Nie napisałam bo szczerze to nie wydawało mi sie to istotne, ale kot miał 2 lata temu zapchaną cewkę moczową. Jest kotem z syndromem urologicznym i był wyleczony. Przez te 2 lata podawaliśmy mu karmę na tą przypadłość. Nie liże sobie cewki moczowej ani nic, więc wykluczyłam tą dolegliwość. Ale faktem jest że od paru dni nie chce być noszony za bardzo, prycha na nas, kiedy chcemy go ponosić, ale nie zawsze. Nie wiem od czego to zależy...
Noszony jakiś czas domaga się aby wrócić na swoje "wybrane" miejsce i się wyrywa kiedy jest niesiony w jego pobliżu. Po czym płochliwie wspina się i ... drapie.
Zrobimy to badanie moczu. Dla pewności.
Bardzo mocno Wam dziękuję że odpowiadacie na moje pytania i próbujecie pomóc!
Co do weterynarza, to jestem z Poznania. I myślę o specjaliście dermatologu z jednej z klinik. Podobno uważa się ją za najlepszą tutaj, a niektórzy jeżdżą do niej z całej Polski.
Ale wizyta może być dopiero w poniedziałek.
Zobaczcie, znalazlam taki post na jakimś forum
http://www.vetopedia.pl/odpowiedz4293-A ... y_kot.htmlpraktycznie tak jakbym czytała o swoim kocie. główną i w sumie jedyną różnicą jest to że mój się drapie.
Jak mój kot dostał przeciwzapalne leki w zastrzyku to widzieliśmy poprawę u niego przez 1/2 dni....
Najbardziej mnie przeraził koniec,tam ktoś podejrzewa białaczkę czy nowotwór? Nie chcę o czymś takim nawet myśleć:(