Kot nie zjada tyle ile zaleci producent suchej karmy

korzonek19 pisze:Orijen w tej chwili produkuje 3 rodzaje karm: jedna zawierajaca same ryby, druga z wiekszoscia miesa drobiowego plus ryby, a trzecia czerwone mieso, wiec jest duza roznorodnosc w wyborze Power of nature rzeczywiscie ma sklad bardzo dobry, ale nadal przystaje, ze Orijen to jednak o wiele lepszy sklad karmy suchej

Co do BARF-u. Z checia kupie malej swieze mieso, nawet calego kurczaka od gospodarza ze wsi, ale tyle naczytalem sie o suplementacji, ze po prostu boje sie jej go podac, bo nie wiem jakie witaminy do tego dodac i jak to zmieszac po prostu... To mnie najbardziej przeraza w BARFie

Jak chcesz, to ja Ci mogę wszystko wytłumaczyć

o BARF chodzi

dzika ruta pisze:Nie musisz od razu przechodzić na BARF, nie musisz w ogóle przechodzić na BARF.
Chodzi o to, żebyś urozmaicał swojej kocie dietę, podawał jej od czasu do czasu surowe mięso, dobrą puszkę, żółtko jaja...

Otóż to

Spilett pisze:
korzonek19 pisze:Orijen w tej chwili produkuje 3 rodzaje karm: jedna zawierajaca same ryby, druga z wiekszoscia miesa drobiowego plus ryby, a trzecia czerwone mieso, wiec jest duza roznorodnosc w wyborze Power of nature rzeczywiscie ma sklad bardzo dobry, ale nadal przystaje, ze Orijen to jednak o wiele lepszy sklad karmy suchej

Co do BARF-u. Z checia kupie malej swieze mieso, nawet calego kurczaka od gospodarza ze wsi, ale tyle naczytalem sie o suplementacji, ze po prostu boje sie jej go podac, bo nie wiem jakie witaminy do tego dodac i jak to zmieszac po prostu... To mnie najbardziej przeraza w BARFie

Jak chcesz, to ja Ci mogę wszystko wytłumaczyć o BARF chodzi

Cudownie, poprosze zatem

Co do urozmaicania to zupelnie na to nie narzeka

dostaje od czasu do czasu i mieso i zoltko i kocie mleczko i nawet banany

korzonek19 pisze:Co do urozmaicania to zupelnie na to nie narzeka dostaje od czasu do czasu i mieso i zoltko i kocie mleczko i nawet banany

Skoro tak, to "słuszną linię ma nasza władza" :mrgreen:

asiek o pisze:
Lidka pisze:Ja prawdę mówiąc nie rozumiem dlaczego zboża są be.
Przecież w naturze, zwierzęta, które potrafi złowić kot mają w swoich żołądkach właśnie zboża i nasiona.
I jak koty przetrwały na takiej diecie do naszych czasów to znaczy, że nie szkodziła.

Kot jako mięsożerca powinien w większości otrzymywać mięso.Pewnie,że jak nie dostanie nic innego to przyzwyczai się i do tych suchych chrupek ze znikomą zawartością mięsa,ale czy z korzyścią dla zdrowia? Ilość zbóż w takiej myszce waha się miedzy 3 a 8% i to naturalnie jest do przyjęcia. Koty trawią zboża,ale ich organizm nie jest do tego przystosowany.Tak jak ludzie. Niepalący może umrzeć młodo na raka płuc, a nałogowy palacz dożyje setki.

korzonek 19,tak jak tu już powiedziano nie daj się zwariować i nie przesadzaj z różnorodnością pokarmów.Pamiętaj,żeby między podaniem suchej i mokrej był jakiś dystans czasowy, gdyż sucha karma dłużej się trawi. Orijen jest niezły ale w składzie zawiera tylko ryby więc trochę monotonny. Mogę polecić Power of Nature czy Wildcat.
Moje koty od dawna na Barfie (od czasu jak Felix zaczął tyć po "wspaniałym RC dla kastratów" oraz miał problemy urologiczne).
Teraz wszystko ok. Zrobiłam próbę,walnęłam do jednej miski suche,do drugiej mięcho własnej roboty - i moje kochane ogony doceniły pracę pańci wybierając mieszankę Barf

Zwracam honor Power of nature ma genialny sklad

ale niestety zupelnie niedostepna...

Nie wierz tak do końca słowu pisanemu.

Na allegro można kupić.
http://allegro.pl/dom-i-ogrod?string=Power+of+Nature

Ale za tę cenę to lepiej mięsem karmić.

Lidka pisze:Nie wierz tak do końca słowu pisanemu.

Na allegro można kupić.
http://allegro.pl/dom-i-ogrod?string=Power+of+Nature

Ale za tę cenę to lepiej mięsem karmić.

Za te cene mysle, ze to byloby super mieso

ale znowu ta pierdzielona SUPLEMENTACJA!

korzonek19 pisze:
Lidka pisze:Nie wierz tak do końca słowu pisanemu.

Na allegro można kupić.
http://allegro.pl/dom-i-ogrod?string=Power+of+Nature

Ale za tę cenę to lepiej mięsem karmić.

Za te cene mysle, ze to byloby super mieso ale znowu ta pierdzielona SUPLEMENTACJA!

Suplementacja to wcale nie takie zło jak Ci się wydaje :mrgreen:

Głównym problemem jest dostępność supli. Część możesz bez problemu kupić w aptece, część w sklepie ekozwierzak.pl (ale ceny za małe ilości potrafią być spore) a część się zamawia w zamówieniach zbiorowych na forum barfnyświat.
Jeśli się zdecydujesz, mogę Ci podesłać próbki supli na 1-2 mieszanki.

Ale po kolei. To wcale nie jest takie straszne!
Wchodzisz na forum barfnyświat: http://www.barfnyswiat.org i zapisujesz się, żeby mieć dostęp do BArfnego Kalkulatora. Kosztuje 5 zł, które przeznaczasz na fundację pomagającą kociakom. Jeśli nie chcesz, możesz podać mi wagę kota i ulubione mięsa, a ja Ci zrobię przepis. Bo kalkulator dokładnie wylicza ile ma być mięsa, supli, wody, obliczone adekwatnie do wagi kota - wylicza też dzienną porcję.

Jak już masz przepis, nie pozostaje nic innego jak kupić mięso. U nas króluje indyk i kurczak, na 3kg Perełkę jak kupię po 0,7 kg jednego i drugiego to starcza na ok. 20 dni. Mięso kupujesz ze skórami, ścięgnami (nie takie jak dla nas), żyłkami, chrząstkami - koty tego potrzebują, tego tłuszczyku. Potem kroisz mięso na kawałki ok. 4-5 cm, żeby kot miał co gryźć. Jeśli chcesz, możesz zmielić kości z resztkami mięsa i również dodać do mieszanki. Potem bierzesz wagę kuchenną, stawiasz na niej miseczkę, tarujesz i wsypujesz wszystkie suple w ilościach wyliczonych przez kalkulator (chyba, że masz Felini Complete, wtedy sypiesz tylko to i taurynkę), następnie dodajesz żółtka jajek (same żółtka, bez białka), odpowiednią ilość wody i bardzo dokładnie mieszasz, żeby suplementy się rozpuściły prawidłowo. Potem ten koktail wlewasz do pokrojonego mięska i mieszasz również.

Ostatni krok dla mnie jest najgorszy, bo trzeba popakować porcje. Możesz do małych sloiczków, możesz do woreczków strunowych, co tam masz, ważne żeby dzienna ilość się zgadzała. Ja to robię tak: biorę miseczkę na wagę, nakładam mięsko z sosem ile tam ma być, a potem z miseczki łyżką do woreczka strunowego. I do zamrażarki

I teraz tak: jeśli na początek chcesz kupić samo Felini Complete, to na http://www.zooplus.pl/ kosztuje ok. 50 zł za 125 gram, które starczają na kilka mieszanek. Jednak możesz też (lub poprosić kogoś, by zrobił to w Twoim imieniu) założyć wątek na barfnymświecie, gdzie poprosisz kogoś o przesłanie kilkudziesięciu gram FC. Jeśli jednak chcesz zacząć suplemetować na całego, to mogę Ci podesłać suplementy potrzebne na 1-2 mieszanki, żebyś się oswoił

Spilett bardzo Ci dziekuje za te wyczerpujace informacje

Powiedz mi prosze jeszcze czy te przygotowane mieszanki moge podawac mojej 4 miesiecznej koteczce czy jeszcze jest za mala?

Kalkulator mam, ale jest on dla mnie tak zaawansowany, ze pogubilem sie od wejscia

Jaki jest koszt wszystkich sumplementow? Wiem, ze FC jest dosc drogie. Oczywiscie koszt interesuje mnie tylko pogladowo, bo nie jest to argument przeciwko BARF-owi. Czy kupujesz calego kurczaka i indyka? Mrozisz to mieso przed przygotowaniem? Mam rodzinke na wsi, ktorzy hoduja "swojskie" kaczki, kurczaki

wiec to pewnie bardziej pewne niz sklepowe.

Bede OGROMNIE wdzieczny za te probki

Bede mial szanse sprobowac czy mi to wyjdzie i czy moja krolewna w ogole bedzie chciala jesc, bo jest baaaardzo wybredna

korzonek19 pisze:Spilett bardzo Ci dziekuje za te wyczerpujace informacje Powiedz mi prosze jeszcze czy te przygotowane mieszanki moge podawac mojej 4 miesiecznej koteczce czy jeszcze jest za mala?

Kalkulator mam, ale jest on dla mnie tak zaawansowany, ze pogubilem sie od wejscia Jaki jest koszt wszystkich sumplementow? Wiem, ze FC jest dosc drogie. Oczywiscie koszt interesuje mnie tylko pogladowo, bo nie jest to argument przeciwko BARF-owi. Czy kupujesz calego kurczaka i indyka? Mrozisz to mieso przed przygotowaniem? Mam rodzinke na wsi, ktorzy hoduja "swojskie" kaczki, kurczaki wiec to pewnie bardziej pewne niz sklepowe.

Bede OGROMNIE wdzieczny za te probki Bede mial szanse sprobowac czy mi to wyjdzie i czy moja krolewna w ogole bedzie chciala jesc, bo jest baaaardzo wybredna

No to tak

Oczywiście, że małej można dawać mięsko. Im wcześniej kociak je taki naturalny pokarm, tym większy i silniejszy urośnie

Możesz jej podawać też kocie mleczko od czasu do czasu jeśli lubi, generalnie kociakom się nie ogranicza jedzonka także jakby zjadła dzienną porcję i była głodna to możesz jej zarzucić np. serduszkiem indyczym albo kurzym

Jeśli chodzi o koszt supli, to różnie. Niektóre rzeczy (tran, tokovit - źródło witaminy E) kupujesz w aptece i nie są to duże kwoty, bo buteleczka tranu czy opakowanie tokovitu starcza na długo. Drożdże (źródło wit. B) kosztują ok. 10-20 zł za kilogram, zależy jaki gatunek. Hemoglobina to koszt ok. 50 zł za kilogram i niestety schodzi jej najwięcej, ja ostatnio sypałam aż 35 gram na mieszankę, która starczyła na ponad miesiąc. Co tam jeszcze... cytrynian wapnia lub zmielone skorupki z jajek to ok. 13 zł za 100 gram, w wersji 500 gram bardziej się opłaca a szybko się nie zepsuje. Mączka kostna (wapń i fosfor) to ok. 30 zł za 400 gram, ale podobnie - paczka 900 gram bardziej się opłaca. Najdroższe są algi, w zależności od gatunku cena to 70-100 zł za kilogram, ale ich schodzi minimalnie, ok. 2 gramy na mieszankę, więc nie trzeba kupować od razu kilo. Tutaj masz dokładnie: http://ekozwierzak.pl/pl/c/Dieta-B.A.R.F/97 i ja mam niektóre suple właśnie stąd (cytrynian, mączka kostna). Sól himalajską znajdziesz w sklepie ze zdrową żywnością, nie kosztuje dużo. Został chyba tylko olej z łososia, ja mam ten: http://animalia.pl/produkt,15615,grizzl ... 250ml.html tę najmniejszą buteleczkę molestuję już 4 miesiąc i wciąż jest ok. połowy

No, to chyba tyle. Aha, jeszcze jest taurynka, którą najbardziej opłaca się kupić na barfnym świecie, bo wtedy cena jest znacznie niższa od sklepowej. Ale jeśli kupisz tę: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... kot/151645 w wersji 100 gram to starczy na baaaaardzo długo, bo jej też schodzi mało.

Ogólnie suple mogą leżeć nawet i 2 lata, nic im się nie dzieje, jeśli tylko są przechowywane w odpowiednich warunkach

Mięso. Ja kupuję głównie udka z indyka lub kurczaka, czasem szponder wołowy, czasem porcję rosołową z kaczki (ale jej nie polecam bo wydłubać mięso z tego to jakiś koszmar) i kości daję kotu do obgryzienia, bo nie posiadam maszynki. Jeśli masz dostęp do wsiowych kuraków i kaczek to super, możesz wtedy walić je całe do mieszanki (opcje całej kury i całej kaczki są uwzględnione w kalku) a ponadto, możesz zbierać skorupki z jajek i je mielić! Wtedy już zaoszczędzisz na jednym suplemencie. Tylko ze skorupek należy usunąć tę błonkę przed suszeniem i mieleniem

I jak sie w tym wszystkim polapac hehe

Dzieki jeszcze raz

jak moge poprosic Cie o przeslanie tych probek?

Najlepiej to na PW podaj mi swój adres i ile byś chciał jakich supli

Bawie sie tym kalkulatorem BARF i wysuwam wniosek, ze nie jestem w stanie wymyslic przepisu, ktory bylby idealny

Suma zawsze u mnie jest o wiele wyzsza od normy, a rozumiem, ze norma to norma i nie powinno sie jej przekraczac tak?

Coraz bardziej mi sie to podoba tylko musze poprobowac i pozbyc sie obaw

korzonek19 pisze:Bawie sie tym kalkulatorem BARF i wysuwam wniosek, ze nie jestem w stanie wymyslic przepisu, ktory bylby idealny Suma zawsze u mnie jest o wiele wyzsza od normy, a rozumiem, ze norma to norma i nie powinno sie jej przekraczac tak?

Coraz bardziej mi sie to podoba tylko musze poprobowac i pozbyc sie obaw

Jeśli chodzi o przepis, to daj na początek np. dwa rodzaje mięs, serduszka z kurczaka i wątróbki troszkę, no i suplementy. Baw się ilościami, klikaj i zmieniaj wartości, żeby nic nie było na czerwono

Np. pokazuje Ci za mało wapnia? Wpisz więcej skorupek albo cytrynianu. Za dużo witaminy A? Zmniejszyć wątróbkę. To wcale nie jest trudne

Lidka pisze:Ja prawdę mówiąc nie rozumiem dlaczego zboża są be.
Przecież w naturze, zwierzęta, które potrafi złowić kot mają w swoich żołądkach właśnie zboża i nasiona.
I jak koty przetrwały na takiej diecie do naszych czasów to znaczy, że nie szkodziła.
Taka monotonna chrupkowa dieta jest najwygodniejsza ale nie wiem czy odpowiednia.
Nasze koty jedzą to co chcą jeść i niemal każdy co innego.
Nawet to co niektórzy uważają, że dorosłe koty nie powinny.
Chrupki oczywiście też jedzą, bo co by nie mówić są wygodne i się nie psują.
W końcu po to zostały wyprodukowane, żeby człowiekowi było wygodnie.
A że to dobry biznes dla producentów to i takie opinie rozpowszechniają, że to wystarczy.

lidka, to a propos zboz...http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=233

Kot nie zjada tyle ile zaleci producent suchej karmy

Kto przegląda forum