Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Oooo,toto

Mam wieści i jestem bardzo zadowolona z dziewczynki :ok:

Dobry wieczór,
Hesia po kilku godzinach wyszła z transporterka i zaczęła zwiedzać tył wersalki. Gdy zasypiałyśmy, stała w kąciku pod zasłonką. W nocy skoczyła na parapet po czym chodziła po nas. Skorzystała z kuwety i zjadła trochę suchej karmy. Dzisiaj spędza czas głównie w okolicach pieca, na poduszce medytacyjnej. Pewnie ożywi się po zgaszeniu światła.
Jutro będziemy musiały Ją zostawić na dwie godziny, więc nałożymy Jej mokrej karmy - może wyjdzie i trochę zje.
Jesteśmy dobrej myśli.
Pozdrawiamy

Brawa dla Hesiuni, dzielnej dziewczynki

ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Hesiunią. fakt, że napracowalam się aby było spokojnie, wręcz domowo, żeby aż znudziła się ta nową sytuacją:)) Zasnęła:)) A nagadałam się jak nigdy:))
Powinno byc tylko lepiej. Tak myślę, wieści dziś nie mam jeszcze.

asia2 pisze:Powinno byc tylko lepiej. Tak myślę, wieści dziś nie mam jeszcze.

Za te najlepsze wieści Asiu :ok:

Wieści od domku Hesi
"Hesia w nocy nadrabiała braki w zabawie za pomocą myszki, czym trochę zakłóciła nasz sen. Jadła też mokre jedzonko i znów korzystała z kuwety. Jak w końcu wstałam to leżała pod komódką przy ciepłych płytkach. Jadła przy mnie, drapała drapaczkę spsikaną kocimiętką i oglądała świat za oknem siedząc na parapecie. Gdy była sama, musiała się trochę bawić, bo po moim powrocie zabawki leżały inaczej.
W obecnej chwili jest w stanie już jeść przy nas, pod warunkiem, że siedzimy w jednym miejscu. Nawet położyła się na drapaczce. Robi niesamowite postępy. Jesteśmy bardzo zadowolone i czekamy na więcej

"

No to są wspaniałe wiadomości

bulba pisze:No to są wspaniałe wiadomości

i dzięki za kciuki :1luvu:

Świetne wiadomości, bardzo się cieszę. Oby tak dalej :ok:

takie wieści to ja mogę codziennie czytać przy porannej kawce :piwa:

No to do kawki jeszcze wieśći z domu Madlen:

"U nas wszystko w porządku, dziękuję za pamięć!!! Lenka ma się dobrze, chociaż dalej jest tłustym kocim kłębkiem

Bardzo tęskniła, gdy wyjechaliśmy wszyscy na 10 dni, chociaż codziennie bywały u niej 2 moje koleżanki.Śpi z nami - tzn zasypia z Marianką a w nocy gdy Mar. przychodzi do nas, Lenka też się budzi i idzie za nią. Potem często zasypia na mnie( 5 kilo kota na brzuchu, na początku nie było łatwo tak zasnąć...

dużo gada i jest bardzo towarzyska ( gdy piszę np, leży na moim biurku przy laptopie i tylko siłą woli powstrzymuję ją przed położeniem się na klawiaturze).Gdy czytam książkę czy gazetę, starczy chwila nieuwagi i kot leży w samym centrum artykułu z nonszalancką miną i protestuje oczywiście gdy usiłuję uzyskać dostęp do prasy!!"

ale mnie zasypali ostatnio...

to dobrze chyba,niz :"zabieraj pani kota" :wink:

pewnie, że dobrze, najlepiej

Od Heski, przed chwilą:
Przesyłamy zdjęcia Hesi. Kotka bawiła się już z laserkiem i wędką, spała na kocyku na parapecie i bawiła się dwoma myszkami. Lubi drapaczkę. W nocy spała na moim szlafroku rzuconym na skórzaną kanapę

Teraz leży na moich notatkach i chłonie wiedzę. Bardzo lubi suche, z mokrego wylizuje tylko galaretkę, a mięsko zostawia, więc jutro dam jej pasztet (moja starsza kicia robiła dokładnie tak samo).
Niestety w nocy znów trochę miauczała (obawiam się, że tęskni), hałasowała myszką i zrobiła do kuwety taaaaki prezent, że trzeba go było natychmiast sprzątnąć

W ramach zaprzyjaźniania się z mieszkaniem pozwoliłam jej zwiedzić trochę przedpokoju i łazienkę. Jest bardzo ostrożna i szybko wraca.
Godzinę temu podeszła do mnie bardzo blisko, ale nie dała się jeszcze dotknąć.

na zdjęcia hesi , i Filipka tez, proszę zaczekać:) Zbieram się

Ale fajnie

Czekamy zatem na zdjęcia :mrgreen:

Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Kto przegląda forum