Saneczkowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 28, 2014 14:47 Saneczkowanie

Generalnie tak jak w tytule: kot saneczkuje :P
Mniej więcej krótko po tym jak nasza ragdollka wprowadziła się do nas - zaczęła saneczkować. Została odrobaczona (dostała najpierw "zwykły" preparat, później jeszcze na tasiemca). Wet zdiagnozował przepełnione gruczoły (zmiana karmy na Orijena) - zostały one opróżnione przez weta i później już wszystko z nimi było w porządku. Niestety nawyk jak powstał tak się utrzymuje.
Następnie wet podał Depo Medrol w niskim stężeniu, chyba mg, orzekając, że to na pewno alergia i zalecając Royala hipoalegicznego (tak, tego bez grama mięsa :? ), mimo iż kot się nie drapie, nadmiernie nie wylizuje w tych okolicach, generalnie z kocim tyłkiem wszystko wydaje się być w porządku. Depo Medrol oczywiście nie pomógł, uznaliśmy, że pora zmienić weterynarza 8)
Podczas konsultacji u kolejnego znów dostaliśmy zalecenie Royala 8) , steryd miejscowy, Triderm w maści. Stosowałam przez 2 dni u kota, ale z racji, że sama na stałe muszę używać sterydów - choruję na AZS i wiem, że maść sterydowa w okolicy błony śluzowej to zły pomysł, wręcz przeciwwskazanie (kot też miał wyraźny dyskomfort, z autopsji wiem że taka maść może mocno piec w okolicach ran czy błon śluzowych właśnie), przestałam to stosować.
Do weterynarzy powoli przestaję mieć siłę, stąd wątek na tym forum :) a teraz garść informacji:

- jemy na razie Orijena 6 Fish (chcemy przejść na PON albo Wildcat ze skończeniem worka) i puszki Granatapet i CFF - na początku była luźna kupa, jednak po Biogenie wszystko się unormowało i jelitowo wydaje się ok, są to różne rodzaje jednak bez wołowiny, bo kota jej nie toleruje;
- kota wyraźnie nie swędzi w tym miejscu - nie wylizuje się nadmiernie, ot tyle, co normalny kot w celach higienicznych;
- zauważyłam, że robi to w konkretnych miejscach - np. na krześle na którym często śpi, na moich spodniach 8O , co nasuwa skojarzenie ze znaczeniem terenu;
- kota dostała wcześnie pierwszej rujki - zaraz po ustąpieniu była sterylizowana - jakiś miesiąc temu, niestety rujka u 5-miesięczniaka nas zaskoczyła :lol:
- wet zasugerował, że kot może po prostu w ten sposób znaczyć teren i zaproponował kupno Urine-off;
- weci nie widzą śladu zapalnego;

Jakieś pomysły? Nie wiem już, czy drążyć temat, czy dać kotu święty spokój - może więcej bólu i stresu ma kiedy kolejny wet wkłada mu palce w tyłek, a rozwiązania problemu nie widać :?

trikers

 
Posty: 43
Od: Śro paź 03, 2012 21:45

Post » Śro maja 28, 2014 17:20 Re: Saneczkowanie

Moja kotka Granda ma teraz 8 miesięcy i od 2 też saneczkuje.
Rujkę też miała wcześnie bo w wieku niecałych 6 miesięcy.

