(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2014 16:12 (2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

[code][/code]Poprzednia część:
viewtopic.php?f=1&t=127559&start=1515

Obrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ROZLICZENIE 2012-w moich wątkach:wolnożyj s.31,Przylepa s.27,Miś..

samodzielny banerek Przylepki :cry: (*)

Obrazek

http://tiny.pl/q7pjj
Ostatnio edytowano Nie wrz 18, 2016 20:44 przez Marzenia11, łącznie edytowano 47 razy
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 03, 2014 18:27 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Marzeniu, nie odzywam się ale jestem :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto cze 03, 2014 18:55 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

jestem
myslę że Nacl podawaj z lekiem. Tak podawałam i nie było jakiegos problemu. Podawalam nawet strzykawką duphalyte bezpośrednio pod skóre. Niepotrzebnie tym się martwisz. Zbijaj potas i fosfor. aby tylko łapa pozwoliła.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto cze 03, 2014 19:28 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

meldujemy się z ciepłymi myślami o Łapie
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto cze 03, 2014 19:35 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

asia2 pisze:jestem
myslę że Nacl podawaj z lekiem. Tak podawałam i nie było jakiegos problemu. Podawalam nawet strzykawką duphalyte bezpośrednio pod skóre. Niepotrzebnie tym się martwisz. Zbijaj potas i fosfor. aby tylko łapa pozwoliła.


No własnie. Byłam dziś w gab na bazarze i wet tez powiedziała, ze nie zauwazyła jakichś szczególnych reakcji po Ncl i duphalyte. Kupiłam i od jutra będę dawać. Oczywiście się martwię, ze od środy dostawała ringera, ale bożesz, już tego nie zmienię. Lęk jest.

Łaputek dzisiaj ostro walczyła przy podawaniu lekow strzykawką. Kroplowka w nerwach i napięciu: ja - bo nie wiedziałam, czy dobrze robię dając ringera no i ręce mil lekko drżały jak dawałam dupha. Żeby nie za szybko no i zeby niezbyt piekło itp. Łapa też drżała, więc trzęsawkę miałyśmy wspólną :wink: Dałysmy radę. Ze strzykawkami gorzej - zapluła się, z pyszczka wisiały gluty itp. Musiałam dodatkowo przygotować mirtagen, bo wyplula wszystko.
Dlatego kupiłam dzis lespewet w tabletkach i od jutra wracam do jednej strzykawki pełnej lekow. Trudno, wiem, ze powinny być przerwy, ale albo tak, albo w ogóle.
laputek wieczorem obwąchała mi torby z zakupami. Wybiegła tez na korytarz, ktory bardzo lubi, ale ja mam lekkiego stresa z powodu durnej sąsiadki, ktora się czepia, ze koty na korytarz wypuszczam (już mi nawet straz miejska i policję do domu wzywała). Nic to, poczekam chwilę i wyjde z nimi na trochę - Łapa wazniejsza.

No i Łaputek kot domowy i pieszczoch nawet. już nie traci czasu na strachy i obserwowanie - drugą nic spi ze mną, a zanim się położe siedzi razem z Miką i Notka i czeka aż wejdę do łózka i nie proszona jako pierwsza wskakuje i się mości w pościeli. I dobrze.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 03, 2014 19:37 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

dzieki ze jesteście - ktokolwiek choc jeden post napisał. Choć wirtualnie ale już nie czuje się az tak samotna w opiece nad Łapą.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 03, 2014 21:42 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Moja bieda... :(

czwartek 29 maja

Obrazek Obrazek

piątek 30 maja

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

niedziela 1 czerwca

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

C.D.N.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 03, 2014 23:18 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Poniedziałek 2 czerwca

Obrazek Obrazek

i już w nocy, w łózku :wink:

Obrazek
z lewej Mika, z prawej Łapa, tuż obok MIki spi Notka, ale się nie zmieściła w kadrze
Obrazek

Wtorek 3 czerwca

Łapa mocno zainteresowana zakupami

Obrazek Obrazek Obrazek

no i wymknęła mi się na korytarz, aby obwąchać świeżo dostarczone zamówienie z zooplusa

