Hmmm !! o Gabrysi jużkiedyś było mała, zadziorna, szylkretowa szukała koleżanki (lub kolegi), żeby osłodzić jej samotne dni (pracuję dość długo).
Gabi:
http://upload.miau.pl/10836.jpg
http://upload.miau.pl/10837.jpg
http://upload.miau.pl/10838.jpg
http://upload.miau.pl/10839.jpg
Gabrysia po całym dniu spędzonym samotnie w domu nie dawała mi w nocy spać i chyba w ogóle była nie do końca szczęśliwa ...
dlatego postanowiłam znaleźć jej towarzystwo. Na początek poszła Majeczka Majeczka jest Kicią opisywaną już kiedyś w adopcjach (mieszkała na cmentarzu powązkowskim tuż obok nieprzyjaznego proboszcza).
Majeczka:
http://upload.miau.pl/10840.jpg
http://upload.miau.pl/10841.jpg
Majeczka mieszkała u mnie dwa tygodnie. Gdy wyjechałam podrzuciłam obie Kicie do rodziców i ... po powrocie odzyskałam jedną ... moja mama zakochała się w Majeczce z niespotykaną wręcz wzajemnością (cale życie moja mama utrzymywała że nie znosi kotów...). Teraz nie rostają się ze sobą na krok, a ja wręcz boję się zadzownić do rodziców, bo jestem zmuszona wysłuchiwać: "a wiesz co Majeczka dziś zrobiła??, oj posłuchaj jak mruczy !! jaka ona mądra !! " itp ))
Majeczka, która potrzebuje kontaktu z człowiekiem jest chyba najszczęśliwszym kociakiem pod slońcem, chociaż ... ostatnio moja mama usłyszała u weta że dawno nie widział tak rozpieszczonego kota ...
Po "klęsce" z Majeczką przyszła pora na Eliota. Eliocik jest wielkim kotem w porównaniu do Gabrysi, co daje mu pewną przewagę nad małą zadziorą:
Eliot:
http://upload.miau.pl/10842.jpg
cdn ... bo musze już biec:-)))