.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 05, 2014 13:17 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

A ja myślę, że Zofia szuka domu SWOJEJ kotce ... Wątpię aby sąsiad na prawo i lewo chwalił się, że potopi kociaki ...
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
Toroj

MM93

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Czw sty 12, 2012 21:36

Post » Śro mar 05, 2014 13:26 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

do sterylizacji aborcyjnej trzeba dorosnąć :(
to bardzo trudne dorastanie
bo polega na oglądaniu cierpienia i śmierci .....
bolesna decyzja
na początku nie jest łatwo to garnąć
ale to smutna konieczność

zofio napisalas ze wysterylizujesz kotke i znajdziesz dom dla wszytskich kociaków.....oby
tylko skąd pewność ze nowi wlasciciele wysterylizuja swoje kociaki
:(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro mar 05, 2014 13:26 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

zofia1970 pisze:Ok wiem ,że Panie Mi radzicie z dobroci serca i macie w tym większe doświadczenie. Szanuję sobie te uwagi i dziękuję za rady ale mam inny pomysł na rozwiązanie tego . Uważam ,że będzie to pewnie mega trudne ale uda się to jakoś rozsądnie dla Mnie rozwiązać.
Jestem w stanie się pomęczyć i włożyć w to sporo własnej pracy , czasu i pieniążków. I znaleźć im dom i ludzi którzy te kocięta przygarną jak przyjdą na świat . Wiem ,że to rozwiązanie co Panie proponują jest szybsze i prostsze ale Ja zawsze miałam w życiu pod górkę i nigdy w życiu nie szłam na skróty.
Doceniam opinie Pań i dziękuję za wszystko.
Pozdrawiam serdecznie.


Jedna ważna rzecz:
- kocięta muszą mieć ok 3 miesięcy zanim się je odłączy od matki, robienie tego wcześniej to wielka krzywda dla zwierzaka
- matka musi być specjalnie karmiona (koszt)
- kocięta muszą być specjalnie karmione (koszt)
- kocięta przed wydaniem muszą być kilkakrotnie odrobaczone i 2x zaszczepione (baaaaaaaaaaaaardzo duży koszt)
- kocięta mogą chorować (zajeb....duży koszt)
- matka może mieć problem z urodzeniem, umrzeć w trakcie porodu, odrzucić maluchy itd itd itd
- możesz nie znaleźć im domów do czasu osiągnięcia przez nie dojrzałości płciowej, wtedy musisz je sterylizować (koszt x ilość kotów)

Dodatkowo oddając maluchy powinnaś zadbać o jak najlepsze domy, czyli:
1. nie wychodzące (bo je rozszarpią psy, zabiją auta itd)
2. z zabezpieczonymi oknami (bo wypadną z okna i zginą śmiercią tragiczną, albo będą do końca życia kalekami o ile właściciel włoży kilka tysięcy w ich operacje po upadku)
3. domu w których właściciele ZOBOWIĄŻĄ się na piśmie że je wysterylizują/wykastrują

Super, że Cię na to stać, ale może pomóż takim które już się urodziły i nie mają żadnej szansy, umierają gdzieś zapewne obok (metafora)

Świadomość tego co powyżej to podejście minimalnie odpowiedzialne, ale nie w całości bo w momencie kiedy Ty będziesz szukała domów dla maluchów inne umrą w schronisku bo już się urodziły

Rozumiem dylematy moralne, ale......co zrobisz jak właściciel nie odda Ci kotki? co zrobić jak nie znajdziesz domów? co zrobisz jak koszta finansowe Cię przerosną? Co zrobisz jak on je jednak utopi?

I uwierz mi, rozwiązanie tutaj proponowane nie jest podejściem jak napisałaś "szybkim i prostym" jest cholernie trudne, cholernie bolesne i przynajmniej dla mnie zawsze mega ciężkie. Ale jeszcze ciężej jest mi w momencie kiedy dzwoni ktoś mówiąc że w piwnicy, pod krzakiem jest miot potrzebujący pomocy i zastają tam umierające kocięta, z powyżeranymi przez koci katar oczami, które muszę odesłać na pewną śmierć do schroniska bo nie ma miejsca dla nich w żadnym DT dlatego że są w nich np. kotki którym pozwolono urodzić.

Pamiętaj o jednym: kotka do momentu urodzenia kociaków nie wie że jest w ciąży, kociaki przy sterylizacji aborcyjnej są humanitarnie usypiane, pytanie jak zaawansowana jest ciąża?

Decyzja jest Twoja i tylko Twoja, nie zamierzam Cię pouczać .......pamiętaj proszę tylko o jednej ważnej rzeczy: teraz jesteś odpowiedzialna za tą kotkę (jesteś bo chcesz jej pomóc) za chwilę będziesz odpowiedzialna za jej dzieci i za to żeby trafiły w najlepsze możliwe miejsca, gdzie będą w 100% bezpieczne, a nie po prostu do domu gdzieś ktoś chce kotka bo to trochę mało.
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 05, 2014 13:27 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

Fajnie, że znajdziesz domy kociętom ( rozumiem, że przetrzymasz je do ukończenia trzeciego miesiąca życia, bo tyle powinny być z matką ), ale co dalej?
Czy te kocięta za kilka miesięcy ( jak podrosną ) będą rodzić kolejne?

Tu http://www.kocipazur.org/index.php?id=288
jest symulacja płodności jednej kociej pary.

Po czterech latach mamy ponad 20 000 potomków.

