Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 28, 2015 20:43 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:Byłam u mamusi.Oczko trochę lepiej.Je z dużym apetytem.Malutkie już syczą jak węże. :mrgreen: Rosną.

Próbuje edukować Znajomą, chociaż jest Nauczycielką z zawodu, że musi się trochę.... otworzyć....jedna stara kotka na taaaakim metrażu.A żabcia nasza tak próbuje się zadomowić i nawet raz weszła do środka przez dzwi tarasu.

No zobaczymy.....Ja bym z chęcią zobaczyła jak brzdące biegają tam po pokojach. :roll: :wink:


kto by nie chciał oglądać takich widoków - ach.. :D
trzymajmy kciuki, może się ziści :1luvu:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 28, 2015 20:49 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:Ledwo podleczyłam prawą rękę po sterylizowanych kotkach, a już załatwiłam sobie lewą.Dobrze że choć szybko się goi.


Ludzie na moich działkach jakiegoś świra chyba dostali z obróżkami.Pewnie dlatego że wystąpił deficyt kotów.No nie ukrywam też moja zasługa.Sterylki rozpoczęłam praktycznie od momentu zasiedlenia działki.


Pierwszy w obróżce przyszedł J.P.Ja nie mam nic przeciwko, jeśli po tylu latach gdzieś się do kogoś przykleił kto może mieszka na działkach, choć nie sadzę bo na posiłek przychodzi regularnie.Ale to zbyt niebezpieczne.Tym bardziej że obróżka nawet nie dla kota, bo bez gumki.

No zdjęłam mu ją i tyle.

Gorzej się przedstawiła sytuacja z Zosią.Słyszałam że ktoś ją tam podkarmia ,ale nie sądziłam że wpadnie na rewelacyjny pomysł z obróżką.Kolejna obróżka, zupełnie nieprzystosowana dla kota.Co gorsze Zosia przyszła kulejąc, wystraszona jak diabli.
Zawsze była taka wyluzowana.Świece latarka a ta ma łapkę przednią wsadzoną w obróżkę założoną na szyi.No i jak taki kot ma uciec przed psem jeśli prawie się dusi i utyka.

No i podrapała mnie kiedy ja uwalniałam.Nigdy nie podniosła na mnie łapy.Wystraszona była.


mnie też przerażają obróżki, nawet boje się tych ze specjalnymi zabezpieczeniami dla kotów - choć pewnie przesadzam.. :oops:
ale sama miałam przyjemność ściągać ją kotce, miała zaklinowaną w pysku :(
albo ściągałam szelki, które były tak skręcone i zwinięte, że aż kocia łapa była zablokowana, na szczęście nic poważnego się nie stało
ludzie trochę wyobraźni :201494 :201494
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 28, 2015 20:52 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Jadąc dzisiaj w stronę lotniska widziałam na Tęczy... 8O kota. 8O Uciekł w popłochu.Chyba biało szary.Zostawiłam jedzonka.Jak wracałam, to było wyjedzone.Trochę suchego tylko zostało.Spróbuje się jutro zorientować ,czy to jakiś tubylec lotniska :roll: czy....nowy nabytek Tęczy. :roll: Jeśli tak ...musi się czuć tam bardzo samotny.... :roll:


Nie było wczoraj kotka.Dzisiaj też nie.I dobrze.Jak wracałam, to sprawdzałam jedzonko.Leżało całe.
Myślę że to kotek z Lotniska.Czasem tam chadzają.

może to tylko duch z przeszłości..
nie chcemy widzieć tam już żadnych kotów, to "straszne" miejsce.. :cry:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 28, 2015 20:53 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:Bardzo Wszystkim dziękuję za Pomoc i wpłaty.Bardzo.Tutaj duży ukłon dla Ultra75, :1luvu: która co prawda nie wyrobiła się z bazarkiem z fantami od Wiory :D , ale rozprowadziła fanty po Znajomych ,żeby szybko zdobyć grosz dla kociaków.Dziękujemy Kochani. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

wielkie dzięki za wsparcie i pomoc :1luvu:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 28, 2015 20:55 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:Sytuacja u Opiekunki opanowana.Ale jak będzie dalej, nie wiem.Nie ukrywam czasowo mnie to nadwyręża.

Bo nie ukrywam wkurza mnie to nieco że przyjeżdżam a ona chociaż cały dzień siedzi, to nawet kuwet nie ogarnie.Tez bym się chętnie wyspała po wsze czasy i odpoczęła....

Rozumiem wiek, stan zdrowia itd ale oczekiwałabym jednak trochę inicjatywy.Tym bardziej ze ja latam jak z pieprzem.Dowożę świeże pieczywo, wędliny, wszystko co potrzeba aktualnie.Sprzątam i wynoszę śmieci oraz dostarczam wodę.

Wykonałam plan jak chciałam.Wysprzątane.Nie śmierdzi.Kupione środki czystości oraz środki do higieny.Zakupione trochę ciepłych polarów i rzeczy do noszenia.Z tego co było w mieszkaniu wybrałam tylko reklamówke rzeczy do prania.Reszta poszła na śmietnik.

