Melduję, że Fela i maleństwa mają się dobrze
Mają już śliczne oczka i cały czas kombinują, żeby już podpatrzeć co jest poza ich legowiskiem ;p
Ale martwi mnie co innego... Kiedy wracałam dziś z pracy, pod moim blokiem widziałam czarnego kota. Było ciemno, więc patrząc z daleka pierwsze co pomyślałam: Fela uciekła! Ale nie... Okazało się, że pod blok przywędrowała identyczna kotka jak Fela. Cała czarna. Coś chciała, bo głośno do mnie miauczała. Okazało się, że ta kotka jest w ciąży, bo ma już duży brzuszek. Historia się powtarza. Jestem zła, bo nie mogę jej pomóc
To straszne. Nie mam pojęcia skąd biorą się te wszystkie koty. Ludzie są naprawdę nieodpowiedzialni, a ja nie jestem pomóc wszystkim zwierzętom na świecie. Kiedy myślenie ludzi się zmieni? Tak nie może być.