znow pytanie - rośliny trujące

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 20, 2004 6:09 znow pytanie - rośliny trujące

prosze-podajcie jakie kwiaty sa trujace dla kota?zanim sie zakoce chce miec bezpieczny dom.czy dracena,,smoczy ogon,,jest trujaca?a tzw.,,grudzien,,?kaktusy chyba tez trzeba bedzie wyrzucic?kalanchoe?bede wdzieczna za dobre rady doswiadczonego towarzystwa kociowego.

deja-vu

 
Posty: 1074
Od: Wto cze 01, 2004 17:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 20, 2004 6:58

W ABC znajdziesz troche linkow na ten temat:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=15632

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 20, 2004 8:55

Uwazaj na kwiaty, ale nie wpadaj w panike na zapas ;-). Zdarzaja sie koty, ktore w ogole nie zauwazaja kwiatkow. Na przyklad moje obie.
Oczywiscie jesli tylko interesuja one kota za bardzo to trzeba im znalezc inny dom.
Powodzenia :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 20, 2004 10:08

Ja mam kwiaty w miejscach niedostępnych dla kotów, albo zabezpieczone przed nimi. Nie znam się na nazwach kwiatów, jak już to te potoczne nazwy znam i wolę nie ryzykować, że któryś by im zaszkodził. Tylko skrzynkę z trawką mają w swoim zasięgu.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon cze 21, 2004 5:15 kwiaty w domu

no to sie doszkolilam.chyba pozbbede sie wszystkich.bo jakos podejrzanie patrze na to co mam zielonego.niwiele.w wiekszosci ,,grudnie,,bo mam malo slonca w domu i tylko one trwaja....smoczy ogon wyrzuce bo to dracena.zal mi fiolka afrykanskiego...a sukulenty?mam tzw.zyjace kamienie,,sadzac z listy po angielsku raczej wszystko co zielone jest trujace-chyba,ze pojde do kwiaciarni i postudiuje nazwy lacinskie-narazajac sie na wyrzucenie po dluzszym pobycie tam....wiemtylko,ze kot znajomej korzysta z trawki jako miejsca do plazowania.spi po prostu w tym,nie zjadajac jej...czyli nie zbafane sa kocie gusta.

deja-vu

 
Posty: 1074
Od: Wto cze 01, 2004 17:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 21, 2004 6:44 Re: kwiaty w domu

Moja kota w sumie nie interesuje sie kwiatkami.
Jak byla mala podgryzla mi "gwiazde betlejemska" tzn smakowaly jej syche platki kwiatow. Ta roslina jest trujaca, ale Pola zjadla tylko ciut ciut i skonczylo sie na mega rzyganiu.
Na zlosc mi podgryza moja malutka yuke, ale w sumie to nie je jej - tylko dziurkuje zabkami
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, misiulka, Necz, Szeska i 294 gości