Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:Nadchodzi jesien i to musi być pozytywna jesien mojego zycia. Trzymajcie za mnie tez kciuki, naprawde bardzo poproszę...
asim pisze:Tak nieśmiało zapytam - a na co choruje brat?
Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz.
asim pisze:A z Majeczką co się dzieje?
Marzenia11 pisze:asim pisze:Tak nieśmiało zapytam - a na co choruje brat?
Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz.
Ależ napisałam - tyle co wiemy. Ma 2,7mln erytrocytów i krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego (bo ma czarne stolce, czyli na bie żaco traci krew). Kretynka lekarz 1go kontaktu NIE POWINNA go wypuścic z przychodni tylko wezwac karetkę, bo jest stan bezpośredniego zagrożenia zycia (norma dla erytrocytow jest 4,5mln, 3mln i mniej to wskazanie do natychmiastowej transfuzji). Natomiast doktorka powiedziała, ze musi iśc do szpitala, on na to, ze musi się przygotować, ona go zapytała, czy jej obiecuje że się zgłosi, obiecał i się nie zgłosił. Lezy w domu, czasami wyjdzie. Jak jest juz w domu to już musi samodzielnie (dopoki jest świadomy) wyrazić zgodę na hospitalizację i leczenie. Krwawieniw z gornego odcinka przewodu pokarmowego to moze byc wszystko, począwszy od pęlknietego wrzodu na np. dwunastnicy a skończywszy na raku żołądka.asim pisze:A z Majeczką co się dzieje?
Chyba linkowałam w tym wątku watek moich wolnozyjących kotow - Majeczka jest jednym z Diabełkow, wskutek mojego błedu = oddania jej do lecznicy leczącej wolnozyjące koty na talony z gminy oraz wielu błędow w leczeniu i diagnostyce popelnionych przez wetów umiera własnie na ostre zapalenie trzustki.
Tak, straszny jest ten rok dla mnie, mojej rodziny i moich kotow.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 501 gości