Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
myamya pisze:Boże, biedny zwierzak.
Nie je, ma biegunkę, zapalenie dziąseł, podejrzenie białaczki - i został wywalony z powrotem do klatki w SdZ.
Jak cholerna zepsuta zabawka.
Nawet się nie zapytałaś, czy ktoś mógłby go wziąć, czy ktoś mógłby pomóc w finansowaniu leczenia, nic.
myamya pisze:Swoją drogą, dla mnie to jest skandal, że organizacja "prozwierzęca" wydaje ewidentnie chorego kota, wciskając ciemnotę, że jest zdrowy, i do tego daje go osobie, która najwyraźniej ma nikłe pojęcie o opiece nad kotami i generalnie nie ma większego pojęcia o tym, czego się powinna spodziewać.
vivien pisze:Wydaje mi się, że SdZ dostała na leczenie i diagnozowanie tych kotów ładnych kilka tysięcy zł, nie mówić o żwirku i karmie -co przy posiadaniu własnej lecznicy powinno zapewnić tym kotom godziwą opiekę.
Mogę pomyśleć o wystawieniu bazarku dla Budryska pod warunkiem, że zostanie stamtąd zabrany.
mów mi Fatum pisze:vivien pisze:Wydaje mi się, że SdZ dostała na leczenie i diagnozowanie tych kotów ładnych kilka tysięcy zł, nie mówić o żwirku i karmie -co przy posiadaniu własnej lecznicy powinno zapewnić tym kotom godziwą opiekę.
Mogę pomyśleć o wystawieniu bazarku dla Budryska pod warunkiem, że zostanie stamtąd zabrany.
Tu jest "pies pogrzebany".
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, ewar, indianeczka, magnificent tree, RichardSpoon, Zeeni i 537 gości