PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wyjści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2014 23:02 Re: PERS ALERGIA POKARMOWA? ktoś miał do czynienia?

Mój pers też się moczy przy piciu wody. Co więcej, czasem śpi na rozlanej wodzie, ma gęste futro i nie czuje wilgoci. Wycieram go ręcznikami papierowymi, czasem rozczesuję. Co do nawracających infekcji Twojego ja bym radził jednak przeleczyć zatoki, tak jak wcześniej pisałem. Jeśli ma stale zatkany nosek, to ma przewlekłe zatoki i może sobie infekować oczy przy myciu, mój myje się łapkami bardzo intensywnie. Dopóki nie zrobisz porządku z zatokami nie ma co szukać dalej.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 22, 2014 18:58 Re: PERS ALERGIA POKARMOWA? ktoś miał do czynienia?

Po zylexisie (mogłam darować cykloferon)jest lepiej z oczami,nie ma już ropy, wciąż coś leci z oczu,ale to chyba normalne.Niestety nos ,a raczej 1 dziurka wciąż zapchana.Powiedziałam sobie tak,jak radziła Avian,że zostawiam go w spokoju i tak też zrobiłam.Sierść mu odrosła, wygląda ślicznie, szczególnie z otwartymi oczami.Zrobił się bardzo odważny i chyba jest zadowolony.Jeśli uda się finansowo,to zrobię mu testy.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob mar 21, 2015 22:56 Re: PERS ALERGIA POKARMOWA? ktoś miał do czynienia?

Wracamy do punktu wyjścia :(

Nie wiem,czy to zasługa cykloferonu i zylexisu,ale był spokój...

Akir znowu kicha, ma zapchany nos, oczy jeszcze prawie normalne...
Nie wiem czy kotom można zrobić nebulizatorem,ale zrobiłam mu chwilę.

Dzisiaj poszło znowu prawie 200 zł...wszystkie narządy na usg-super, krew-super, testy-ujemne...
Kot wylizuje się, po bokach mi już łysieje,kicha i dalej nikt nie wie jak go leczyć :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob mar 21, 2015 22:57 Re: PERS ALERGIA POKARMOWA? ktoś miał do czynienia?

Wracamy do punktu wyjścia :(

Nie wiem,czy to zasługa cykloferonu i zylexisu,ale był spokój...

Akir znowu kicha, ma zapchany nos, oczy jeszcze prawie normalne...
Nie wiem czy kotom można zrobić nebulizatorem,ale zrobiłam mu chwilę.

Dzisiaj poszło znowu prawie 200 zł...wszystkie narządy na usg-super, krew-super, testy-ujemne...
Kot wylizuje się, po bokach mi już łysieje,kicha i dalej nikt nie wie jak go leczyć :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob mar 21, 2015 23:02 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

Już nie pamiętam - próbowałas z obróżką uspokajającą? Większosć problemów z wylizywaniem placków jest na tle nerwowym. Moze pomoze?

http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... p679588416
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob mar 21, 2015 23:06 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

Avian pisze:Już nie pamiętam - próbowałas z obróżką uspokajającą? Większosć problemów z wylizywaniem placków jest na tle nerwowym. Moze pomoze?

http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... p679588416


Feliway jest włączony.

Pokaże jutro jak on fajnie wyglądał,a jak teraz.Dosłownie cień kota...
Obróżka byłaby lepsza, niż feliway?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob mar 21, 2015 23:25 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

Tak, obróżka prawdopodobnie byłaby lepsza - sprawdziłam na swoich kilka razy. Ma inne działanie, inne składniki.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw maja 21, 2015 13:44 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

