Smutna historia kota Michała-szuka domu na stałe

Michaś nie przeszedł jednak przez moja pracę (i dobrze!), tylko prosto od Fifi do nowego, doświadczonego i fajnego DT

W nowym DT wydaje się nawet wyluzowany, rozglądał się ciekawie po pokoju, przytulał się do nowej Opiekunki

Oby Rezydent zaakceptował Konkurenta :ok:

Gdyby nie taka odległość to pomogłabym. Ale dobrze, że znalazły się domki

Oby się nie okazało, że później pani wróci, znowu coś się pokomplikuje a kotek znowu wróci do schroniska

Teraz ja się dopytuję, jak u Michałka?

I ja też jestem ciekawa co u chłopaczka słychać?

Podobno nienajgorzej sobie radzi.

Dziewczyny, napiszcie coś więcej jak tam u Michałka? Martwię się czy wszystko ok i zaakceptował towarzysza.
Pozdrawiam gorąco z wakacji w bardzo ciepłym miejscu!

Przepraszam, ze sie tak nie odzywalam, juz zdaje krotka relacje
U Michałka wszystko dobrze. Kochany z niego pieszczoch. Apetyt dopisuje i humorek tez. Tak jak mowilas fiffi jest to kot idealny.Postaram sie jakies foty wstawic.
Pozdrawiamy wszystkie Ciocie

Co tam u Michałka?
Wrócił już do siebie czy jeszcze w dt?
Jak on się czuje biedaczek?

Z tego co mówi mi felusia, u Michała wszystko w najlepszym porządku.

U Michałka wszytko dobrze, choć tęskni on za swoim domkiem
pozdrowienia dla wszystkich Cioć
Tu obiecane foty
Obrazek

Smutna historia Michałka ....

ponieważ Pani Michałka nadal bardzo źle się czuje
poszukiwany jest dla niego dom tymczasowy być może na dłużej
u mnie mógł zostać do końca lipca bo wtedy jego Pani miała wyjść ze szpitala
tak miało być...
moja sytuacja życiowa jest mocno nieustabilizowana
w sierpniu wyjeżdżam na dłużej

Michałek jest bezproblemowy , doskonale dogaduje się z innymi kotami..
Być może zdarzy się jakiś cud i znajdzie się dla niego dom tymczasowy