Bardzo, bardzo dziękuję.
Tak, maluchów jest bardzo, bardzo duże
ale i starszych, chorych nie brakuje, rok jest tragiczny.
U mnie też w domu moje zwierzaki powoli się "rozkładają" z racji wieku też. Łacia bardzo pilnie potrzebuję sanacji paszczy, zęby są już brzydkim stanie, są da malutkie nadziąślaki. Zabieg był odkładany, bo w zeszłym roku przecież przeszła 2 bardzo ciężkie operacje usunięcia obu listw mlecznych. Powinnam zrobić to już, natychmiast ...
Do tego teraz moja Saba bardzo mocno zaniemogła
Praktycznie w ciągu 3 dni prawie przestała chodzić ( stawy, wiek, typ rasy) wymaga leczenia, potrzebuję badań, rtg,pilnie dwóch preparatów, które razem kosztują "tylko"270zł (Inflamex Solution -to naturalny roślinny przeciwbólowy, przeciwzapalny środek bez efektów ubocznych, skuteczny i drugi, to jedyny preparat na stawy, po którym u mojego psa są efekty-tabletki 40% ekstraktem z muszli) . Musze to jakoś ogarnąć, po prostu muszę, jeszcze nie wiem jak ..... moje zwierzaki jak widać są często na drugim planie ...
ametyst55 pisze:Biedna malizna
Co w takim wypadku się robi, czy będzie potrzebna interwencja chirurgiczna ?
Nic nie robimy, tzn zrobiłam co trzeba, zbadałam, prześwietliłam, wet mówi że tak będzie żyła, żadnych niepokojących objawów nie ma. Teraz tylko trzeba mieć nadzieję, że nic innego z tego nie wyniknie. Malutka na pewno bardzo cierpiała. Teraz trzeba ją zaszczepić.
Ma opiekę.
Mała czarna- świąteczna koteńka jest strasznie zarobaczona, wychodzą ogromne, tłuste robale, brzuszek ją boli, qpki też nie są rewelacyjne.