Odrobaczona, kanały przyodbytowe drożne, dostała zastrzyk przeciwzapalny, który nic nie pomógł.
Kicia szoruje dupcią po dywanie.
Też nie mam już pomysłu co dalej.
Moja jest na barfie, więc kupki twarde i zwarte.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 29, 2014 10:21 Re: Saneczkowanie

Może pozostaje mieć nadzieję, że z wiekiem im przejdzie :P Już sama nie wiem...

trikers

 
Posty: 43
Od: Śro paź 03, 2012 21:45

Post » Czw maja 29, 2014 20:26 Re: Saneczkowanie

Będę drążyć temat jak się czegoś dowiem to dam znać.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 29, 2014 20:37 Re: Saneczkowanie

Nie słyszałam nigdy, może faktycznie przyjdzie z wiekiem

aniamarcel

 
Posty: 1
Od: Czw maja 29, 2014 20:35

Post » Pt maja 30, 2014 17:14 Re: Saneczkowanie

Mam podobny problem.
Gabryś to ok. 4letni rudzielec, jest u nas 2 miesiące i przez cały ten czas saneczkuje. Nie mam informacji, czym karmiony był u poprzedniego właściciela, niestety nie mam też możliwości się dowiedzieć, ale po jego smakach wydaje mi się, że nie dostawał dobrej jakości karmy. U nas je Carny mokre, głównie wołowinkę i mieszanki. Z suchego dodaję mu do michy RC Fibre, wg zalecenia wetki. Kot odrobaczony, gruczoły wyczyszczone (były zatkane, ale już ok 1,5 miesiąca jest wszystko ok.). Oprócz saneczkowania odrobinę drapie się w okolicach uszu (uszy czyste, trochę zaczerwienione). Robiliśmy badania kału i krwi, wszystko wyszło w porządku. Wetka sugeruje alergię, ja się zastanawiam, czy to saneczkowanie nie jest związane z zatwardzeniem (kupki bardzo twarde, wręcz bobki), po RC Fibre kupki są odrobinę bardziej miękkie (o ludzie, jak to brzmi :P), ale saneczkowanie nie ustaje.
Czy ktoś miał kota alergika jeżdżącego na sankach??

Gilly7

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Pt maja 30, 2014 16:53

Post » Pt maja 30, 2014 18:04 Re: Saneczkowanie

Saneczkowanie często jest związane z zatkaniem gruczołów koło odbytowych. Trzeba wyczyścić. To, że wet stwierdził brak stanu zapalnego nie oznacza, że go nie ma. Może zaczyna się. Podrażniony odbyt saneczkowaniem swędzi i koło się zamyka. Sprawdziłabym raz jeszcze gruczoły i zbadałabym kał na pasożyty (z trzech dni).
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt maja 30, 2014 20:08 Re: Saneczkowanie

Gilly7 pisze:Mam podobny problem.
Czy ktoś miał kota alergika jeżdżącego na sankach??


W drugiej lecznicy wet stwierdził, że tak często objawia się alergia pokarmowa.
U nas kota je tak zróżnicowane żarcie, że trudno byłoby stwierdzić, na co jest :P ale raz dziennie przejedzie tyłkiem po ulubionym krzesełku "dla zasady". :lol:

Saneczkowanie często jest związane z zatkaniem gruczołów koło odbytowych. Trzeba wyczyścić. To, że wet stwierdził brak stanu zapalnego nie oznacza, że go nie ma. Może zaczyna się. Podrażniony odbyt saneczkowaniem swędzi i koło się zamyka. Sprawdziłabym raz jeszcze gruczoły i zbadałabym kał na pasożyty (z trzech dni).


Już kilku wetów ją widziało i nic się nie rozwinęło przez te parę miesięcy. Tyłek ma wzorcowy :P zero zaczerwienienia, podrażnienia. Nie jest też tak, że notorycznie saneczkuje. Powiedzmy, ze 2x w ciągu dnia przesunie się po krzesełku, na którym śpi. Nie liże się też w tych okolicach nadmiernie.
Ale z tym badaniem kału to już jakiś pomysł. Na razie badaliśmy tylko krew przy okazji sterylki. W końcu i u ludzi odrobaczenie nie zawsze działa...

trikers

 
Posty: 43
Od: Śro paź 03, 2012 21:45

Post » Nie cze 01, 2014 17:07 Re: Saneczkowanie

U nas gruczoły były czyszczone, kot dostał dwa razy zastrzyk (przeciwzapalny/przeciwświądowy)-tydzień po zastrzyku saneczkował mniej, dwa tygodnie od zastrzyku coraz bardziej, wtedy dostał drugi. Analogiczna sytuacja, kilka dni po zastrzyku poprawa, dwa tygodnie od podania-nawrót.
Kotek był dwa razy odrobaczany, badanie kału robione, wszystko ok.
Będziemy próbować odstawiać poszczególne rodzaje karmy, będzie ciekawie, bo kotał lubi tylko mokre.

Gilly7

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Pt maja 30, 2014 16:53

Post » Nie cze 01, 2014 19:44 Re: Saneczkowanie

Gilly7 pisze:U nas gruczoły były czyszczone, kot dostał dwa razy zastrzyk (przeciwzapalny/przeciwświądowy)-tydzień po zastrzyku saneczkował mniej, dwa tygodnie od zastrzyku coraz bardziej, wtedy dostał drugi. Analogiczna sytuacja, kilka dni po zastrzyku poprawa, dwa tygodnie od podania-nawrót.
Kotek był dwa razy odrobaczany, badanie kału robione, wszystko ok.
Będziemy próbować odstawiać poszczególne rodzaje karmy, będzie ciekawie, bo kotał lubi tylko mokre.


A jaka jest u Was częstotliwość tego saneczkowania, gdy zastrzyk już mniej działa? Robi to tak sporadycznie, jak moja?

trikers

 
Posty: 43
Od: Śro paź 03, 2012 21:45

Post » Nie cze 01, 2014 21:34 Re: Saneczkowanie

A jaka jest u Was częstotliwość tego saneczkowania, gdy zastrzyk już mniej działa? Robi to tak sporadycznie, jak moja?


Praktycznie codziennie...najczęściej wieczorem i o jedyny w domu dywan (no bo po co wycierać dupkę o panele, fajniej mizia dywanik :) )
Na jutro rozmrażamy kurczaka-serduszka i wątróbkę, ponoć drób często uczula, ale Gabryś raczej nie je drobiu tylko wołowinkę, więc spróbuję zamiany.

Gilly7

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Pt maja 30, 2014 16:53

Post » Pon cze 02, 2014 13:01 Re: Saneczkowanie

Dajcie znać koniecznie, czy dieta eliminacyjna pomaga ;)

trikers

 
Posty: 43
Od: Śro paź 03, 2012 21:45

Post » Śro cze 04, 2014 20:36 Re: Saneczkowanie

A u nas dzisiaj pojawiła się biała kupa :strach:
A to może sugerować lamblie, które pewnie nie wymarły podczas odrobaczania.
Mam nadzieję, że to to, a nie coś bardziej poważnego.
Czekaja nas teraz badania krwi, moczu i kału.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro cze 04, 2014 20:46 Re: Saneczkowanie

ab. , biała kupa może być objawem zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki :|
Mam nadzieje,że to jednak lamblie.

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro cze 04, 2014 20:56 Re: Saneczkowanie

Dziękuję za podpowiedź.
Przeczytałam informacje o tej chorobie i nie ma wypisanych tam objawów:
- chroniczne biegunki podczas których kał jest tłusty, obserwuje się burczenie w brzuchu - zero biegunek, kupki twarde i zbite
-pies je więcej niż zwykle a pomimo tego chudnie w zastraszającym tempie- przytyła ostatnio 150g ( z 2250 do 2400 to młode kocię jest)
-sierść chorych zwierząt jest przetłuszczająca się i matowa - ma piękne futerko
-chorobie towarzyszy brak kondycji fizycznej- skacze, bryka i wiruje :twisted:
-niektóre psy mogą zjadać własny kał.- ble nie robi tego

Ale i tak przy badaniach krwi poproszę o zrobienie testu TLI, żeby wykluczyć tę chorobę.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 373 gości