Sterylka Mufinki.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 25, 2004 8:37

Miziaki dla Mufinki
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 26, 2004 13:29

Witam.
Dzisiaj Muffinka miala ostatni zastrzyk w czwartek jedziemy na zdjecie szwow.Z kazdym dniem jest bardziej szalona,ciezko nadazyc za tym urwisem.Zachowuje sie tak jakby nigdy nie miala operacji.Jej psychika tez sie zmieniła.Moj brat sie smieje ze wet musial jej cos"tam" po przestawiac poniewaz zachowuje sie tak jak by miala rujke,ale bez wypinania tyłka.Jak jest sama to miauczy,jak cos chce to miauczy,jak sie ja drapie to niesamowicie mruczy i sie ociera.Nigdy dotad sie tak nie zachowywala,czasami jej miuczenie nie jest typowym miaczeniem tylko takimi odglosami jak wydaja kotki podczas rujki.Nadal sie czasami boi i ucieka,a moze chce by ja ganiac,nie wiem,są w niej dwie rozne kotki.Z calej rodziny chyba najbardziej mnie lubi,bo to glownie przy mnie jest taka miła i najbardziej reaguje na moje zawołanie. Od paru dni a konkretnie od operacji spi w moim łuzku a ja na materacu.Zawsze jak klade sie spac to ona wskakuje do mnie na wyrko i kladzie sie tak zeby dotykac moich nog.. Bojąc sie ze moge jej niechcacy zrobic krzywde podczas snu(strasznie sie krece)to klade sie na materac. Narazie puki szwy nie beda zdjete to Muffinka spi u mnie w pokoju a Pelaska u rodzicow.Codziennie rano o godzinie 4 zaczyna sie pobudka bo Muffinka wstaje i sie wydziera zeby ja wypuscic z pokoju.Gdy ja wypuszcze to idzie szukac Pelaski. Oczywiscie nie znajduje Pelaski bo ona jest u rodzicow w pokoju,wiec na nowo zaczyna swoj koncert.Wtedy rodzice wypuszczaja Pelaske i gonitwy trwaja nawet przez 3 godziny czy wiecej.Zastanawiam sie czy wasze koty robia tyle halasu co moje bo one jak biegaja to brzmi to jakby przebiegało stado koni.
MuffinkaObrazekPelasiaObrazekRazemObrazek

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

Post » Sob cze 26, 2004 14:38

Moja Pola tez nagle - po sterylce stala sie bardzo rozmowna. Ciagle chodzi i miauczy, gugla, grucha, mruczy. Tak prawie jak podczas rujki, ale nie az tak upierdliwie i sie nie wystawia ;)
Juz nawet, zeby miec spokoj pozwalam jej wychodzic na dwor, bo czasami mam dosyc tych dzwiekow.
Nie musze dodawac, ze najwiecej do powiedzenia ma bladym switem :D
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob cze 26, 2004 14:47

Moja Kitka po sterylce zrobiła się bardziej przytulasta,ma częściej ochotę na głaskanko, mizianko, puconko itp. :lol:
A nawija tak samo jak przed zabiegiem,Na szczęście nocke przesypia prawie całą, dopiero koło 4 - 5 chce iśc do łazienki i trzeba ją zaprowadzić inaczej gryzienie części ciała - gwarantowane! :roll: a najlepsze jest to, że łazienka jest otwartai w dzień trafia tam sama bez problemu, więc to pewnie taka kocia fanaberia.Resztę nocy spędza chętnie w lazience, śpiąc w koszu z praniem. :cowsleep:
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Czw lip 01, 2004 20:38

Witam!No i juz koniec,wszystko jest oki.Mufinka jest zdrowa i wesola,ale....... brzdzac maly mocno gryzie,czasmi nawet do krwi.Juz nie raz tak mnie ugryzla.Dlatego przy zabawach z Pelaską jestem pewien ze i ją gryzie bo Pelasia zawsze miauczy.Jak oduczyc Mufinkę od tak mocnych ugryzien?
MuffinkaObrazekPelasiaObrazekRazemObrazek

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jaga_17 i 286 gości