich Wibryskow :D

viewtopic.php?f=20&t=163916
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 29, 2014 20:31 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

To sie bardzo rzadko zdarza, właściwie pierwszy raz uslyszałam w środę w sluchawce prośbę mamy, abym przyjechała i poszła w czwartek z Tata do chirurga. Nie miałam wyboru. Mama słabo się czuje, ale bardzie mi to wyglada na takie psychiczne wyczerpanie i jakieś depresyjne stany. oczywiście do tego dokłada się jej główna choroba, ktora- jakto dr pulmunolog powiedziala- zawsze sie zaostrza jesienią.
wsiadłam zatem wczoraj o 5.50 rano do autobusu. Stadko zostało same, bez opieki, na 3 dni i 2 noce. dostawiłam kuwetę, nasypałam pod sufit suchej karmy.
I siedzę sobie i się troche martwię. Mice nasypalam na biurku suchej ktora jest tłustsza , ma małe chrupki i ona ja bardzo lubi (jedyna sucha ktora je po zabiegu), ale wiadomo - nie ona jedna ja lubi, więc pewnie towarzystwo zezarło tę karmę już przez wczorajszy dzień. Mam nadzieję, że jednak coś je.
Nutka utykała w środe wieczorem na przednią lewą łapkę. Wyraźnie. I mniej była chętna do zabaw i jakichs gonitw. DeeDee utykała o wiele słabiej w tamtym tygodniu, teraz już nie utyka, ale zlazła z szafy w środe w dzien z glutem do pasai mega kichaniem.
Mam nadzieję, ze panny wytrzymaja do jutra. Jutro wracam.
A te dwa dni byly bardzo, bardzo intensywne. juz mi się nawet nie chce pisac o kolejnych rewelacjach z gabinetu chirurga... :roll:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sie 30, 2014 8:13 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Trzymaj, trzymajcie się.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16115
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 30, 2014 9:07 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

2 miesiące temu pożegnałam Łaputka (*)(*)(*)
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 31, 2014 9:04 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Futra zyją. Mają się różnie. DeeDee zakichana, Nutka ciągle kuleje i jest taka lekko niemrawa. Notka ma ropki troche w oczach. Milenka wygląda na całkiem ok, choc łaputki z tyłu znow wylizane, ale do tego się chyba przyzwyczaiłam :oops: Narazie jest bez obróżki, a jedynie na karmie calm.
Mika schudla - jak przypuszczałam trudno jej jeść sucha karme z duzymi chrupkami. Nie daje sobie obejrzec dokladnie oczka, a chyba ma tam znow duży strupek.
Trudny czas :mrgreen: przed futrami - pancia bedzie oglądac mistrzostwa świata w siatce dzięki prezentowi od Dobrego Człowieka. Śmiesznie - jednym z siatkarzy jest Mateusz Mika i uwierzcie, jak komentator w tv mowi Mika to Mika reaguje i patrzy w tv :ryk:
Jak weszłam do dommu to lekko się złapałam za głowę - krotko mowiąc: sprzatania miałam ogrom, a w miskach nie bylo chrupek ani wody. A naprawdę duzo zostawiłam. Z tego co się dowiedzialam to wygląda na to, ze pani ewa nie chce się już zajmowac kotami tylko nie umie?/chce? mi tego powiedziec wprost i wykręca bezsensowne numery. musze po prostu tylko i wyłącznie odebrac od niej klucz od mieszkania. Resztą sie nie zajmuję, chyba że sama mi coś powie/wytłumaczy itp.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 31, 2014 23:49 Re: (2) WAW-Mikunia ma kłopoty...Łapusiu, bardzo tęsknię...

Wyobraziłam sobie taki mecz :d Musi to komicznie wyglądać :)
Murika uwielbia mecze, czy to siatkówki czy piłki nożnej - siada przed samym tv i wodzi wzrokiem za piłką. Poza tym odkryłam ślady łapek na matrycy :201469

Zdrówka dla futer!!! :kotek: :kotek: :kotek: i głaski dla całego stadka :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Pon wrz 01, 2014 16:35 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

asim dzięki! :D
Mikunia dzielnie oglada ze mną mecz sadowiąc się na kolanach - pewnie jej bardziej o kolana chodzi niż o mecz. :wink:

Zmieniłam tytuł. Boję się, bo jak wezme oddech to los - jak dotąd w tym roku - dawal mi nieoczekiwanego kopa w dupsko, za kazdym razem mocniejszego i z ktorego sie trudniej było wykaraskać. Mimmo tego czas na zmiany - postanowiłam kreować rzeczywistość (mentalnie) a nie dostosowywac się do niej. Nowy miesiąc, nowy tydzień, nowy dzień...niech mi sie w końcu uda.
Kiedyś nie miałam z tym zadnego problemu i byłam mocna mentalnie, teraz jestem po prostu wrakiem... ale nie można tak zyć, to trudne bardzo...

Mikusia ma spory strup wokół oczka, ale nie wygląda to groźnie. DeeDee ma założony nos i kicha okropnie, Nutka i Notka też maja ropke w oczach. Wszystko jednak nie wygląda groźnie, wiec nie działam nic. Zwłaszcza u DeeDee - ona ma plazmocytarne zapalenie dziąseł więc nie moze dostawac żadnych stymulatoró odporności. Sterydu tez nie, bo od razu ją rozkłada totalnie (na szczęscie). mac9ie jakies doświadczenia i pomysly jak jej pomoc z takimi atakami wirusa? kicha strasznie, ociera sobie pynio (nosek i oczy), i wszystko jej w środku gra.Z oczy wydzielina surowicza, tak jak u notki i Nutki, ale im moge podac jakis uodparniacz.

Nadchodzi jesien i to musi być pozytywna jesien mojego zycia. Trzymajcie za mnie tez kciuki, naprawde bardzo poproszę... :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35344
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: imatotachi i 180 gości