Zawiozłam 2 koce i pierzynkę.

Kotka zostanie zrobiona jak Mąż wróci.Bo niestety ja nie jestem w stanie wyciągnąć jej zza łózka gdzie ma kryjówkę a opiekunka nie jest w stanie zamknąć ja do kontenerka.Pozostaje nam klatka pułapka.


Babeczka chyba zadowolona bo pierwszy raz ma takie menu i świeże wedliny i warzywa, soki czy jogurty i słodkie dodatki czy dobre ciacho.


Ale....kilka dni temu przyszło pismo z Zusu.Ma komornika.Nawet nie wie za co bo to jakaś chyba sprawka rodzinna.No i ten komornik będzie jej teraz zabierał co miesiąc nie mała kwote jak przy jej dochodach.No wiec to finansowo też mi nie na rekę bo będe musiała dokładac w kółko.Ona będzie oddawać i tak będę musiała kombinować a już mam problem z ogarnieciem moich finansów.

Druga jakaś sprawa to z kolei sprawa przeciwko opiekunce.Podobno ją okradała.Znaczy brała świadczenia , nic nie kupowała a babka siedziała głodna cały miesiąc.

Tak że chyba pierwszy raz jest w sytuacji ze ktoś naprawdę dba o jej potrzeby.No to chyba tyle.


wielki szacun Iza za to co robisz dla tej Pani, choć jestem więcej niż przekonana, że to za wiele jak na Ciebie samą.. :201461
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 29, 2015 0:27 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Oczywiście że za wiele. :| Wcale nie miałam zamiaru ciągnąć tego w nieskończoność.Zrobiłam to, bo nie mogłam patrzeć na to miejsce.Zal mi było i Człowieka i kota , że żyją w takich warunkach.Zrobiłam co zaplanowałam i czekałam tylko na moment, aż odezwie się Opieka Społeczna.
Wizyta była już w poprzednim miesiącu i opiekunka podpisywała jakieś papiery.

Była nawet mowa o tym ,że może ja będę to robić za niedużą opłatę.Przysłowiowy grosz dla stada.Ale sytuacja zmieniła się sporo po obciążeniu komorniczym.Co miesięcznych środków jest za mało, aby pokryć co trzeba a potem aby to co zostaje, starczyło na miesiąc.Sama nie jestem w stanie powiązać końca z końcem, wiec nie stać mnie, aby co miesiąc pożyczać.Doszedł jeszcze stres, pospiech i niestety dodatkowe noszenie dodatkowych zakupów.I kombinowanie skąd przynieść wodę.Inaczej to wyglądało kiedy Mąż był w domu, ale to moment.Potem byłam zdana tylko na siebie.

Ostatnio nawet doszło do paranoi.Nie wykupiłam sobie leku ,bo musiałam kupić coś do jedzenia dla opiekunki .

Złapałam się też na tym, że kiedyś robiac zakupy skupiałam się głównie na kotach, potem na sobie.Teraz myślę co kupić opiekunce i czy starczy mi na resztę.No tak nie może być po prostu.Potem zaglądam do własnej lodówki i okazuje się że właściwie, to nie mam nic na kolację.Bo o sobie zapomniałam w tym wszystkim.

Przy moim chorym kregosłupie, targanie zakupów dla stada to już czasami nie lada wysiłek.A tutaj trzeba przecież przytargać jeszcze zakupy dla kogoś i potem to zawieżć.


Nie te zdrowie, nie te lata i nie te obowiązki które i tak mam.A których zaniedbać bym nie chciała :roll: chociaż......przedwczoraj odkryłam właśnie że w pokoju u opiekunki jest teraz tak czysto....jak było u mnie wcześniej.Zaniedbałam dom. :|


Tak wiec dzisiaj kiedy przemokłam do suchej nitki i stałam kilka minut pod dzwiami, żeby się doczekać otwarcia, choć marzyłam tylko o tym żeby się przebrać w coś suchego, dojrzała we mnie ta myśl.....Ze nie mogę.JUŻ PO PROSTU NIE MOGĘ. :|

Robiłam to przez półtora miesiąca ale już wystarczy.Sama jedna.Nikogo do współpracy, na zmianę.

Uciekła mi z dnia ponad godzina.Ale to była bardzo ważna godzina.Kiedy przed karmieniem jednym a drugim mogłam odpocząć.I tego odpoczynku mi zaczęło bardzo brakować.

Mam zaległe własne sprawy, muszę zająć się zdrowiem.Nie mogę sobie pozwolić na to abym sama zdrowie straciła do końca.

Teraz to jeszcze ciepło.Ale zimą....przecież nie będę chodzić w śniegu taki kawał, oby tego śniegu nie było....dżwigać , sprzątać a potem wracać biegiem żeby zdążyć do stada.;

Chyba wystarczy tego wolontariatu....jaki mam...... :roll: :|

Nikt nigdy nie czeka.Zwykle muszę stać i prosić długo o otwarcie dzwi.A ja ...zawsze sie śpieszę.....Zwykle opiekunka śpi.Potem sprzątając nie ruszane kuwety i zbierając inne śmieci muszę słuchać o marnym zdrowiu....


