Gdzie koty mają zegar?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 25, 2014 10:01 Gdzie koty mają zegar?

Luźny wątek niedzielny.
Czy ktoś wie , gdzie koty maja zegar? Jak tylko się dowiem, obetnę!!!
Gwoli wyjaśnienia. Mój budzik dzwoni od poniedziałku do piątku o 6:40. Niestety, już o 6:30 doświadczam:
lizania po twarzy
wsadzania pyska w usta
pukania nosem w oko ( !!!! )
smyrania łapami po twarzy
Ugniatania po głowie
rozpaczliwego darcia ryja nad uchem
i szeregu innych atrakcji...
Finalnie trzy smrody uwalają się na mojej głowie zwiniete w kłębek. TRZY! Na mojej jednej głowie!!! I przewalają sie tak długo, póki nie wstane.

Te śmierdzące, futrzane darmozjady maja gdzieś wbudowany zegar. Jestem przekonana. Wskażcie mi gdzie, a wezme i utne:D Tępymi nożyczkami:D
Żeby chociaż miały tryb weekendowy, jakoś bym to zniosła.
Ale nie - darmozjady nie rozróżniają sobót i niedziel, a jakże!
Najgorsze, że te śmierdziele atakują tylko mnie, TZ lezący obok ma święty spokój i nie zdaje sobie sprawy z koszmaru, w którym uczestniczę każdego dnia...

epti

 
Posty: 215
Od: Śro lis 15, 2006 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 25, 2014 10:07 Re: Gdzie koty mają zegar?

Hahaha, jakbym swoje czorty widziała 8)
Z tą tylko różnicą, że moje potrafią takie szopki odstawiać i na godzinę przed dzwonkiem budzika.
A ten zegarek to chyba w brzuchach mają - przynajmniej moje.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 25, 2014 11:52 Re: Gdzie koty mają zegar?

No właśnie, dokładnie w brzuszku tak więc nie wypatroszysz ;)
Z czwórki naszych kotów, najstarsza Misia lat 14, budzi mnie w nocy celem powiadomienia że zgłodniała .
Oczywiście jest wyjście, nasypać więcej suchego do miseczek coby starczyło ale sytuacja ta jest nagminnie wykorzystywana przez najmłodszą kotkę z towarzystwa która lituje się :wink: nad biednymi pełnymi miseczkami i wyżera co do chrupki.
Efekt - jest cięższa od pozostałych przynajmniej o kilogram . No i kółko się zamyka.
Zostawię suche, Misia nie będzie mnie budzić w nocy ale Prysia podwoi objętość.
Nie zostawię, skarzę się na nocne pobudki Miśki ale przynajmniej Pryśka zachowa linię ;)
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 25, 2014 12:10 Re: Gdzie koty mają zegar?

Jak nie wypatroszę , jak wypatroszę! Myslałam,że mają jakis wskaźnik czasu w ogonie:D
Łapy tez poucinam, bo wskakuje mi taki jeden z drugim lub trzeci i pac! łapeksem wszytsko co sie da zrzucić. Jeszcze żeby zeskoczył darmozad i pomietosił to, co spadnie - ale nie, skądże. Byle zwalić łapa co się da.
Zapalniczki, długopisy, gumki do włosów i inna drobnica jak zwykle na podłodze.
Fakt nasrania do kwiatka pominę milczeniem. Do tej pory się zastanawiam, jak taka gruba kocia dupa mogła się zmieścić do tak małej doniczki....Magia jakas, czy co?
:DD

epti

 
Posty: 215
Od: Śro lis 15, 2006 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 25, 2014 12:20 Re: Gdzie koty mają zegar?

Koty mają swoje tajemnicze sposoby - to gwoli wyjaśnienia niespodzianki w kwiatku :D

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie maja 25, 2014 12:24 Re: Gdzie koty mają zegar?

Małgocha Pe pisze:Oczywiście jest wyjście, nasypać więcej suchego do miseczek coby starczyło ale sytuacja ta jest nagminnie wykorzystywana przez najmłodszą kotkę z towarzystwa która lituje się :wink: nad biednymi pełnymi miseczkami i wyżera co do chrupki.

O matko :ryk:
Faktycznie, litościwa koteńka :spin2:


epti pisze: Myslałam,że mają jakis wskaźnik czasu w ogonie:D

O nie, zdecydowanie w byniu ten zegarek 8)


epti pisze:Łapy tez poucinam, bo wskakuje mi taki jeden z drugim lub trzeci i pac! łapeksem wszytsko co sie da zrzucić. Jeszcze żeby zeskoczył darmozad i pomietosił to, co spadnie - ale nie, skądże. Byle zwalić łapa co się da.


