Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 10, 2014 19:31 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

asia2 pisze:dzięki Asiu

czasem w atece mylą z plastrami. I często ich nie ma.Ale w hurcie są dostępne. Kosztują ok 25 zł ale są wydajne.
http://www.i-apteka.pl/product-pol-4367 ... -15ml.html
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob paź 11, 2014 15:27 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

Oczko jednak pękło kilka dni temu . Prawdopodobnie tego dnia przed zlapaniem bo wtedy lala się ropa strumieniami. Jest 50 % szansy że mała będzie widziala na nie ale jest:)

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob paź 11, 2014 15:31 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

asia2 pisze:Oczko jednak pękło kilka dni temu . Prawdopodobnie tego dnia przed zlapaniem bo wtedy lala się ropa strumieniami. Jest 50 % szansy że mała będzie widziala na nie ale jest:)

50 to dużo. Trzymam :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob paź 11, 2014 21:34 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

dobrze Asiu że piszesz że 50 % to sporo bo mnie smutek ogarnąl maksymalny na te wieści. Mamy dwa tygodnie leczenia potem kontrola. Zobaczymy.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob paź 11, 2014 21:36 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

I ja nawet nie wiesz jak mocno Asiu trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob paź 11, 2014 21:58 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

asia2 pisze:dobrze Asiu że piszesz że 50 % to sporo bo mnie smutek ogarnąl maksymalny na te wieści. Mamy dwa tygodnie leczenia potem kontrola. Zobaczymy.

a dostała jakies dodatkowe leki?
mi dr B powiedziała, że oczka u kociakow maja duże zdolności regeneracji. 50% to naprawdę dużo. I na pewno na 2 tygodniach leczenia sie nie zakończy. Moj Lolek w ogole nie widział na oba oczka. Po 10 dniach zacząl pomału widziec na jedno - w co nie mogłam uwierzyć, ze to jest możliwe, ale jego zachowanie to potwierdzało. Potem sie okazało, żdewidzi na to oko bardzo dobrze, czego tez sie nie spodziewałyśmy.
szanse ma duże, naprawdę. Tylko zakraplaniapewnie od groma.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 11, 2014 22:53 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

no dostala , oczywiście calą armadę leków:)
dwa tygodnie to do wizyty kontrolnej a potem zobaczymy.

Kitka ma apetyt i może by nawet przy mnie pobrykala ale troszkę się mnie jeszcze boi.
Jednak jest w niej coś co mnie martwi. Trzęse się nad nią i nad jednym rudaskiem , który zdrowo wygląda , bawi się ale tez jakby coś ukrywał. Reszta w miarę choc pojawily mi się gorączki. W sumie z dziewieciu tylko trzy nie są na antybiotyku.
Oprocz tego starsze nieco tymczasy dwa Gina i Greta poszly do wspólnego domu, Gabi juz wyleczyła zarażonego od malcow grzyba a Gutek leczy dopaszcznie bo zejść grzybol z niego nie chce.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie paź 12, 2014 18:26 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

Wieści z domu Grety i Giny:

"Gina już chyba zaakceptowała nas jako swoich opiekunów - bardzo często się przytula, asystuje mi przy pracy przy mikroskopie i śpi z nami w łóżku (pod kołdrą). Gretka jest nadal trochę wycofana, unika kontkatu fizycznego, ale jest spokojna, bardzo ciekawska i chętnie bawi się zabawkami (zwłaszcza laserem). Wczoraj kupiłem sporą Schefflerę i kotkom bardzo przypadła do gustu - cały czas ją obwąchują i trącają łapką. Obie bardzo ładnie jedzą, korzystają regularnie z kuwety i wyglądają na zadowolone :)."

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie paź 12, 2014 18:38 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

A to zdjęcia , pierwsze zdjęcia w moim domu
Gina i Gretka jeszcze jako maluszki. Teraz mają sześć miesięcy

Obrazek Obrazek

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie paź 12, 2014 19:00 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

już ładuję gdzie trza :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie paź 12, 2014 19:02 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

Myszolandia pisze:już ładuję gdzie trza :ok: :ok: :ok:


dzieki. Jeszcze zostal z tego miotu Gucio i Gabunia.
zaraz wkleje zdjęcia. Ale te pierwsze bo aktualnych nie mam a inne juz wstawialam.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie paź 12, 2014 19:10 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

Takie pięknoty były i są nadal tylko trochę starsze bo już mają sześć miesięcy

Gutek do schrupania

Obrazek

i Gabunia zwana Bobkiem???:)) slodka zawadiacka koteńka

Obrazek

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie paź 12, 2014 19:12 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie paź 12, 2014 20:19 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

dzięki Sylwuś dzieki, że mi pomagasz.
cięzko jest samej z tyloma biedami pod opieką

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon paź 13, 2014 20:40 Re: 9 kociat, ruda kociczka walczy o oczko!

dzis zatrzymalam się trochę i posiedzialam chwilę z malcami. Oczywiście Bialo- rudy zwany Luckiem przybiegl do mnie i rozpocząl przytulanki , zaraz dopadła mnie też przeslodka Lola i rudy Ludwiś. Nie było konca pomrukom zadowolenia i przytulankom a wszystko przeplatane wspólnymi walkami , podgryzaniem i drapaniem. Za chwilę Lukrecja osmieliła się ułozyć swe cialko na moich nogach, potem drugi rudy facecik uznal że jestem ok do przytulania. Bardzo nieśmialo skradala się do mnie urocza i delikatna tri aż wreszcie przytuliła się do mojej ręki. Ogromny jak na maluszka czarnulek uznal że skoro oni mogą , to i on tez się zmieści gdzieś na mnie. I tak zarosłam:)kotkami.
Nie przyszla do mnie tylko rudaszka i trzecia tri. One są jeszcze bardzo nieśmiale ale wreszcie zostaly złapane jako ostatnie.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 192 gości