Dobrze byłoby zastrzec w umowach adopcyjnych, że kocięta zostaną wykastrowane.
W przeciwnym razie, znaczna część ich potomków umrze z głodu, chorób, wpadnie pod samochód.

Opieka nad takimi kotami to nasz chleb powszedni, dlatego właśnie tak wielkim poruszeniem reagujemy na na takie posty jak Twój.

Masz dobre serce i chęci, ale w tej sprawie trzeba pomyśleć co jest mniejszym złem.

MM93. Mieszkam na wsi i tu takie przechwałki nie są czymś rzadkim.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro mar 05, 2014 13:29 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

Wiem,że nie jest łatwo ale poszukam coś. W sumie nie mam nic lepszego do roboty . Poradzę sobie jakoś.
Dziękuję i pozdrawiam.
zofia1970
 

Post » Śro mar 05, 2014 13:36 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

zofia1970 pisze:Szanowni Państwo ,bardzo proszę o pomoc!!!!
moze znajdzie się jakaś dobra dusza , która pomoże znaleść dom dla kotki która jest ciężarna.
Właściciel chce po urodzeniu od razu potopić kocięta, a to nie jest w porządku.
Dowiedziałam się o tym dzisiaj i szukam pomocy , Ja osobiście przygarnęłam juz dwa koty wcześniej i jednego psa . Więcej nie mogę bo nie dam rady ich utrzymać i rodzina się już nie zgodzi. Czekam na jakieś pomysły , pomoc , osoby zainteresowane proszę o telefon [...].
Pozdrawiam
Z [...]

Nie bardzo rozumiem, jak prosząc o pomoc, można tak ciągle pisać "Ja", "Mnie", "Mną" - dużą literą. Aż tak wielki szacunek dla siebie, brak wyczucia czy znajomości ortografii? :roll:

Zofia poradzi sobie jakoś, a jak poradzą sobie potem te koty, dla których już teraz nie ma miejsca w życiu? Jakoś?
Bo przecież w domu Zofii nie ma miejsca, o czym pisała już w pierwszym poście.
Ostatnio edytowano Śro mar 05, 2014 18:48 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: usunęłam dane osobowe nieaktywnego użytkownika
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 05, 2014 13:40 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

zofia1970 pisze:Więcej nie mogę bo nie dam rady ich utrzymać i rodzina się już nie zgodzi. Czekam na jakieś pomysły , pomoc

...

Koszt utrzymania jednego kota, u mnie, bo może inni mają inaczej, to ok 100 zł miesięcznie. Tylko żarcie ( nie jakieś tylko dobre, wartościowe) i żwir. Do tego odrobaczenie, szczepienie, wet jeśli potrzeba. O pierdółkach typu posłanka, drapaczki, zabawki nawet nie wspominam.
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 05, 2014 13:49 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

do doopy :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro mar 05, 2014 13:50 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

Zofio,ale czy możesz tylko napisać z jakiego miasta piszesz?
Tak poprostu, bez zobowiązań...
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 05, 2014 14:30 Re: .

Posty założycielka wyedytowała.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 05, 2014 14:31 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

becia_73 pisze:Zofio,ale czy możesz tylko napisać z jakiego miasta piszesz?
Tak poprostu, bez zobowiązań...

Zofia wsio wykropkowała. Ale są cytaty. Szkoda z jenej strony ale nie tego oczekiwała. Przeczyła sobie co i raz co innego mówiąc. Mam nadzieję,że podoła w pomocy kotce i jej dzieciom.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro mar 05, 2014 18:15 Re: Szukam domu dla ciężarnej kotki, właściciel chce utopić

ASK@ pisze:Zofia wsio wykropkowała. Ale są cytaty. Szkoda z jenej strony ale nie tego oczekiwała. Przeczyła sobie co i raz co innego mówiąc. Mam nadzieję,że podoła w pomocy kotce i jej dzieciom.

Być może wykropkowanie było efektem tego, że ktoś za blisko strzelił: :wink:
MM93 pisze:A ja myślę, że Zofia szuka domu SWOJEJ kotce ... Wątpię aby sąsiad na prawo i lewo chwalił się, że potopi kociaki ...


Trzymam kciuki za to, żeby miot był mało liczny, poród przebiegał bez powikłań, a kocięta chowały się zdrowo i znalazły dobre domy. No i żeby starczyło pieniędzy na szczepienia, odrobaczanie i karmę lepszą niż whiskas.

Bo chyba na sterylkę aborcyjną nie ma co liczyć.

Miejmy nadzieję, że sumienie autorki wątku nie ma nic przeciwko sterylce nie-aborcyjnej i że rzeczywiście kotka nie będzie skazana na rodzenie kolejnych kociąt. :|

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Śro mar 05, 2014 18:44 Re: .

żywcem historia kotki z Murcek...
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 05, 2014 19:30 Re: .

Wydaje mi się, że opcja akceptacji postów nowych użytkowników powinna działać i w drugą stronę - nowi użytkownicy powinni mieć definitywny zakaz edycji postów - bo w przeciwnym razie, wychodzą takie kwiatki jak teraz.
Obrazek Obrazek Świat z marmuru <3
Mój świat runął. Nigdy już nic nie będzie takie samo... 31.05.2020 [']
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym :)

phoenix6

 
Posty: 660
Od: Śro wrz 18, 2013 22:25

Post » Śro mar 05, 2014 23:12 Re: .

a co by to zmieniło ze posty nie zostałyby usunięte?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 530 gości