Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2014 23:45 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

jeszcze tyle pracy przy tym remoncie :cry: ale pewnie warto spełniac marzenia, Aniu :1luvu:

potem usiądziesz i będziesz się cieszyc z tego co uzyskałaś :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 01, 2014 19:20 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

puszatek pisze:jeszcze tyle pracy przy tym remoncie :cry: ale pewnie warto spełniac marzenia, Aniu :1luvu:

potem usiądziesz i będziesz się cieszyc z tego co uzyskałaś :ok:

Tak Basiu, wiem, że będzie ładnie, no myślę, że tak będzie, :? ale gdy np. dzisiaj staraliśmy się z mężem przekopać kawałek ziemi pod trawę, to wyglądało to tak
-mąż parę razy ruszył szpadlem w ziemi, następnie usiadł na krzesełku, odpoczął(chory jest), potem znowu powtórka
- ja, gdy mąż odpoczywał, próbowałam rozgrabić grabiami tą przekopaną przez męża ziemię, niestety nie dałam rady i wzięłam tzw, pazurki i nimi równałam ziemię.
To ''dzięki'' lekarzowi z Łodzi ze szpitala Kopernika jestem na rencie II grupy od 25 lat, niby cieszę się życiem....niby.
Ja poszłam na zwykły zabieg(jak to sami lekarze określają) a wróciłam do domu już jako osoba niepełnosprawna. Miałam obustronne porażenie strun głosowych gdzie przez pół roku mówiłam tylko szeptem. Teraz tylko mówię na jednej strunie, chociaż i ona ledwo co się rusza. Mam też problemy z oddychaniem, bo tchawica jest bardzo wąziutka,- około 2milimetry,gdzie normalnie jest 5. Dali mi drugą grupę i śmieszną rencine i tak sobie żyję już blisko 22 lata. Wycieli mi też całą tarczycę, łącznie z przytarczycami, muszę brać już do końca życia hormony.

Wyobraźcie sobie, chodzenie cały czas z kołdrą na głowie. :cry:

Oczywiście proponowali mi zabieg polepszenia przepływu powietrza, ale nikt mi nie gwarantuje, że będę po nim mówić.
Wiem, że powinnam to zrobić, bo jest niedotlenienie serca, płuc i mózgu, ale najwyraźniej w świecie się boję, czy znowu czegoś nie spieprzą.

A niby to Łódzki Kopernik taki renomowany szpital jest!
viewtopic.php?f=8&t=105265&hilit=operacja+tarczycy

do tego mam problemy z kręgosłupem viewtopic.php?f=8&t=123377&hilit=operacja+kr%C4%99gos%C5%82upa i bardzo muszę uważać bo kiedyś mogę się nie podnieść z miejsca jak to doktorka określiła.
Oczywiście nie zawsze użalam się nad sobą, bo koty nie pozwalają mi na to, ale w pewnym momencie nie wytrzymuję i mam dość wszystkiego, chciałabym normalnie złapać oddech, pełną piersią odetchnąć, zmęczyć się pracą...a ja nawet płakać nie mogę bez duszności...tylko kogo to obchodzi. :wink:
Tak lekarze zrobili z zdrowej, młodej kobiety z 2 malutkich dzieci kalekę (niby zwykła operacja tarczycy) a zmarnowali mi życie nie ponosząc żadnej odpowiedzialności bo wtedy się było bez szans przeciwko lekarzom.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sie 01, 2014 19:45 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Anna61 pisze: wtedy się było bez szans przeciwko lekarzom.

Teraz jest tak samo niestety :(

Podziwiam Cię, Aniu. Myślę, że ja w podobnej sytuacji nie miałabym takiej siły charakteru, jak Ty.
Zajmować się chorymi i skrzywdzonymi zwierzętami, gdy kosztuje to tyle wysiłku, to prawdziwe bohaterstwo.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 01, 2014 22:04 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

tak czytam Aniu ,co Ty przeszłaś i brakuje mi słów :(
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sie 05, 2014 22:11 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Cioteczki zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=163922
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sie 07, 2014 16:31 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Chciałam bardzo podziękować mb :1luvu: za wpłatę 50 zł. dla niewidomej Bisi na weterynarza oraz taizu :1luvu: za wpłatę 100 zł. na kotki.
Bardzo dziękuję, bo teraz gdy sama nie mam na chleb ta pomoc jest na wagę życia, ale kotki podzielą się nim ze mną, tak ja dzielę się Nim z nimi.

