(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2014 20:27 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

Dzisiaj Milena była na spotkaniu towarzyskim - wpięła się we mnie wszystkimi łapkami i dyszała. Cały czas. Tylko chwilę siedziała na kolanach, ale z pazurami w moich nogach. Potem weszła do transportera i mimo otwartych drzwiczek nawet nie wyściubiła nosa. I dyszała.
W ten sposób się przekonałam na ile mogę oddać gdziekolwiek chocby tymczasowo swoje koty.
Przeciez na probę zostały wzięte dwie, najmniej lękowe. I najbardziej oswojone.
Nie mam co probowac z Nutką , Notką czy Miką.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 17, 2014 12:44 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

Po tym co opisujesz nie wiem czy przeprowadzka nie przysporzy DeeDee jeszcze więcej stresu niż ma teraz.
Ale Ty znasz ją najlepiej, masz ją na co dzień. Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sytuacji i podjęcie przez Ciebie dobrej decyzji :ok: :ok:
A co tam u Was w ogóle się dzieje?


Mocne kciuki dla Brata :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Marzenia11 pisze:Nadchodzi jesien i to musi być pozytywna jesien mojego zycia. Trzymajcie za mnie tez kciuki, naprawde bardzo poproszę... :1luvu:



No i za Ciebie wciąż trzymam! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Śro wrz 17, 2014 13:41 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

trzymam za Wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw wrz 18, 2014 7:10 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

U nas nerwowo z powodu walki o zycie Majeczki, walki, ktorą przegrywamy.
Milenka - łapy z tyłu wylizane. Po dzisiejszym porannym telefonie gdy chcialam wyjść nerwowo bi
egała przy mnie dopominając się pogłaskania i wzięcia na ręce. Wtuliła się, ale oczy cały czas jak 5zł i majtanie ogonem.Nie potrafiła się odprężyć, mruzała też tak jakby w jakimś napięciu. Siedziałam z nią pod wejściowymi drzwiami i głaskałam. Przyszły Nutka i Notka i po kolei właziły mi na ręce i się tuliły. Nie chciały mnie puścić.
Mika ma ostatnio często, czyli o najmniej raz dziennie i to jest to co widzę, ataki zespołu falującej skory. Też nerwy.
DeeDee skończyłam antybiotyk na 10 dawkach. Nie ma furgotu w tchawicy, ale buczy co oznacza, ze nie doszła całkiem do siebie. Jak się pozbieram i ogarnę myślowo wszystko to rozpocznę dawanie ribomunylu.
Notusia po kilku tyugodniach unikania mnie wróciła do sania ze mną w łózku. Na szczęście znow uwierzyla, że jest moją najlepszą przyjaciółką i ważnym dla mnie kotem.
Nutek ok, łobuzuje i się tuli.

Moj Brat postanowił umierać w domu. Od tygodnia wiadomo, że ma 2,7mln erytrocytów (tak mial w zeszły czwartek, teraz też sie to mogło zmienić) i krwotok wewnętrzny z gornego odcinka układu pokrmowego. Dostał skierowanie do szpitala. Ale odmowił leczenia. Podobno jak człowiek jest pełnoletni i świadomy to musi osobiście wyrazić zgodę mimo bezpośredniego zagrożenia zycia, jakie jest w tej sytuacji.
Nic nie możemy zrobić.

W poniedziałek Milenka ma 8 urodziny.
Mama w fatalnym stanie, Tata bardziej tłamsi w sobie i nie pokazuje na zewnątrz.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 18, 2014 9:35 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

Tak nieśmiało zapytam - a na co choruje brat?
Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz.
A z Majeczką co się dzieje?
Biedne te Twoje koty - one takie wystraszone z powodu rozłąki? A myślałaś nad czymś uspokajającym, wyciszającym dla nich? Jakiś Feliway, Kalm Aid czy kocimiętka w sprayu, żeby się rozluźniły.
Kurcze, straszne macie przejścia w rodzinie, ciągle coś i to same takie czarne scenariusze...

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Czw wrz 18, 2014 9:44 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

asim pisze:Tak nieśmiało zapytam - a na co choruje brat?
Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz.


