Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Meteorolog1 pisze:Hop, A gdzie kociczka rezyduje?
Alienor pisze:ryśka to nie co poniektórzy forumowicze, którzy pomoc dla kotów ograniczają do klepania w klawiaturę . Zebrała do domu, ale ma swoje stadko i zaraz będzie rodziła (o ile właśnie nie urodziła) więc jakby to ująć - DT małozakocone i czasowe (a mamy niemowlaków notorycznie są do tyłu z czasem i życiem, nie mówiąc już o spaniu i pieniądzach) pilnie potrzebne od zaraz. A jakby się DS trafił to już w ogóle genialnie by było .
ryśka pisze:Dziękuję bardzo za podnoszenie wątku i pamięć. Ja mogę w każdej chwili trafić do szpitala, bo jestem już po wyznaczonym terminie porodu i codziennie jestem w przychodni przyszpitalnej.
Koteczkę już odpchliliśmy, odkleszczyliśmy (brrr), odrobaczyliśmy. Jest piękna, młoda (oprócz złamanego górnego kła ma ładne zęby i zdrowe dziąsła, zaledwie ślad nalotu na tylnych zębach). Myślę, że może mieć np. 2-3 lata. Jest przemiła, lubi dzieci (!) Niestety u nas od kilku dni siedzi w klatce i popłakuje, bo źle znosi zamknięcie - nie wymaga rekonwalescencji i zwyczajnie umiera z nudów. Błyskawicznie przyzwyczaiła się do kotów wokół - nie zwraca już uwagi, kiedy któryś wsadza łapkę do klatki, by wykraść coś z jej miseczki. Jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem. Bardzo, naprawdę bardzo jest jej potrzebny człowiek, który poświęci jej choć trochę czasu. Nie mamy w tej chwili funduszy na sterylizację, ale chciałabym ją umówić jak najprędzej.
Chiara pisze: Może ona też jest w ciąży ?
Meteorolog1 pisze:Może bym ją przygarnął. Tylko musiałbym wrócić z pracy i pojawić się w Bielsku. 140 km.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 363 gości