Zgłosiła się do mnie pani z mojego osiedla o pomoc... Nie wiem skąd kotka się u niej wzięła. Ale ma ja w komórce na dworze. Koteczka 2 tygodnie temu się okociła i ma 5 małych

Nie wiem jak maluchy wyglądają i czy nie potrzebują jakiegoś leczenie etc .
No ale... Mimo wszystko oprócz domów dla maluchów potrzeba STERYLIZACJI dla mamusi... przecież nie może bez kontroli się tam rozmnażać, to nie dopuszczalne...
Ja jestem z Tczewa, muszę zaznaczyć, że jestem osobą niepełnoletnią... Ale nasz UM nie ma już kasy na ten rok na zabiegi, pani co dokarmia ta kotkę też na to po prostu nie stać, moja mama też nie jest w stanie nic dołożyć

Czy mógłby ktoś pomóc?!
Będę wdzięczna !
Zdjęcia wieczorem lub jutro.
EDIT:
Byłam zobaczyć jak tam wygląda.
Rozmawiałam z panią z 40 minut.
Otóż Czarna przybłąkała sie ok. rok temu. Myśleli , że to samiec... Niestety najpierw "nakryli" jak Czarną krył dokarmiany przez nich "Persopodobny" samiec, w rezultacie po jakimś czasie urodziły się maluchy... Kotka okociła sie w kartonie w komórce pani dokarmiającej, w dniu ulewne, prosto pod dziura w dachu , gdzie kapała woda

Ze względu na ojca, maluchy chyba też przypominają coś persopodobnego . Ogólnie opiekę mają bardzo dobrą, maluszki są na szczęście zdrowe. Zaniepokoiło mnie tylko, to że kotka poszła się załatwić i zauważyłam rozwolnienie, ale szybko okazało się, że kotka dostała mleko , które od razu zostało wymienione na wodę. Oczywiście maluszki będą szukały dobrych domów, i oczywiście sterylizacja, bo nawet ta pani wie jakie będą skutki niewysterylizowania kotki... Sama jedynie była by w stanie zakupić dla kotki tabletki antykoncepcyjne... A co do maluchów - na pewno są dwa samce- jeden czarny i jeden biało czarny . Co do reszty nie jestem pewna.
Uważam , że Czarna to w pełni domowa kotka, która ktoś porzucił. Lgnie do ludzi, daje się głaskać. Załatwić się pobiegła do wysypanego pisaku na podwórku ... Ponoć jak się przybłąkała to przyszła i jak by nigdy nic wpakowała się na kolana. Nie boi się obcych... dała mi się głaskać i nawet chwilkę pogrzebać przy małych.
Czarna
Malce