Złamany ogon - co dalej?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 26, 2014 18:23 Złamany ogon - co dalej?

Cześć!
Spełniłem w końcu swoje marzenie i kupiłem upragnionego sfinksa. Zacząłem snuć ambitne plany co do kotka. Chciałem jeździć na wystawy, zdobywać tytuły (jest nieziemsko piękny), w przyszłości założyć hodowle. Moje plany legły w gruzach po niecałym miesiącu.. Siostra mojej dziewczyny zamykając łóżko niefortunnie połamała kotku ogon. Od 2 tygodni nie mogę się z tym pogodzić, gdyż powiedziano mi, że kot ze złamanym ogonem nie wygra wystawy, a urodzone przez niego kotki nie będą mogły mieć rodowodu. W dodatku niespecjalnie potrafi ruszać tym ogonem, załatwia się na niego i roznosi wszystko po całym mieszkaniu. Ostatnie 2 tygodnie to koszmar.. W związku z czym zgłaszam się do Was o pomoc. Czy to prawda jeśli chodzi o wystawy? Co zrobić w takiej sytuacji? Istnieje jakieś ultimatum? Co z załatwianiem się i motoryką ogona? Czy jak się zrośnie kot będzie ruszał nim jak dawniej? Dodam, że weterynarz powiedział, że usztywnić ogona się nie da. Jeśli powstanie martwica w zrośniętym ogonie będzie trzeba go amputować..
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź i rady.

kowaleski

 
Posty: 15
Od: Nie lut 23, 2014 10:31

Post » Pon maja 26, 2014 19:44 Re: Złamany ogon - co dalej?

kowaleski pisze:Cześć!
Spełniłem w końcu swoje marzenie i kupiłem upragnionego sfinksa. Zacząłem snuć ambitne plany co do kotka. Chciałem jeździć na wystawy, zdobywać tytuły (jest nieziemsko piękny), w przyszłości założyć hodowle. Moje plany legły w gruzach po niecałym miesiącu.. Siostra mojej dziewczyny zamykając łóżko niefortunnie połamała kotku ogon. Od 2 tygodni nie mogę się z tym pogodzić, gdyż powiedziano mi, że kot ze złamanym ogonem nie wygra wystawy, a urodzone przez niego kotki nie będą mogły mieć rodowodu. W dodatku niespecjalnie potrafi ruszać tym ogonem, załatwia się na niego i roznosi wszystko po całym mieszkaniu. Ostatnie 2 tygodnie to koszmar.. W związku z czym zgłaszam się do Was o pomoc. Czy to prawda jeśli chodzi o wystawy? Co zrobić w takiej sytuacji? Istnieje jakieś ultimatum? Co z załatwianiem się i motoryką ogona? Czy jak się zrośnie kot będzie ruszał nim jak dawniej? Dodam, że weterynarz powiedział, że usztywnić ogona się nie da. Jeśli powstanie martwica w zrośniętym ogonie będzie trzeba go amputować..
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź i rady.

Czy ja dobrze zrozumiałam że problemem nie jest zdrowie kota , lecz jego wystawy ?
Czy był u weta , powinieneś sie martwić jego zdrowiem w pierwszej kolejności
.Co z tym ogonem jest robione , czy nie ma innych obrażeń , czy on kontroluje czynn fizjologiczne , co wet proponuje ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto maja 27, 2014 7:09 Re: Złamany ogon - co dalej?

Najważniejsze zdrowie kota, a nie wystawy i inne plany :roll:
Jeśli byłeś u weta, napisz, co powiedział. Jeśli nie, wybierz się jak najprędzej. Nie znam się na złamaniach ogona, ale jednak takich spraw nie można bagatelizować.
kicikicimiauhau
 

Post » Czw maja 29, 2014 22:32 Re: Złamany ogon - co dalej?

Jesli potrzebna amputacja to zrob to i daj kotu godne i szczesliwe zycie - w koncu nie jest niczego winne biedne stworzenie. Jesli bedzie bez ogona - to juz nie bedziesz nim tak zauroczony :conf: Twoje plany legly w gruzach :conf: To wyscie go okaleczyli - po prostu ma kot pecha, ze trafil do takich ludzi :conf:
Wez sie za uczciwa robote i nie mysl o rozmnazaniu kotow - dosc kociej nedzy na swiecie :evil:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 30, 2014 11:07 Re: Złamany ogon - co dalej?

