Witam po raz kolejny,mimo moich wczesniej nieudanych jakze czynach wrocilem z jeszcze jednym zapytaniem
Znalazlem kota mozna powiedziec ze nie jest ani duzy ani nie maly pod sklepem.Tu mam pytanie odnosnie tego czy jezeli bym zabral stamtad tego kota (bo strasznie miauczal wiec poczatkowo kupilem mu szynki i okazal swoja wdziecznosc) na dzialke obok mojej gdzie zyje 7 kotow ktore tam dokarmiamy to czy on by zostal przez nie zaakceptowany?Bo jezeli pojawi sie jutro to wlasnie chcialbym go zabrac i mam nadzieje ze nie dojdzie tam do rekoczynow a jednak do jakiejs przyjazni miedzy nimi.W ostatecznosci moge spobowac wziasc go do domu jezeli ta pierwsza opcja nie wyjdzie lecz moj pupil senior(kotka) okolo 12 lat moze ciezko znosi przebywanie innego osobnika bo ma trudny wtedy charakter.
Jakie sa wasze rady?