Słuchajcie, zaszczepiłam wczoraj Akira,bo minął już rok, wet polecił szczepionke razem przeciwko białaczce...dostał ok 21 00, rano oczy miał już zasyfione, nic nie zjadł :( Zaczynam panikować...poczytałam teraz troche o tych szczepieniach z białaczką i jestem przerażona :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt maja 22, 2015 0:07 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

a po co ta białaczka ? przecież on nie styka się z innymi kotami, a białaczki na butach się nie przeniesie. Białaczką koty zarażają się podczas walk lub w trakcie aktów seksualnych. . Przeciwko białaczce szczepi się koty wychodzące.
Qrczę, siedzisz w temacie kotów już sporo czasu, wiesz, ze masz kota chronicznie chorego.On jest nosicielem KK, szczepiony powinien być z wielką ostrożnością - o ile w ogóle. Moja kota - nosicielka kalici, nie jest szczepiona szczepionką skojarzoną. Ma tego wirusa juz w sobie, więc nie ma sensu uodpornianie jej na to. Tu trzeba podnosic odporność ogólną organizmu, by miał siłę zwalczać tego wirusa, którego już ma , a nie dowalac kolejnego

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15102
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 22, 2015 11:51 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

izka53 pisze:a po co ta białaczka ? przecież on nie styka się z innymi kotami, a białaczki na butach się nie przeniesie. Białaczką koty zarażają się podczas walk lub w trakcie aktów seksualnych. . Przeciwko białaczce szczepi się koty wychodzące.
Qrczę, siedzisz w temacie kotów już sporo czasu, wiesz, ze masz kota chronicznie chorego.On jest nosicielem KK, szczepiony powinien być z wielką ostrożnością - o ile w ogóle. Moja kota - nosicielka kalici, nie jest szczepiona szczepionką skojarzoną. Ma tego wirusa juz w sobie, więc nie ma sensu uodpornianie jej na to. Tu trzeba podnosic odporność ogólną organizmu, by miał siłę zwalczać tego wirusa, którego już ma , a nie dowalac kolejnego

Pytałam weta,czy mu nic nie będzie, wyśmiał mnie...

skąd ja mogłam wiedzieć...

Apetyt wrocił, oczy lepsze,może jakieś chwilowe to było

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt maja 22, 2015 15:33 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

widocznie kierował się chęcią zysku, a nie dobrem kota...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 22, 2015 21:02 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

Wyjaśnię to z nim :(
Jak na razie jest dobrze, oczy normalne, apetyt jest, zylexis nic nie da?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob maja 23, 2015 0:42 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

justyna8585 pisze:
izka53 pisze:a po co ta białaczka ? przecież on nie styka się z innymi kotami, a białaczki na butach się nie przeniesie. Białaczką koty zarażają się podczas walk lub w trakcie aktów seksualnych. . Przeciwko białaczce szczepi się koty wychodzące.
Qrczę, siedzisz w temacie kotów już sporo czasu, wiesz, ze masz kota chronicznie chorego.On jest nosicielem KK, szczepiony powinien być z wielką ostrożnością - o ile w ogóle. Moja kota - nosicielka kalici, nie jest szczepiona szczepionką skojarzoną. Ma tego wirusa juz w sobie, więc nie ma sensu uodpornianie jej na to. Tu trzeba podnosic odporność ogólną organizmu, by miał siłę zwalczać tego wirusa, którego już ma , a nie dowalac kolejnego

Pytałam weta,czy mu nic nie będzie, wyśmiał mnie...

skąd ja mogłam wiedzieć...

Apetyt wrocił, oczy lepsze,może jakieś chwilowe to było


a stąd, ze tu juz było nie raz i nie dziesięć pisane czym jest KK. Że to nie jest taki sobie ludzki katar, tylko choroba praktycznie nieuleczalna. Że ona sobie w kocie siedzi i czeka na dogodny moment aby zaatakować.,
Nie mogę zrozumieć , że po tylu latach siedzenia na forum tak bezgranicznie ufasz wetowi, że nie kierujesz się własną wiedzą i znajomością własnego kota.
W przypadku dziecka chorego przewlekle też nie stosuje się sztywnego kalendarza szczepień - wybiera sie po prostu mniejsze zło.

