asia2 pisze:Marzenka kreatynina często ze stresu do gory podskakuje ale chyba mieścila się w normie . Pije więcej, to chyba dobrze bo jest goraco a przy rui to dopiero upal. Trzymam za dziewczyny a zwlaszcza za DeeDee żeby jej to juz dalo spokój to chorowanie
Milenka i Notka po wizycie.
Milena ma kreatyninę 2 a Notka jakieś wywindowane erytrocyty. Przy nastęnej wizycie u wet będę rozmawiac o tych wynikach.
Poza tym Milena ma małą nadżerkę w uszku - do obserwacji, a Notka koniecznie odchudzanie i wizyte u dermatologa - mamy rozmaite problemy ze skorą.
Dziewczyny obrazone na nie i wykończone podróżowaniem w takie upały. Ja również, jeśli nie bardziej. W sumie niosłam 14,8kg. Gdyby wet nie wyjeżdżała....
Jeśli chodzi o Mikę yto najbardziej jest prawdopodobne, że mając tak częste ruje w tym roku pewnie się częściej liże ((fakt) plus zbiera tez futro innych kotów - więc się zakłacza, kłaki i wymioty podrazniaja jej żołądek, może ma stan zpalny jakiś lekki i nadkkwasotę, a przy nadkwasocie się więcej pije.
Juz teraz pilnuję podawania jej pasty odkłaczającej codziennie no i jest lepiej. Niemniej wet chętnie ją zobaczy przed swoim wyjazdem - i zrobi jej kontrolnie profil nerkowy ze względu na wysoki fosfor jaki miała ostatnio w kwietniu.
generalnie wszystkie panny wymiotują ogromnymi kłakami, Milena kulturalnie w wannie