DEVO WRÓCIŁ DO DOMU!!!!!!!!!!!!!!!!!

[kussad]

Bardzo się cieszę!
Wklej proszę jakieś nowe zdjęcia Devo i zmień tytuł wątka - edycja jest w pierwszym poście.

[3koty]

brawo
gratulacje
wszystkiego dobrego <3

[Meteorolog1]

Wspaniale że się odnalazł. Po takim czasie długim. Gratulacje

[Devo]

Na ten moment Devo przebywa w osobnym pokoju, ma świerzba wiec do czasu wyleczenia musimy uważać, aby nie zaraził drugiej kotki. Wczoraj miał robione badani Fiv i Felv (ujemne)!!!!!:):):). Biochemia nieco odstaje od normy, ale mamy się nie martwić:). Trochę blizn pod oczkami i na łapkach. Futro zimowe jeszcze, brudne i śmierdzące, ale damy chłopakowi czas na porządne wymycie się.Od jutra będzie tez przychodzić behawiorystka, która pomoże na nowo wprowadzić go do domu. Niestety nasza druga kotka jest od wczoraj na nas obrażona:( Chyba zapomniała jak to było z Devem...



Devo nadrabia zaległości, przytula się strasznie, mruczy, dosłownie wchodzi nam na głowę...., a w wolnej chwili odsypia...

[Devo]

RELAKS

[dzika ruta]

Kochany, dzielny Devo
Trzymam kciuki, żeby wszystko szybko wróciło do normy

[Devo]

Tak przywitali nas sąsiedzi:)


Nowe życie w domu:)



JESZCZE RAZ DZIĘKUJEMY!!!
I NAJWAŻNIEJSZE, JEŻELI BĘDZIECIE POTRZEBOWAĆ POMOCY-PISZCIE!!!

[mimbla64]

Jakie wspaniałe zakończenie.
Devo, a gdzie został odczytany czip, w Koterii?

[Lidka]

Super:))
Jak to nigdy nie można tracić nadziei:)

[Devo]

Jakie wspaniałe zakończenie.
Devo, a gdzie został odczytany czip, w Koterii?

Tak w Koterii:)

[Agulas74]

Bardzo się cieszę, co za historia

[Fleur]

KOCHANI...
CUDA SIĘ ZDARZAJĄ!!!!!!
DEVO JEST ZNOWU Z NAMI!!!!!!! PO PIĘCIU DŁUGICH MIESIĄCACH....



Cud, przypadek czy los wynagrodził nam te pięć strasznych miesięcy...? W dużym skrócie Devo został złapany przez Koterie przy wyłapywaniu kotów do kastracji i sterylizacji. Nie był daleko bo na pobliskich działkach, na których szukaliśmy go miliony razy... Gdyby nie czip nigdy by do nas nie wrócił...
WIĘC? CZIPUJCIE SWOJE ZWIERZĘTA I ZAKŁADAJCIE SIATKI NA BALKONACH!!!!!!

Wszytkim bardzo dziękuje za zainteresowanie, cenne porady i podtrzymywaniu na duchu:) A osobom, które nadal szukają- NADZIEI!!!!!

nooooooo! nareszcie niechaj ta historia będzie przykładem na to, jak konieczne są zabezpieczenia w oknach/balkonach i czipowanie.

[genowefa]

Puczająca historia ze szczęśliwym zakończeniem.
Do mnie dzięki chipowi trafiła moja była tymczasowiczka. Zawsze celowo nie zgłaszam, że kot, który był u mnie na tymczasie zmienił dom. Moim zdaniem jest to obowiązek nowego domu. Pani szczęśliwie olała sprawę, bo jak się później okazało kota też olała.