Ależ napisałam - tyle co wiemy. Ma 2,7mln erytrocytów i krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego (bo ma czarne stolce, czyli na bie żaco traci krew). Kretynka lekarz 1go kontaktu NIE POWINNA go wypuścic z przychodni tylko wezwac karetkę, bo jest stan bezpośredniego zagrożenia zycia (norma dla erytrocytow jest 4,5mln, 3mln i mniej to wskazanie do natychmiastowej transfuzji). Natomiast doktorka powiedziała, ze musi iśc do szpitala, on na to, ze musi się przygotować, ona go zapytała, czy jej obiecuje :strach: że się zgłosi, obiecał i się nie zgłosił. Lezy w domu, czasami wyjdzie. Jak jest juz w domu to już musi samodzielnie (dopoki jest świadomy) wyrazić zgodę na hospitalizację i leczenie. Krwawieniw z gornego odcinka przewodu pokarmowego to moze byc wszystko, począwszy od pęlknietego wrzodu na np. dwunastnicy a skończywszy na raku żołądka.


asim pisze:A z Majeczką co się dzieje?

Chyba linkowałam w tym wątku watek moich wolnozyjących kotow - Majeczka jest jednym z Diabełkow, wskutek mojego błedu = oddania jej do lecznicy leczącej wolnozyjące koty na talony z gminy oraz wielu błędow w leczeniu i diagnostyce popelnionych przez wetów umiera własnie na ostre zapalenie trzustki.

Tak, straszny jest ten rok dla mnie, mojej rodziny i moich kotow.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 18, 2014 10:43 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

Ojej 8O

Myślałam, że coś przeoczyłam i brat ma zdiagnozowaną jakąś chorobę i nie chce się leczyć. Czyli nie wiecie co to.... Straszne :( Straszna taka bezradność i bezsilność :(
Lekarka dała ciała po całej linii, powinna wezwać karetkę! Jak można wypuszczać kogoś w takim stanie do domu na podstawie obietnicy?


Wybacz, wdrażam się od niedawna a to forum jest takie rozległe, nie wiedziałam, ze masz jeszcze wątek kotów wolnożyjących, link musiał mi umknąć...
Nie możesz mieć sobie za złe, że skorzystałaś z talonów gminnych... Twoje intencje były dobre, nie mogłaś przewidzieć błędów w leczeniu :(
Pomagasz bardzo wielu kotom, jesteś Aniołem, nie człowiekiem :201428

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Nie wrz 21, 2014 8:42 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

Marzenia11 pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Maja 03.2009r. - 19.09.2014r.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 21, 2014 9:25 Re: (2) WAW-8 Urodziny Milenki :) Łapko, pamietam i przepras

Odpoczywamy sobie. Laptop na lewym kolanie, Mika na prawym, Nutkaniedaleko Miki.
Mikunia sie znow slini, widzialam chyba dwa razy, ale to o dwa za duzo. Mam nadzieje, ze to przypadek i tyle, a nie stan zapalny w pysiu. I wybrzydza przy jedzeniu. mam z nia duzy klopot, bo ulubiła sobie gotowane ale też się nudzi więc codziennie coś innego i co jakiś czas (jaki?) musi być saszetka (jaka?). Generalnie wybrzydzanie u kota nie podoba mi się, bo mi zawsze śmierdzi jakimś schorzeniem (no nie na pewno, ale że trzeba to sprawdzić).
Mikunia miała kilka atakow ZFS. Oprócz moich nerwow i napiętej, stresowej atmosfery nie dogaduje się z kocicami - tłuką ja i tyle, ucieka od nich w popłochu. Teraz jak Nutka przyszła się polozyc to Mika od razu się skulila i chciala uciekac, ale ją przytrzyałam. zaczęlam obie glaskać i się uspokoiło. Wiem, ze moje nerwy sprawiaja, ze poświęcam im mniej czasu, a Mika spi ze mną więc de facto ma mnie więcej niż inne i za to obrywa. Jak tylko wygłaszczę np Nutkę to się uspokaja i nie bije Miki.
Trzeba wszystko wyrownać.