Wzięłaś kota z problemami, a tak naprawdę po upływie juz tylu miesięcy, nadal o tych problemach masz bardzo mierne pojęcie. Dziewczyno ogarnij się, bo ja , po Twoich wpisach , mam wrażenie, że wszystkie koty dla których szukasz pomocy, są ważniejsze niż TWÓJ kot. Bo ON juz ma dom..... Pytasz o zylexis ....- widzisz, nawet tematu podnoszenia odporności kota z KK nie odrobiłaś.
Ja Miśce podaję zwyczajną ludzką biostyminę w ampułkach, tanią jak barszcz, po pół ampułki co drugi dzień. Jedna seria, potem przerwa, zależna od stanu koty. Czasem to sześć tyg, czasem kilka miesięcy. Miśka ma astmę - to też efekt kalici, jak zaczyna częściej kaszleć - podaję. Póki co - po sterydy nie sięgamy już od dawna. Ale to wszystko w porozumieniu z wetką, która wie , co kocie dolega, a jednocześnie ma świadomość, że ja też wiem, jak z chorym kotem postępować..
Aaaaa - gwoli wyjaśnienia - też pracuję, jestem poza domem 11 -12 godz dziennie, w porywach , jak jest okazja dorobić, nie ma mnie 15 godz. Mam cztery koty, każdy z jakimiś problemami.

Justyna - nie uratujesz całego świata i wszystkich kotów. Skup sie przede wszystkim na tym , którego masz u siebie. Przeczytaj w necie co się da, o KK. Obserwuj Akira, kiedy mu sie pogarsza, co mogło mieć wpływ na pogorszenie. Nie ufaj wetom bezkrytycznie i bezgranicznie, idź do weta przygotowana na dyskusję. Wet nie jest bogiem, jest człowiekiem, który czesto olewa swoich pacjentów , bo ma na myśli kasę. Jeśli wet Cię wyśmiał, to Ty powinnaś wyśmiać jego, że widocznie dawno się nie doszkalał. Pokaż, ze jesteś równorzędnym partnerem. Bo wet POWINIEN mieć wiedzę, ale TY MUSISZ MIEĆ kasę.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15102
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 23, 2015 17:30 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

izka53 pisze:
justyna8585 pisze:
izka53 pisze:a po co ta białaczka ? przecież on nie styka się z innymi kotami, a białaczki na butach się nie przeniesie. Białaczką koty zarażają się podczas walk lub w trakcie aktów seksualnych. . Przeciwko białaczce szczepi się koty wychodzące.
Qrczę, siedzisz w temacie kotów już sporo czasu, wiesz, ze masz kota chronicznie chorego.On jest nosicielem KK, szczepiony powinien być z wielką ostrożnością - o ile w ogóle. Moja kota - nosicielka kalici, nie jest szczepiona szczepionką skojarzoną. Ma tego wirusa juz w sobie, więc nie ma sensu uodpornianie jej na to. Tu trzeba podnosic odporność ogólną organizmu, by miał siłę zwalczać tego wirusa, którego już ma , a nie dowalac kolejnego

Pytałam weta,czy mu nic nie będzie, wyśmiał mnie...

skąd ja mogłam wiedzieć...

Apetyt wrocił, oczy lepsze,może jakieś chwilowe to było


a stąd, ze tu juz było nie raz i nie dziesięć pisane czym jest KK. Że to nie jest taki sobie ludzki katar, tylko choroba praktycznie nieuleczalna. Że ona sobie w kocie siedzi i czeka na dogodny moment aby zaatakować.,
Nie mogę zrozumieć , że po tylu latach siedzenia na forum tak bezgranicznie ufasz wetowi, że nie kierujesz się własną wiedzą i znajomością własnego kota.
W przypadku dziecka chorego przewlekle też nie stosuje się sztywnego kalendarza szczepień - wybiera sie po prostu mniejsze zło.

Wzięłaś kota z problemami, a tak naprawdę po upływie juz tylu miesięcy, nadal o tych problemach masz bardzo mierne pojęcie. Dziewczyno ogarnij się, bo ja , po Twoich wpisach , mam wrażenie, że wszystkie koty dla których szukasz pomocy, są ważniejsze niż TWÓJ kot. Bo ON juz ma dom..... Pytasz o zylexis ....- widzisz, nawet tematu podnoszenia odporności kota z KK nie odrobiłaś.
Ja Miśce podaję zwyczajną ludzką biostyminę w ampułkach, tanią jak barszcz, po pół ampułki co drugi dzień. Jedna seria, potem przerwa, zależna od stanu koty. Czasem to sześć tyg, czasem kilka miesięcy. Miśka ma astmę - to też efekt kalici, jak zaczyna częściej kaszleć - podaję. Póki co - po sterydy nie sięgamy już od dawna. Ale to wszystko w porozumieniu z wetką, która wie , co kocie dolega, a jednocześnie ma świadomość, że ja też wiem, jak z chorym kotem postępować..
Aaaaa - gwoli wyjaśnienia - też pracuję, jestem poza domem 11 -12 godz dziennie, w porywach , jak jest okazja dorobić, nie ma mnie 15 godz. Mam cztery koty, każdy z jakimiś problemami.

