Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wiewiur pisze:Katrin82, dobrze, że założyłaś watek, wszystkie możliwości trzeba wykorzystać, a jest szansa, że zajrzy ktoś z okolicy. Ale głównie to Ty musisz go szukać.
Nie piszesz, czy to jest kot wychodzący, czy tylko wymknął się z domu. To ważne, bo jeśli to wychodzący, niekastrowany, to mógł "pójść na panienki", a wtedy może być daleko, jeśli zaś niewychodzący, to najprawdopodobmniej jest gdzieś w pobliżu, przestraszony, schowany w jakimś zakamarku.
Linkuję wątek, jak szukać kota, przejrzyj
viewtopic.php?f=1&t=104532
I trzymam kciuki za znalezienie zguby
Bał się samochodów i wszelkich mechanicznych urządzeń.
We wszystkich miejscach , gdzie Panie karmią koty
AnielkaG pisze:Bał się samochodów i wszelkich mechanicznych urządzeń.
Wypuszczanie kota w okolicy gdzie są ruchliwe ulice jest dla niego wyrokiem śmierci. Nie sądzę żeby kot się kiedykolwiek odnalazł, bo już nie żyje.We wszystkich miejscach , gdzie Panie karmią koty
Koty są tam karmione tylko w dwóch miejscach, bo zostało ich raptem kilka w całej okolicy.
Koty karmione sa tutaj w wielu miejscach, kotów jest sporo, co roku pojawiają sie nowe
AnielkaG pisze:Koty karmione sa tutaj w wielu miejscach, kotów jest sporo, co roku pojawiają sie nowe
no zapewne te "wypuszczane", nie dziwne że są ciągle nowe, ale kotów wolnożyjących na terenie osiedla Politechnika jest sztuk kilka i mieszkają tylko w 1 piwnicy. No chyba że to obserwacje sprzed 30 lat, to wszystko się zgadza
i proszę mnie nie pouczać, uważam że wypuszczanie kota w mieście jest nieodpowiedzialne i nierozsądne, bo jakoś Karmel się nie znalazł?
AnielkaG pisze:Nie sądzę żeby kot się kiedykolwiek odnalazł, bo już nie żyje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Szeska, Zeeni i 508 gości