Czesc,witaj.przeczytalam caly watek.
Mam jedna sugestie co do Rudego-trzeba mu wzmocnic odpornosc.tez mam Szprotusia,ktorego trzymal sie ten skurczybyk,koci katar.
Musialam sama wymyslec jak go leczyc,bo przeciez nie moze byc tak,ze kot mi kicha i ropieje co kilka miesiecy,prawda?
Po pierwsze Zylexis.to niesamowity kop dla ukladu immuno.kuracja jest droga,ale warto.
Po drugie dobra szczepionka.ja Szprocislawa zaszczepilam Felovaxem.
Po trzecie chyba wszystkim,nie tylko Rudemu przydalby sie backup w postaci beta glukanu.jak Szprotek zaczyna smarczyc,daje mu.
Nie wiem co zrobisz z tymi bezczelnymi sugestiami
mam nadzieje,ze jakos sie przydadza:)
Jesli umiesz robic bazarki,to przekaze jakies fanty.
Beta glukan,ludzki,z wit.c i cynkiem moge kupic,ale pani Renata musialaby podzielic proszek z kapsulki miedzy koty.
Poszukam tez jakis wloczek,ktos napisal ze pani Renata lubi robic na drutach:)
Mam jedno ale co do calej sytuacji.pani Renata nie powinna przygarniac wiecej zwierzat.zeby nie bylo,ze my pomagamy,a zwierzat jest wiecej i wiecej...mam nadzieje,ze sie o to nie obraziles?
Pozdrawiam serdecznie!