Strona 1 z 5

Niezawodni Warszawiacy, dziękuję za pomoc :)

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:09
przez jaaana
Szukam osoby mieszkającej w Warszawie, która zgodziłaby się odebrać dwa koty w nocy, z niedzieli na poniedziałek i przetrzymanie ich - do kiedy?
No właśnie.
Szukam osoby, która przewiozłaby te koty z Warszawy do Piaseczna.

Bardzo, bardzo proszę.
To są dwie stare kotki, domowe. Mogą być spłoszone, przestraszone, ale nie dzikie.

Puszatku, jeśli to przeczytasz - na pewno nie takie, jak ten czarny diabelec, którego znasz :wink:

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:11
przez mimbla64
Jaaana, o której w nocy i gdzie w Warszawie?

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:13
przez felin
Belioven mieszka w Piasecznie.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:16
przez jaaana
Gdzie - dowolnie, jadą samochodem i mogą być podrzucone we w miarę dogodne dla obu stron miejsce.
O której - nie jest pewne, bo to zależy od załatwiania spraw w Gdyni. Północ, po północy...

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:17
przez jaaana
felin pisze:Belioven mieszka w Piasecznie.

Tak, ale nie widzę jej na forum od dłuższego czasu.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:20
przez mimbla64
Mogłabym Ci pomóc, nie mam problemu z przetrzymaniem kotek w osobnym pokoju.
Niestety nie mam samochodu, byłoby mi trudno w nocy gdzieś jechać komunikacją miejską.
Gdyby mogli do mnie na Wolę przywieźć kotki do domu, to ok.
Kotki będą miały dwa transportery czy jeden duży?

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 13:32
przez jaaana
Do Warszawy będzie je wiozła Janosia. Napisała, że może dowieźć gdziekolwiek w Warszawie.

Jeszcze nie wiem, w czym będą jechać, zastanawiam się, jak będzie im lepiej - razem czy osobno. Są zżyte ze sobą, ale może lepiej osobno, wygodniej?

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 14:08
przez jaaana
Będą miały 2 transportery.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 14:29
przez OKI
Codziennie jeżdżę rano ze Śródmieścia do N.Iwicznej pod Piasecznem - tylko zero mozliwości przetrzymania do rana i odebrania o tej godzinie w niedzielę.
Jeśli Mimbla64 mieszka gdzieś na bliskiej Woli i da się jakoś bezkolizyjnie rano dojechać, to mogę podjechać po 8 rano (jeśli to możliwe) i przejąć.
Tylko wtedy koty musiałaby posiedzieć do 17 w transporterach (w ogrzewanym pomieszczeniu), bo do samego Piaseczna mogę dotrzeć dopiero po robocie. Chyba że jest opcja, że ktoś po nie między 9 a 17 podjedzie sam (okolice Auchan Piaseczno), choć wątpię, bo 2 transportery, to bez samochodu trudno.
Oferta taka mocno awaryjna - może znajdzie się ktoś, kto pomoże bardziej bezkolizyjne.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 14:33
przez jaaana
OKI, dzięki, notuję na wszelki wypadek.
Może znajdzie się ktoś, dla kogo będzie to mniej kłopotliwe.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 15:55
przez pchełeczka
Generalnie mieszkam w Zabkach ale mogę odebrać i przetrzymać. Miejsce jest.
Moge je też dowieźć do Piaseczna (bo to Piaseczno pod Warszawą chodzi tak??) byleby to się w ciągu kilku kolejnych dni odbyło.
Na moje futrzaki brakuje mi czasu zeby wygłaskać itp.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 16:01
przez jaaana
Z Ząbek przyjechałabyś po koty do Warszawy i z kotami do Piaseczna?
Czy ktoś by miał je do Ciebie dowieźć?

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 18:34
przez pchełeczka
Mogłabym i tak i tak. Nie ma problemu większego. No chyba że musiałabym gdzieś w szczerym polu albo w lesie czekać kilka godzin bo to nudno.
Samochód jest. Działa. Mogę pomóc. ;)

Jak będzie trzeba to po nie pojadę i odwiozę od razu do Piaseczna albo odbiorę, zabiorę do domu i dopiero po pracy wieczorkiem odwiozę do Piaseczna. Mam pokój w którym mogłyby przesiedzieć tych paę godzin, wyprostować łapki skorzystać z kuwetki i misek zwłaszcza jeśli są oswojone i nie miałabym większego problemu żeby je z powrotem zgarnąć. Na chwilkę to nie problem. Na tymczas na czas nieokreślony to już byłby kłopot bo nie mam czasu już dla tej ferajny co mam.

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 18:37
przez jaaana
Piszę PW :D

Re: Warszawo, pomocy!

PostNapisane: Śro lut 12, 2014 18:39
przez OKI
pchełeczka pisze:Mogłabym i tak i tak. Nie ma problemu większego. No chyba że musiałabym gdzieś w szczerym polu albo w lesie czekać kilka godzin bo to nudno. Samochód jest. Działa. Mogę pomóc. ;)

Centralny nie jest w lesie ani na polu, możesz poczekać parę h, bo wracać to się średnio opłaca :mrgreen: