Nie wiedziałam, że tak szybko zgłosi się domek dla FiVka !
Trzeba tylko... znaleźć transport do Anglii.
Domek to dziewczyna, którą znam i wiem, że kot będzie miał tam świetne życie.
Tym bardziej, że to dom FiVkowy
Jeśli macie jakieś pomysły na transport, dajcie znać !
W piątek pękły nam serca....
Zawieźliśmy Kostka do domu w Gdańsku.
Jesteśmy przygnębieni, w domu cisza i pustka... Zdradziliśmy nasze dzieciątko
Kostuś wyglądał na bardzo wyluzowanego.
Po naszym wyjściu zaszył się jednak pod szafę i jak na razie wyłazi nocą
Trzymajcie kciuki...
U nas całkiem dobrze.
Sporo kocic udało nam się wysterylizować. Zostały niedobitki albo nowe stada.
Na chwilę obecną sytuacja wygląda u nas tak:
- od jednej niełapalnej kotki uśpiłam w tym roku maluszki, pisałam tutaj o tym. Kotka dostaje tabletki bo nie mam już pomysłu na złapanie jej;
- kolejna niełapalna kotka urodziła 5 kociąt. Nie wiem, co z nimi się dzieje. Postanowiłam nie interesować się tą sprawą, bo karmiciele nie chcę zbytnio podjąć się próby złapania kotki, a mi się nie uda. Jednak to, o czym już wiem zawsze zostanie mi w głowie i stale myślę, co zrobić aby złapać koteczkę i martwię się o maleństwa...
- sukcesem jest, że jednej z karmicielek udało się namówić właścicieli na zabieg koteczki z gospodarstwa
W zeszłym tygodniu wzięłam kicię na sterylkę. Jest tam jeszcze jej matka, ale trwają negocjację. Małymi krokami może się uda
Jest tam jeszcze wyrzucony z domu kocurek do kastracji.
- w tym roku dostałyśmy info o nowych kotach na działkach w Darłowie. Szybko udało się nam wysterylizować dwie koteczki. Jedną zostawiłyśmy bo wydawało nam się, e karmi młode. I dobrze nam się wydawało. Miała trzy, ale jest tylko jeden maluszek. To ponoć kocurek i może zostać na działce, ale zaczynają się problemy z oczami. Dzisiaj tam jadę zawieźć krople i antybiotyk. Mamusia po odchowaniu młodego idzie też na sterylkę
Na innej działce jest też ponoć nowa kotka, ale ciężko na nią trafić bo przychodzi bardzo wcześnie rano. Może uda mi się w tym tygodniu na nią zapolować. Zostały tam też pojedyncze kocurze niedobitki
- na działkach w Darłowie, gdzie dopiero w tym roku dowiedziałyśmy się o tych kotach do wykastrowania zostały nam 2-4 kocury ( 2 są stałe, widziane były jeszcze inne obce 2 kocurzyska ale podejrzewamy że były tylko "przelotem" ) i prawdopodobnie kotka która się okociła. Ale nie widać młodych, więc mogło im się coś stać lub po prostu był to gruby kocur
Klatka stoi zastawiona ale coś bardzo sprytnie wyjada jedzenie i wychodzi. W tygodniu nastawię inną, większą.
- w Darłowcu mamy tylko jedną, nową, dziką kotkę i kocura. Trwają obserwacje
- w moim pierwszym miejscu, gdzie sterylizowałam pierwsze koty jest nowy kocur ponoć w bardzo złym stanie. Też będę na niego polować, bo ponoć straszny dzikus i pojawia się tylko w określonych godzinach
- na działkach, skąd w zeszłym roku na tymczas do Wawy jechały małe kociaki, został już tylko jeden kocur. Ale ponoć obok na prywatnej posesji jest rozmnażalnik. Nie wiem, czy coś na to poradzimy bo już w zeszłym roku próbowałyśmy się tam dostać i właściciel nie był przychylny.... Od karmicielki dowiedziałam się też, że przy sklepie jest kotka z kociakami. Kicia oswojona, pewnie ktoś się jej pozbył. Są 3/4 maluszki, jeden prawdziwy whiskasik. Dzisiaj tam jadę, bo zabiorę pewnie jednego albo dwa kociaki
- jest też kotka na jednostce wojskowej w miejscu gdzie my sobie wejść nie możemy. Miała dwa maluszki, ale zniknęły. Trwają obserwacje
- mamy też nowe koty na działkach, gdzie sterylizowałam kilka lat temu. Nie wiadomo skąd dzikusy się wzięły. Będziemy to sprawdzać
- przez nasze, a właściwie to Pani Mirki i Beaty ręce przeszły też do adopcji dwa kociaki do ludzi, którzy przygarnęli bodajże 3 kocice i wyszło im z tego 12 kociąt.... Na szczęście kotki już wysterylizowali
To tak w skrócie, najważniejsze sprawy
Jest też kilka innych, ale to wszystko na razie sprawdzamy
W tym roku bierzemy się za Darłówko, bo jest tam źle, źle, źle...
W Dąbkach względny spokój. Okociła się tylko nowa kotka, o której za późno się dowiedziałyśmy i ma 3 kocięta.
No i nasze zabiedzone stado, gdzie mamy dwie ciężkie do złapania kocice...
Z dorosłych kotów do adopcji mamy:
- 2 czarno-białe koteczki z Darłowca
- kocurka Kryzysa z Darłowca
- naszego FiVka
- Pusię na DT w Koszainie
- 3 koty w Nowym Dworze Mazowieckim
- Pieszczoch u Carmen201
- BADYL