Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kowaleski pisze:Cześć!
Spełniłem w końcu swoje marzenie i kupiłem upragnionego sfinksa. Zacząłem snuć ambitne plany co do kotka. Chciałem jeździć na wystawy, zdobywać tytuły (jest nieziemsko piękny), w przyszłości założyć hodowle. Moje plany legły w gruzach po niecałym miesiącu.. Siostra mojej dziewczyny zamykając łóżko niefortunnie połamała kotku ogon. Od 2 tygodni nie mogę się z tym pogodzić, gdyż powiedziano mi, że kot ze złamanym ogonem nie wygra wystawy, a urodzone przez niego kotki nie będą mogły mieć rodowodu. W dodatku niespecjalnie potrafi ruszać tym ogonem, załatwia się na niego i roznosi wszystko po całym mieszkaniu. Ostatnie 2 tygodnie to koszmar.. W związku z czym zgłaszam się do Was o pomoc. Czy to prawda jeśli chodzi o wystawy? Co zrobić w takiej sytuacji? Istnieje jakieś ultimatum? Co z załatwianiem się i motoryką ogona? Czy jak się zrośnie kot będzie ruszał nim jak dawniej? Dodam, że weterynarz powiedział, że usztywnić ogona się nie da. Jeśli powstanie martwica w zrośniętym ogonie będzie trzeba go amputować..
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź i rady.
mów mi Fatum pisze:I że będzie mógł skakać po drapaku, mieć prawidłową koordynację, nie załatwiać się pod siebie i nie cierpieć z BÓLU.
Rany. Idę przytulić mojego kota, który nie wygra wystaw.
kowaleski pisze:W dodatku niespecjalnie potrafi ruszać tym ogonem, załatwia się na niego i roznosi wszystko po całym mieszkaniu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 428 gości