Justyna - nie uratujesz całego świata i wszystkich kotów. Skup sie przede wszystkim na tym , którego masz u siebie. Przeczytaj w necie co się da, o KK. Obserwuj Akira, kiedy mu sie pogarsza, co mogło mieć wpływ na pogorszenie. Nie ufaj wetom bezkrytycznie i bezgranicznie, idź do weta przygotowana na dyskusję. Wet nie jest bogiem, jest człowiekiem, który czesto olewa swoich pacjentów , bo ma na myśli kasę. Jeśli wet Cię wyśmiał, to Ty powinnaś wyśmiać jego, że widocznie dawno się nie doszkalał. Pokaż, ze jesteś równorzędnym partnerem. Bo wet POWINIEN mieć wiedzę, ale TY MUSISZ MIEĆ kasę.


Daruj sobie, nie masz pojęcia ani o mnie,ani o Akirze.Sporo osób widziało go i jakoś nikomu nie przyszło na myśl, że ma źle u mnie.O kocim katarze wiem dużo i to,co przeszłam z nim,to tylko ja wiem i osoby,które mnie znają.Na jego leczenie, wojaże po wetach, wydałam MAJĄTEK i nie oszczędzałam.Nadal nie oszczędzam! Jest przebadany pod każdym względem, ostatnio miesiąc temu-usg, morfologia,biochemi,testy.Co dzień dostaje beta glukan,veto skin, dobre karmy.Może i nie mam kasy,ale moje zwierzaki mają się dobrze,nawet jeśli zdarza się kot na tymczasie.Akurat o białaczce nie wiedziałam, moją winą było nie sprawdzenie tego, dostając szczepienie był w pełni zdrowy,po testach i badaniach ! wet dalej uważa, że nie ma w tym nic złego.Czy ma rację,czy nie-nie wiem.Ja go obserwuje i wiem, co robić kiedy oczy zaczynają łzawić.W środe dostał szczepienie, 3 os. muiały go trzymać,bo jest nieobsługiwalny.Zestresował się i datego pewnie na drugi dzień nie miał apetytu.Na dzień dzisiejszy jest zdrowy,radosny i zadowolony.Prawda jest taka,że gdyby nie był persem,to w życiu nie byłoby takiego tekstu.Pisząc na wątku liczyłam się ze zdaniem i doświadczeniem innych,ale koniec, nie warto pytać.Nie napiszę już więcej.

I tak wygląda pers,któremu szkodzę,bo biorę tymczasy ,nie chodze do dobrych wetów i nie mam kasy
[imgObrazek][/img]

Aaha i pozdrawiam Cię bardzo Maciej, tymczasowicz,który ma problem z pęcherzem po wyrwaniu ogona i który tak funkjonował prawie pół roku na dworze,albo mała, prawie rozszarpana przez psy, czy pogyziony kocurek,który 3 dni chodził przy ruchliwej ulicy.Też im źle u mnie.
koniec dyskusji i wątku.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob maja 23, 2015 19:04 Re: PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wy

Jeśli Akira ma białaczkę uśpioną (wykrywalną tylko przez PCR ze szpiku), to szczepienie byłoby wyrokiem śmierci. U Bożenyzwisniewa co najmniej jeden kot z negatywnym 2-krotnym testem Elisa (płytkowym) odszedł niewiele po szczepieniu na białaczkę.
Zylexisu nie należy podawać często - jeśli jest to początek objawów podaje się F-lisyne i betaglucan (np. immunodol cat) - powinno wystarczyć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magic99 i 476 gości