Jutro 20 dziesty więc chciałam zgłosić kandydaturę .
Ania Rylska
opiekuje się kotami na cmentarzu w Brwinowie, karmi tam ok 50 kotów,
tu jest wątek
viewtopic.php?f=1&t=148912&start=435w swoim domu prowadzi dom tymczasowy gdzie ma kilkanaście kociaków, które sukcesywnie wydaje.
niestety w ostatnim czasie trafily do Niej dwa kociaki, które już nie ma za co leczyć..
malutka Czarnuszka ( Dzisiejsze, świąteczne znalezisko 2 miesięczna czarna koteczka. Mąż szedł z psem, po drodze wyrzucając śmieciu, w śmietniku wystraszone kocie, zabrał i przyniósł. Tu nie ma nie wysterylizowanych kotek, ja takich nie znam, kociak jest podrzucony. Długo tam musiała siedzieć, bo bardzo jest głodna, w uszach straszny świerzb, początki kociego kataru, wie co to jest dom, na widok człowieka od razu idzie, mruczy. Bardzo potrzebna karma, żwirek, może Ktoś ma do oddania, orydermyl na świerzb ( nie kupię go teraz). Trzeba ją też pilnie odrobaczyć. )
i śliczna pręguska (Malutka ma jedno żebro oderwane od mostka, jest luźne, ze sporym zgrubieniem na końcu. Najprawdopodobniej jest to jakiś uraz z okresu, kiedy żyła na ulicy)obecnie ma zapalenie ślinianek
viewtopic.php?f=1&t=161852&start=180do tego dochodzą kotki które Ania przygarnęła 2 lata temu, i które ciągle chorują, jedna z nich przechodziła ostatnio poważną operację..
jeszcze dochodzą bezdomniaczki u Ani na osiedlu w ilości kilkunastu sztuk.
Plus własne starzejące się Saba psica, któremu stawy odmówiły posłuszeństwa,
Łatka która czekała ma operację-ale trzeba ją odłożyć ze względu na nowe "znaleziska".
Anię wspiera forum, ale jest to kropla w morzu potrzeb, biorąc pod uwagę Brwinów..
Bardzo proszę w imieniu Ani i jej stadka tego w domu i poza domem.