Strona 72 z 101

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 7:50
przez bakakaj
To mój pierwszy raz z kompletnymi dzikusami i na klatkę-łapkę, więc popełniam jeszcze sporo błędów a i wiele niezależnych ode mnie czynników też nie ułatwia mi sprawy, ale liczę na to, że w końcu się uda. Dodam, że wszelkie dobre rady i pomysły mile widziane :wink:

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 8:47
przez ewa_mrau
bakakaj pisze:To mój pierwszy raz z kompletnymi dzikusami i na klatkę-łapkę, więc popełniam jeszcze sporo błędów a i wiele niezależnych ode mnie czynników też nie ułatwia mi sprawy, ale liczę na to, że w końcu się uda. Dodam, że wszelkie dobre rady i pomysły mile widziane :wink:

będziemy radzić, nie martw się
jakbyco, to dzwoń
albo pustaka puść, oddzwonię
... mry!

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 11:49
przez becia_73
Nieśmiało zgłaszam,że już dziś 21-nie głosujemy ?

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 11:50
przez bakakaj
Złapał się kocur - główny sprawca wszystkich ciąż. Co radzicie? Brać do kastracji?

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 13:26
przez AniHili
bakakaj pisze:Złapał się kocur - główny sprawca wszystkich ciąż. Co radzicie? Brać do kastracji?


Ja bym brała, skoro już się złapał - kto wie czy zechce wstąpić do klatki po raz drugi?

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 14:32
przez ewa_mrau
nie wypuszczać
wyciąć
... mry!

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 17:25
przez mamaja4
Gratuluję łapanek.Podczytuję wątek ewy_mrau i chichoczę. Jak ja wieki temu łapałam kocięta to gdyby nie karmiciel :oops: to byśmy katar tylko złapali.Ale widok TŻ w rękawicach narciarskich,z czołowką pełznącego przez rowy,wykopki ikrzaki-bezcenny.Wypisz wymaluj-Jożin z Bażin.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 20:33
przez shira3
becia_73 pisze:Nieśmiało zgłaszam,że już dziś 21-nie głosujemy ?

assssssa\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\Z tego co widziałam, (jeśli się mylę proszę mnie poprawić) była zgłoszona tylko jedna kandydatura - ewy_mrau :) ?

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 20:40
przez villemo5
shira3 pisze:
becia_73 pisze:Nieśmiało zgłaszam,że już dziś 21-nie głosujemy ?

assssssa\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\Z tego co widziałam, (jeśli się mylę proszę mnie poprawić) była zgłoszona tylko jedna kandydatura - ewy_mrau :) ?

Też mi się tak wydaje.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 20:56
przez NITKA/KARINKA
Jest i drugie zgłoszenie
becia_73 pisze:Chciałabym zgłosić kandydatkę na listopad do pomocy Paktu - Violet i jej spore stadko. Ona sama nie narzeka publicznie na brak kasy-jednak znam Lilę osobiście i wiem,że pomoc w postaci karmy bardzo by jej się przydała.
Z relacji wiem,że oprócz sporej kociarni w domu ma też całkiem spore stadko na działkach , które dokarmia i dogląda.
Tutaj wątek viewtopic.php?f=1&t=155472

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 21:04
przez shira3
Oj to strasznie przepraszam.....ominęłam jakoś.... :oops: :oops: Juz organizuję głosowanie bo Siostra Liczykrupa chyba w weekendy nie wchodzi..... A jeśli wejdzie to zaktualizuje na pewno.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 21:14
przez shira3
GLOSOWANIE - LISTOPAD 2014
1. Violet
becia_73 pisze:Chciałabym zgłosić kandydatkę na listopad do pomocy Paktu - Violet i jej spore stadko. Ona sama nie narzeka publicznie na brak kasy-jednak znam Lilę osobiście i wiem,że pomoc w postaci karmy bardzo by jej się przydała.
Z relacji wiem,że oprócz sporej kociarni w domu ma też całkiem spore stadko na działkach , które dokarmia i dogląda.
Tutaj wątek viewtopic.php?f=1&t=155472

2. ewa_mrau
mag828 pisze:
mag828 pisze:[...]

ewa_mrau działa na terenie Łodzi i okolic, czasem nawet takich dalszych
pomaga kotom wolnożyjącym sterylizyjując, lecząc oraz przygarniając potrzebujące (nie zawsze do siebie, ale zna mnóstwo dt, gdzie w razie co umieszcza potrzebujące zwierzaki)
prowadzi dt, intensywnie pomaga innym dt w poszukiwaniach ds kotom
ma niesamowitą wiedzę i umiejętności
zna chyba wszystkie lecznice w Łodzi i okolicach i zawsze wie gdzie zawieźć potrzebującego kota
często angażuje swój czas i środki, wszystko dla kotów
trzeba jej przypominać żeby myślała też o sobie ;)

to kawałek pierwszej strony jej wątku z małym podsumowaniem:
18.o9.2o14 - aktualizacja
--------------------------
- złapnych 88 footer
kotki - 23
kocury - 22 (w tym 2 powypadkowe+1 chory)
kociaki - 43
--------------------------
- wyadoptowanych - 13 footer
Lalka z Działek, Stasio Inżynier, Pirat vel Mały (kociak ze strychu), Pysia (dzikuska ze Wscodniej 13), Dzikuska ze Wschodniej 50 (dziękuję Fundacji Koci Azyl z Nasielska), Kulawa Matka (dziękuję Fundacji Koci Azyl z Nasielska), Babcia Matylda, Pola Negri, Misior (z Tropa), Finkus i Finka (z Tropa), Kitka Kitty (dzięki Joli Dworcowej), Szara Kania (dzięki Joli Dworcowej)
--------------------------
- siedzi w domu i czeka na adopcję 9 footer:
Czesław, Kulawy Morus z Porańczowymi Oczami, Natasza - dorosłe
Helenka, Magda, Jagoda, Jolek (kociaki z Pomorskiej 30), Filip - podrostki
- siedzi w Tropie i czeka na adopcję 4 footra:
Agatka - matka kociaków z ul. Lubeckiego
3 Szkrabiki z psiej budy
razem do adopcji 13 footer


Chciałabym ponownie zgłosić do listopadowej pomocy siostrę ewa_mrau, skoro w październiku ktoś inny wygrał :)

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 21:44
przez villemo5
NITKA/KARINKA jak zwykle niezawodna! Dziękuję!!

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Pt lis 21, 2014 21:54
przez villemo5
Popełniłam wątek:
viewtopic.php?f=27&t=166108

Oferuję niepowtarzalne, ręcznie wykonane ozdoby świąteczne. Powstał tylko jeden taki zestaw.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVII OdNowa :D

PostNapisane: Sob lis 22, 2014 6:12
przez bakakaj
Przeklejam wpis z fb: "Miały być kocice, a jak na razie złapało się jedynie takie wielkie, dorodne kocurzysko. Nazwałam go roboczo Atrakcyjny Kazimierz, bo to on jest tam ponoć głównym sprawcą większości ciąż, w związku z czym też pojedzie na kastrację. Mam nadzieję, że jeszcze coś się złapie, bo nie uśmiecha mi się jechać 60 km w jedną stronę z jednym kotem. Paliwo wyjdzie drożej niż sam zabieg, no ale zobaczymy. Mam jeszcze kilka godzin.
P.S. Atrakcyjny Kazimierz okazał się wielkim pieszczochem. Szkoda będzie go wypuścić. Może ktoś chciałby takiego mruczącego wielkokota?"

Obrazek Obrazek