Mikunia od wczorajszego wieczoru pije jak smok. Tzn dużo i często, siedzi przy miseczkach z wodą. Jest mi tak przykro i czuję taki bezsens wszystkiego co ro bię i mam poczucie winy, ze nie robię wszystkiego co powinnam. Poza tym bawi się i tuli do mnie całą noc bez zmian.. Będe jej robić kroplówki mniej ale częściej, przynajniej kilka najbliższych. Teraz, jak ma ok 125ml raz na cztery dni to ta kroplówka całkowicie wchłania się dopiero po 12 godzinach od podania..
Poza tym to czort jest niesamowity. Gdy nie ma na łóżku w nocy ze mną żadnego innego kota to Mice jest obojętne, z której strony mnie się położy. Ale jak tylko zobaczy kota podchodzącego do łóżka, od razu stara się go zniechęcić do wejścia głośno miaucząc, ale jeslisię nie zniechęci, tak jak Nutuś, , która się kładzie na brzegu łózka,a ja obok niej to Mika robi dwie rzeczy. Najpierw stara się wcisnąć w przestrzeń niewielką między mną a Nutką próbując wymusić na mnie odsunięcie się, a gdy nie udaje się jej wymmusić to kkładzie się na Nutce i leży. Generalnie chodzi o to, aby oddzielić mnie od innych kotów.
DeeDuś w niedzielę ma 10 Urodziny!
I jako Prawdziwa Dama i Księżniczka życzenia przyjmuje życzenia już od dzisiaj.