To nie jest tak, że nabrałam kotów których nie mogę utrzymać, nikt nie przewidzi tego, że mogą być chore viewtopic.php?f=13&t=150048&hilit=na+%C5%9Bniegu
czy niewidoma z siostrą
viewtopic.php?f=1&t=132675&hilit=niewidoma+pimpusia

czy starsze i chore
viewtopic.php?f=1&t=99457

itd itd

Po co komu brać sobie kłopot na głowę skoro można wziąć bezproblemowego maluszka.
Ja zawsze podkreślam, że nie proszę o pomoc dla siebie a proszę o pomoc dla tych, które same o tą pomoc nie poproszą.
Ja sama staram się jak mogę, robię bazarki, ale to wszystko jest jak jest...
Sam żwirek to koszt ponad 160 złotych miesięcznie a gdzie karma sucha(2 worki na miesiąc puriny ) i mokra(za 50 zł to parę dni zaledwie) i tak ciągniemy ten wózek pod górkę, ale będę ciągnąć bez względu na wszystko i mam tylko nadzieję, że nigdy więcej żadna bida nie stanie na mojej drodze choć w to wątpię.
Muszę pomyśleć nad innym rozwiązaniem, może jakiś hotelik dla kotów, coś muszę zrobić, tylko jeszcze nie wiem co.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sie 07, 2014 17:45 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Aniu, kciuki non stop, za wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2014 8:31 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

mb pisze:Aniu, kciuki non stop, za wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziękuję Marysiu :1luvu: :201461
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 10, 2014 20:01 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

My to chyba musimy się cieszyć, że żyjemy w takim kraju jak Polska https://www.facebook.com/photo.php?v=73 ... 07&fref=nf
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 10, 2014 20:03 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

i ode mnie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
widziałam ten filmik,ale tylko początek :(
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 11, 2014 21:25 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Nigdy w życiu bym się nie odważyła jechać rowerem nad przepaścią https://www.facebook.com/photo.php?v=445655972171039


Troszkę zdjęć kotków
Biszkopcik, na 25 ogłoszeń ani nawet ''pół'' telefonu nie było, czyżby taki brzydal?

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

z Agatką i Kubisią
Obrazek Obrazek

Agatka
Obrazek

Kaśka
Obrazek Obrazek

Tola
Obrazek Obrazek

niewidoma Bisia
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 11, 2014 21:30 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Obrazek

kopytka dłuższe od kota :ryk:

Obrazek

o mnie śnisz Skarbeńku ?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 11, 2014 22:31 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

może jest za "stary" :?: tak kiedyś ktoś odpowiedział na jedyny telefon z głoszeń Warkotka
ośmiomiesięczny kot to przecież już staruszek, co dla niektórych, ktoś stracił, ja zyskałam :D

pozdrawiam Aniu i całym sercem Cię podziwiam :1luvu: :1luvu: :201494 :201494 :201494
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 12, 2014 8:41 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Tu szukają kota na dokocenie, zgłosiłam Rudego viewtopic.php?f=13&t=164038
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 12, 2014 18:24 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Od dawna czytam ten wątek, ale ja z tych nieśmiałych raczej, wiec krępowałam się odezwać. Dopóki nie mam nic konkretnego do powiedzenia, to wolę się nie odzywać. :oops:
Ale wzięłam się na odwagę
Aniu, chciałabym być taka jak Ty. Jesteś dla mnie wzorem dobrego człowieka. Serio-serio.
Czytam Twój wątek od czasów Jasinka, przy którym płakałam jak bóbr codziennie.
A teraz uwielbiam Biszkopcika. :love:

Anna61 pisze:Biszkopcik, na 25 ogłoszeń ani nawet ''pół'' telefonu nie było, czyżby taki brzydal?

Obrazek


To nieprawda! Ja go uwielbiam!
Mam dwa marzenia:
1. mieć drugiego kota;
2. mieć co najmniej jednego kota rudego.
(raz już próbowałam tu na forum, ale nie miałam osiatkowanego balkonu, teraz już mam:)

Gdybym miała szczęście dostać Biszkopta, miałabym 2 marzenia załatwione za jednym zamachem.
Ale moja 3-letnia prawie kotka jest innego zdania, niestety.
Wiem to, bo w zeszłym roku trafił mi się kilkumiesięczny biedaczek z ulicy do podratowania, wzięłam, „obrobiłam”, nieśmiało mając nadzieję na to, ze będzie mógł zostać (chociaż nie był rudy, ale taki kochany). Ale moja kotka zdecydowała inaczej. Prześladowała go strasznie przez miesiąc, tłukła ile wlezie i nie zapowiadało się na jakąś zmianę.
W końcu sama nabawiła się jakiejś kontuzji kręgosłupa, nie mogła chodzić, ból plus irytacja Nowym narastały.
Konsultowałam zachowanie obu kotów z behawiorystą, stosowałam indywidualnie dobrane krople Bacha, Feliway, nic nie pomogło. Poddałam się i znalazłam młodemu dobry dom. Jest tam kochany i rozpieszczany (mimo, że pierwszej nocy połamał im jakąś wypasioną lampę…ekhem :roll: ….)
Obawiam się, że tak będzie z każdym kotem :(
Może kiedyś odważę się spróbować z jakimś maluszkiem, naprawdę małym koteczkiem, jeśli trafi się taka malizna w potrzebie. Może maluszka ta moja zołza potraktuje ulgowo (choć wątpię, jest zaborcza i bardzo o mnie zazdrosna, jedynaczka od zawsze(od maleńtaska znalezionego na poboczu drogi).

A tymczasem, powiedz mi proszę, co jada Biszkopt, mój ulubieniec.
I wyślij adres na pw. Postaram się mu dogodzić :201461
Mam słabość do gościa. :catmilk:

czarna27

 
Posty: 31
Od: Śro mar 13, 2013 22:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości