Koleżanka mamy z pracy poszukuje koteczki do adopcji. Odpowiedzialna, młoda kobieta bardzo lubiąca kotełki.
Może być dorosła, wysterylizowana bądź nie (wówczas ona ją wysterylizuje).
Do domu(bloku) bez innych zwierząt i bez dzieci, niewychodzącego.
Najlepiej żeby kotka była kanapowcem

A i jedyne ALE to umaszczenie kotki... trikolorka, bogato umaszczona.
Wiem, że to lekko snobistyczne.
Ale i tak dobrze, że moja mamka jej wybiła z głowy kupno hodowlanego kota na rzecz biduli.
Interesują mnie ogłoszenia z okolic Kielc, Krakowa, Częstochowy ewentualnie Warszawy, Radomia i innych okolic na drodze Kraków-Warszawa.