Milena tez smutna. Wylizane ma łapki z tyłu. Jak się nie uspokoi zamowię obróżkę. Domaga się tulenia i głaskania i jeszcze czegoś czego nie mogę odgadnąć. Chodzi za mmną, wola mnie, miaukoli okropnie, a ja nie bardzo wiem o co chodzi. Byc moze o jej chrupy, ktore się kilka dni temu skończyły a npowych nie ma :? biega od miski do miski, moze to o to.

Jutro Milenka ma 8 Urodziny - ja wyjeżdżam :? , ale coś pomyślę.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 21, 2014 20:36 Re: (2) WAW-8 Urodziny Milenki :) Łapko, pamietam i przepras

Moje stadko biedne, baaardzo biedne - pańcia finał ogląda :roll:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 21, 2014 21:32 Re: (2) WAW-8 Urodziny Milenki :) Łapko, pamietam i przepras

ja też oglądam, w przerwach na reklamy do maluchów piwnicznych biegam:))

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie wrz 21, 2014 21:36 Re: (2) WAW-Mika kot zaczepny :) Łapko, pamietam i przeprasz

Marzenia11 pisze:
asim pisze:Tak nieśmiało zapytam - a na co choruje brat?
Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz.


Ależ napisałam - tyle co wiemy. Ma 2,7mln erytrocytów i krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego (bo ma czarne stolce, czyli na bie żaco traci krew). Kretynka lekarz 1go kontaktu NIE POWINNA go wypuścic z przychodni tylko wezwac karetkę, bo jest stan bezpośredniego zagrożenia zycia (norma dla erytrocytow jest 4,5mln, 3mln i mniej to wskazanie do natychmiastowej transfuzji). Natomiast doktorka powiedziała, ze musi iśc do szpitala, on na to, ze musi się przygotować, ona go zapytała, czy jej obiecuje :strach: że się zgłosi, obiecał i się nie zgłosił. Lezy w domu, czasami wyjdzie. Jak jest juz w domu to już musi samodzielnie (dopoki jest świadomy) wyrazić zgodę na hospitalizację i leczenie. Krwawieniw z gornego odcinka przewodu pokarmowego to moze byc wszystko, począwszy od pęlknietego wrzodu na np. dwunastnicy a skończywszy na raku żołądka.


asim pisze:A z Majeczką co się dzieje?

Chyba linkowałam w tym wątku watek moich wolnozyjących kotow - Majeczka jest jednym z Diabełkow, wskutek mojego błedu = oddania jej do lecznicy leczącej wolnozyjące koty na talony z gminy oraz wielu błędow w leczeniu i diagnostyce popelnionych przez wetów umiera własnie na ostre zapalenie trzustki.

Tak, straszny jest ten rok dla mnie, mojej rodziny i moich kotow.


może być też polip a propos Twojego brata. Kurcze dal się zmusić do hospitalizacji? Pewnie nie. Moja babcia miala polipa i mimo wieku była ogromna szansa na normalne życie. Nie chciała operacji, właściwie zabiegu.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie wrz 21, 2014 22:03 J

Niestety moj brat odmowil leczenia. caly czas śpi, obudzil się jedynie na mecz. Zawsze żesmy razem kibicowali, przez telefon, dzisiaj nie odebrał ode mnie telefonu ani razu.
jest ciężko. jest smutno. Jadę, będę probować coś zrobić, może porozmawiać, moze coś, ale płaczę, bo wiem jak niewiele/nic nie mogę.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon wrz 22, 2014 15:27 Re: (2) WAW-8 Urodziny Milenki :) Łapko, pamietam i przepras

Milenko, w Dniu Twoich ósmych Urodzin życzymy Ci przede wszystkim zdrówka! :1luvu:
Miaaaauuuuu! :201461
Twoi rówieśnicy Mruczuś i Węguś oraz reszta naszej rodzinki.
Obrazek Obrazek

pusiadanusia

 
Posty: 42
Od: Czw sty 22, 2009 6:14

Post » Pon wrz 22, 2014 16:03 Re: (2) WAW-8 Urodziny Milenki :) Łapko, pamietam i przepras

ja mam tylko 7 ale to niewielka róznica nie ? ;-)
wszystkiego najlepszego
Gina
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 501 gości