Kochani bardzo , bardzo przepraszam że tak mało info pisze, ale padam juz na pysk ze zmęczenia
Wiec teraz bedzie w telegraficznym skrócie :
Wczoraj do bezterminowego DT do Walentyny poszła mamuśka biało czarna z 3 maleństw szylkretka kotka, biało - czarny kocurek i czarny dymny chyba kocurek , jeszcze wszystkie bez imion .
Dałam spory zapas karmy i żwirku, ale pilnie potrzebne sa środki na weta , na odrobaczenie , na zaszczepienie i niebawem na sterylke mamuśki , a to sa ogromne koszty
:(:(
Jutro do T.D.T. do mamy AniG na dwa tyg jedzie Horacy , bury przerażony kocurek przyniesiony przez dzieci , już wykastrowany ale koniecznie musi byc jeszcze zaszczepimy i odrobaczony no i testy Felv i Fiv ... musiałam dla niego wziąć na kreskę obroże z feromonami bo ze strachu sikał pod siebie , teraz jest troszkę lepiej . Po 2 tyg jedzie do innego T.D.T. do koleżanki od Ani ale tylko do końca września i
pilnie szukamy bezterminowego D.T. lub najlepiej D.S. Pilnie szukamy D.T lub D.S. dla Huberta , biało rudego kocura tego z tej kociej rodzinki , niestety tez bardzo źle znosi zamkniecie w klatce , tez musze mu kupić obroże z feromonami , jest juz wykastrowany , musi jeszcze być zaszczepiony , odrobaczony , testy Felv i Fiv Koty od pani z domu starców :
Attica i Basileus bure kociaki maja T.D,T. u Alienor ale tylko jeszcze maja czas dwa tyg ,
Pilnie szukamy dla tej dwójki maluchów D.T. bezterminowego , lub najlepiej D.S .Dwa maluchy tri juz w DS .
Kocur biało rudy bardzo agresywny w DT , raczej bez szans na DS , za około 2 tyg pojedzie do jednej z warszawskich fundacji , jest juz wykastrowany , testy Felv i Fiv ujemnie , nie jest jeszcze zaszczepiony .
Jedna kotka adoptowana przez sasiadke tej pani .
Ale jest jeszcze jedna niesterylizowana , i prawdopodobnie juz kotna , ale ja nie daje rady jej sama złapać ,współpraca z paniami zgłaszającymi współpraca jest bardzo trudna bo wszystko sie nie da , bo to ,bo tamto itd
A kocurek z podwórka jest w bezterminowym D.T. u MamyGiny , jest juz wykastrowany , czeka na szczepienia . szukamy mu domu .
Labladorka z niedowładem tylnich kończyn już w klinice dzięki wielkiemu zaangażowaniu Budrysek , niestety nie mam dobrych wiesci , kręgosłup jest prawdopodobnie pęknięty, czeka ja jeszcze rezonans i co dalej nie wiem...
No a za godzinę idę na spacer z Gracją a o 20 tej jestem umówiona z Panem na wizytę przed adopcyjną , bo Pan jest zainteresowany Sonią
A dziś byłam z psami prawie 2 godziny a dokładniej z dwiema wolontariuszkami które też przyjdą jutro i juz same pójda z Laryska i Fibim
Do kogo mogę wysłać zdjęcia mmsem, bo ja mam z tym problem a sa koniecznie potrzebne do ogłoszeń , bo bez nich nie ma sensu ogłaszać kotów