Cindy - Lubię to!

Czy ogon był prześwietlony? Czy wiadomo jak są złamane kręgi, jakie przemieszczenia, odpryski kostne? Czy jest zachowane czucie poniżej złamania?
Usztywnienie ogona jest trudne, prawda to, ale celowość zależy od rodzaju urazu. Najczęściej się tego nie robi.

Przykro się czyta że kot miał być lekiem na ambicje właściciela, a tu zonk bo ogon złamany z ludzkiej winy, a cenę zapłaci kot, którego pewnie prędziej niż później się pozbędziesz jako wybrakowanego niewystawowego już egzemplarza.

Teoretycznie możesz jeździć na wystawy z trwale okaleczonym kotem i zaświadczeniem od lek.wet. co się z ogonem stało, ale nie wiem jak jest to traktowane.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pt maja 30, 2014 12:29 Re: Złamany ogon - co dalej?

To jest sfinks którego chciałeś adoptować, bo cię nie stać?
Mam nadzieję, że na leczenie już będzie stać.

viewtopic.php?f=10&t=160712

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pt maja 30, 2014 13:36 Re: Złamany ogon - co dalej?

I że minęła Ci alergia...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt maja 30, 2014 19:39 Re: Złamany ogon - co dalej?

Temu kotu jest potrzebna szybka i kompetentna diagnostyka.
A potem najprawdopodobniej amputacja ogona i rehabilitacja.
Jak się z tym sprężysz, to jest szansa, że będzie funkcjonował w całkiem niezłej kondycji.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob maja 31, 2014 20:38 Re: Złamany ogon - co dalej?

I że będzie mógł skakać po drapaku, mieć prawidłową koordynację, nie załatwiać się pod siebie i nie cierpieć z BÓLU.
Rany. Idę przytulić mojego kota, który nie wygra wystaw.
(...) powiedział kiedyś do mnie: „Nie wiem, czy uda ci się poprawić rasę, ale zrób wszystko, żeby przynajmniej jej nie zepsuć". Zrozumiałam wtedy, jak wielka odpowiedzialność ciąży na hodowcach i jak ważne są podstawowe zasady, którym powinni oni pozostać wierni przez całe życie. (...)

mów mi Fatum

 
Posty: 802
Od: Pon maja 03, 2010 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2014 7:30 Re: Złamany ogon - co dalej?

Miałam kotkę bez ogonka, taka została znaleziona, piękna, długowłosa.Dlaczego nie miała ogonka? Nie wiadomo, ale funkcjonowała normalnie, biegała i skakała bez problemu.Teraz mamy Kubusia, pingwinka świeżo po amputacji ogonka.Chyba ktoś na działce go uderzył, ogonek trzeba było obciąć.Kubuś zachowuje się normalnie, jak kotek w jego wieku powinien.Wskakuje na parapet bez problemu, korzysta z kuwetki, biega i bawi się.Moim zdaniem jest pełnowartościowym kotem, jak każdy inny.Brak łapy, czy oka nie powoduje, że kot nie ma prawa do życia, do bycia szczęśliwym, pod jednym warunkiem - że nie cierpi.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 01, 2014 20:46 Re: Złamany ogon - co dalej?

mów mi Fatum pisze:I że będzie mógł skakać po drapaku, mieć prawidłową koordynację, nie załatwiać się pod siebie i nie cierpieć z BÓLU.
Rany. Idę przytulić mojego kota, który nie wygra wystaw.


kowaleski pisze:W dodatku niespecjalnie potrafi ruszać tym ogonem, załatwia się na niego i roznosi wszystko po całym mieszkaniu.

z tego zdania zrozumiałam, że kot nie ma problemu z kontrolowaniem wydalania, tylko, że przy tym brudzi sobie ogon, bo nie może go podnieść, czyli nie załatwia się pod siebie

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 428 gości