Zwalić, pobić, drapać ile wlezie ... znamy to aż do bólu :spin2:
O uwalaniu się na twarzy czy wskakiwaniu na śpiącego ludzia nie wspomnę.


epti pisze: Do tej pory się zastanawiam, jak taka gruba kocia dupa mogła się zmieścić do tak małej doniczki....Magia jakas, czy co?
:DD

Nie wiesz, że koty to magiczne istoty? :wink:
Chociaż osobiście też chromolę taką "magię" :spin2:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 25, 2014 17:53 Re: Gdzie koty mają zegar?

Magia :twisted: . Miałam tymczasa, który nie miał życzenia korzystać z kuwety, no nie celował biedak. Takiego sporawego, ponad 6 kg. Kiedyś w mini-łazience zostawiłam 4 kuwety, każdą z innym żwirkiem, przejść się nie dało, ale kupę dał radę zmieścić pomiędzy :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 25, 2014 18:03 Re: Gdzie koty mają zegar?

Haha :) Mnie mój Miauczysiek tez w nocy budzi, jak chrupeczki w misce koło łóżka się kończą - łazi po domu i gada, choć łatwiej byłoby iść po prostu do innej miski :). Ostatnio lekko go opieprzyłam, wysłuchał, po czym słupka usiadł nade mną na łóżku, nachylił się nad moim uchem i wyszeptał mi takie litościwe miau (naprawdę cichutko, biedactwo ;) ), że mnie tym rozwalił - wstałam i dołożyłam chrupeczek :D

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 25, 2014 18:06 Re: Gdzie koty mają zegar?

PaniKot pisze:Haha :) Mnie mój Miauczysiek tez w nocy budzi, jak chrupeczki w misce koło łóżka się kończą - łazi po domu i gada, choć łatwiej byłoby iść po prostu do innej miski :). Ostatnio lekko go opieprzyłam, wysłuchał, po czym słupka usiadł nade mną na łóżku, nachylił się nad moim uchem i wyszeptał mi takie litościwe miau (naprawdę cichutko, biedactwo ;) ), że mnie tym rozwalił - wstałam i dołożyłam chrupeczek :D

Hahahaha :lol: Ja mam tak samo.
Czasami udaje mi się być twardą, ale tylko czasami.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 25, 2014 18:21 Re: Gdzie koty mają zegar?

Twoje kotki są kochane :D Robią to przynajmniej "delikatnie" i chwilę przed budzikiem :P
Mój diabeł ok 4.00 zaczyna szaleć, biega po mieszkaniu, drapie w drzwi, jeśli znajdzie coś co można zrzucić na pewno to zrobi i dopiero jak wstanę zaczyna się łasić :ryk:
Jeśli w bagażu podręcznym będę miała wiarę, nadzieję, miłość i kota- dotrę wszędzie.
Rambo, Tilli i Puszek już w Londynie :)

Koffinka

Avatar użytkownika
 
Posty: 162
Od: Nie gru 15, 2013 0:30
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie maja 25, 2014 19:05 Re: Gdzie koty mają zegar?

Przytoczona przeze mnie sytuacja miała miejsce o godzinie 03:39 :) sprawdziłam, bo myślałam, że jest chwilę przed budzikiem - falstart 3-godzinny :D

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 25, 2014 19:33 Re: Gdzie koty mają zegar?

O Boże, jak ja Ci zazdroszczę :crying: :wink:
U mnie pobudka o tej porze, to niecała godzina przed budzikiem :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 25, 2014 19:44 Re: Gdzie koty mają zegar?

Jak tak patrzę, to łatwiej mi się podnieść o tej 03:39 niż czasami o 06:00. A żeby dorzucić do pieca ;) pochwalę się, ze dziś pospaliśmy do 09:15. Moje kotuchy, jak nie mogą niczego wskórać przez jakies 10 minut, a ja udaję że śpię (wredna jestem ;) ), odpuszczają, Miauczuś wtula się we mnie, a Mruczomirek w parapet. Czasem aż muszę potem wołać chłopaków na śniadanie :)

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 25, 2014 19:58 Re: Gdzie koty mają zegar?

O, my dziś do 9:30 Obrazek
Aczkolwiek bez pobudki w okolicach szóstej tym razem się nie obeszło :wink:


I ja jednak lepiej funkcjonuję jeśli wstaję o szóstej, niż czwartej.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 25, 2014 20:38 Re: Gdzie koty mają zegar?

Moja starsza kotka Szajka śpi tak długo jak ja (raz nawet do 11 :oops: ).
Młodsza Granda zaczyna szwendać się ok 4 rano, miauczy jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, potem układa się na mojej głowie i możemy dalej spać. Muszę tylko tę dłuższą chwilę wytrzymać udając, że śpię.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, Google [Bot], kasiek1510, magic99, Silverblue, Vi i 545 gości