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 04, 2014 8:45 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Kolejna noc za nami.
Łapa na sniadanie tylko sosik z alusalem wypiła. No cóz, jakoś nabrałam nadziei, ale chyba zbyt odważne to było.
wczoraj w nocy spięły sie z Notka o miejsce na łóżku przy mojej głowie - najpierw odpuściła Notka, na jakies 15 minut, potem przegoniła Łapę łapoczynami, a potem Łapa odpuściła i położyła się między Notka a mną. Bylam w szoku - - głaskałam ją delikatnie po pyszczku, pod brodka i myslałam - z rur, brudnej piwnicy, siedzenia na śniegu i mrozie do łóżka, pościeli, poduszki... tak wyglądało jej życie...
Rzuciła się na szynke, ktora mialam na kanapce - pacała mnie łapą, aby jej szybciej dawać. Dałam, choć wieprzowa i słona... nie wiem, ale dałam.
Dziś lepszy dzień, słońce przebłyskuje i cieplej, mniej wilgotno. Pracuję w domu ku ogromnej radości Miki, ktora leży na moich nogach i z oburzeniem patrzy na laptopa zajmującego jej miejscówe. :wink:

Zaczynam się martwić przyszłym tygodniem - moja mama troszkę kiepsko psychicznie, nie daje sobie rady z opieką nad tatą i jeżdżeniem do lekarzy, załatwianiem transportu medycznego itp. A w poniedziałek bardzo wazna ma wizytę u pulmunologa - powinnam z nią być, żeby wiedzieć potem co powiedział i zalecił lekarz. Ale jak o tym pomyslę to mnie lęk ogarnia przed zostawieniem Łapy i towarzystwa, nawet na jeden dzień. OK, jest jeszcze kilka dni, zobaczymy co będzie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 04, 2014 11:06 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Kompletnie nie je. Chciałabym cos zrobic, ale chyba nic nie mogę.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 04, 2014 11:14 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Łapę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro cze 04, 2014 11:43 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Marzenia11 pisze:Kompletnie nie je. Chciałabym cos zrobic, ale chyba nic nie mogę.


zajrzalam przypadkowo i nie wiem co łapie jest , ale z doswiadczenia wiem, że niejedzące koty można na convalescencie z RC podtrzymac nawet gdy sa bardzo chore...jak sama nie chce to strzykawa i nie ma mocnych...może potem zaskoczy i sama zacznie jesc

:ok: :ok: :ok: za slicznotke

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

Post » Śro cze 04, 2014 14:11 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Łapa już nie chce :( chyba (doda,lam z nadzieją). Po raz pierwszy przy kroplówce az stanęła na tylnych łapkach no i tak cichutko pomiaukiwała. Biedulka.
A może kroplowka była za ciepła? Duphalyte szczypał jednak?

Trudne to wszystko. Moj Łaputek kochany....
no i tylko sosik dzisiaj zalicza, dlatego myśle, ze jedyne na co ma ochotę to przytulanki i wspólne spanie/lezenie w pościeli.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 04, 2014 14:13 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

zarzaneri pisze:
Marzenia11 pisze:Kompletnie nie je. Chciałabym cos zrobic, ale chyba nic nie mogę.


zajrzalam przypadkowo i nie wiem co łapie jest , ale z doswiadczenia wiem, że niejedzące koty można na convalescencie z RC podtrzymac nawet gdy sa bardzo chore...jak sama nie chce to strzykawa i nie ma mocnych...może potem zaskoczy i sama zacznie jesc

:ok: :ok: :ok: za slicznotke



Łaputek ma pnn i tragiczne wyniki, na tyle, że wet już odmowiła leczenia.
Utrzymuję jej, staram sie jak mogę, komfort zycia no i może zdarzy się cud...
Zaraz wyjde po conva.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 04, 2014 14:33 Re: (2) WAW-Mikunia.Bardzo smutno.

Marzenia11 pisze:
zarzaneri pisze:
Marzenia11 pisze:Kompletnie nie je. Chciałabym cos zrobic, ale chyba nic nie mogę.


zajrzalam przypadkowo i nie wiem co łapie jest , ale z doswiadczenia wiem, że niejedzące koty można na convalescencie z RC podtrzymac nawet gdy sa bardzo chore...jak sama nie chce to strzykawa i nie ma mocnych...może potem zaskoczy i sama zacznie jesc

:ok: :ok: :ok: za slicznotke



Łaputek ma pnn i tragiczne wyniki, na tyle, że wet już odmowiła leczenia.
Utrzymuję jej, staram sie jak mogę, komfort zycia no i może zdarzy się cud...
Zaraz wyjde po conva.



biedactwo :cry: conv na pewno ja wzmocni no i podnosi troche odpornosc wiec organizm teoretycznie powinien miec wiecej sil do walki wiec mocne :ok: za cud
(swojego do konca tym karmilam, u mnie cudu nie bylo ale przy FIPie ich nie ma...)

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MiltonGob, włóczka i 177 gości