Ja o moim marnym zdrowiu nie mam komu ponarzekać.Nie mam po co narzekać bo ja i tak muszę zrobić swoje.Dlatego ta sytuacja też w pewien sposób mi nie pasuje.Męczy mnie kiedy sama ciągnę na oparach i fizycznie i finansowo.


Zanim jednak zdołałam powiedzieć ze chyba już pora aby rozglądać się za kimś innym do tej roboty....usłyszałam dobra nowinę.Opiekunka społeczna była wczoraj.Ma przyjść w niedziele.I dobrze....chociaż może szkoda trochę że tak pożno, bo kupa najgorszej roboty ją ominęła....

Oczywiście sprawę z kotka doprowadzę do końca w najbliższym terminie.Sporadycznie raz w tygodniu mogę kotce podrzucić coś do jedzenia i sprawdzić jak sprawy sie maja.Ale nie na takich warunkach jak teraz.

Zrobiłam co mogłam i ile byłam w stanie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 29, 2015 0:43 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

skarbonka pisze:
iza71koty pisze:Kochani mamy dzisiaj trudną sterylkę.Proszę o kciuki za koteczkę.

zapewne już po, ale mam nadzieję, że wszystko się powiodło :ok: :ok: :ok:


Miałam nerwy przed zabiegiem.Kotka nie z mojego terenu.Już druga stamtąd.Pierwsza zrobiłam w ub.tygodniu.
U pierwszej ciąża ewidentna.Ale u drugiej tej robionej dzisiaj ,oprócz ciąży widoczne zapalenie listwy mlecznej.I to takie solidne zgrubienie niczym guzy tylko przy ostatnich sutkach.

Przywiozłam tą kotkę i zgłupiałam.Zaczęłam sprawdzać czy nie ma laktacji.Czy nie trzeba odwieżć zaraz ale....znowu ta ciąża taka widoczna. :roll:

Znajoma zawiozła kotkę.Dzwoniłam do lecznicy prosząc aby sprawdzić przed podaniem narkozy, bo kotka do dzikich nie należy, czy nie ma laktacji.

To młodziutka ubiegłoroczna kotka.Siostra tej którą robiłam tydzień temu.Czarnulka.

Dostałam zapewnienie że kotka nie rodziła.Nie ma kociaków ani laktacji.Ciąża jest natomiast dosyć wysoka i wskutek tego u młodej kotki mogło dojść do tego typu zapalenie gruczołów.

Podczas zabiegu dostała dwa leki.Tradycyjny antybiotyk i lek po którym te zapalenie ma ustąpić.


Przyjechała dobrze wybudzona.Była robiona koło 11.00.Zjadła kolację.Zrobiła siusiu do kuwetki.Zobaczę jutro jak będzie i obejrzę czy jest poprawa.Lekarz kazała to obserwować.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 29, 2015 8:28 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kciuki za koteczkę :ok: ! Żeby doszła jak najszybciej do siebie po zabiegu.

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 31, 2015 22:29 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Iza uważam, że dla tej kobiety zrobiłaś już bardzo dużo, a nawet za dużo. Ty masz ze sobą problemy i nie potrzeba ci już więcej obciążenia fizycznego, psychicznego i finansowego. Całego świata nie zbawisz niestety... Tak mówię, ale ja robię podobnie i cały czas z tym walczę, aby jeszcze zachować jakieś granice normalności. Gdy zaczynam się tak rozdwajać, to zwierzaki, którymi się opiekuję tylko na tym tracą i tak własciwie nie jestem z niczego wtedy usatysfakcjonowa. Natomiast nie zawsze moja pomoc jest tak do końca doceniona. Także dobra rada : ZACHOWAJ UMIAR, wtedy i twoje zdrowie i kotki na tym nie stracą.Nie ty jedna jesteś tam do pomocy. Niech opieka wreszcie ruszy solidnie tyłek, a nie będą się tobą wyręczać. Szkoda tylko tej koteńki, bo oni na pewno o niej nie pomyślą :(
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Wto cze 02, 2015 9:34 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

bodzia_56 pisze:Iza uważam, że dla tej kobiety zrobiłaś już bardzo dużo, a nawet za dużo. Ty masz ze sobą problemy i nie potrzeba ci już więcej obciążenia fizycznego, psychicznego i finansowego. Całego świata nie zbawisz niestety... Tak mówię, ale ja robię podobnie i cały czas z tym walczę, aby jeszcze zachować jakieś granice normalności. Gdy zaczynam się tak rozdwajać, to zwierzaki, którymi się opiekuję tylko na tym tracą i tak własciwie nie jestem z niczego wtedy usatysfakcjonowa. Natomiast nie zawsze moja pomoc jest tak do końca doceniona. Także dobra rada : ZACHOWAJ UMIAR, wtedy i twoje zdrowie i kotki na tym nie stracą.Nie ty jedna jesteś tam do pomocy. Niech opieka wreszcie ruszy solidnie tyłek, a nie będą się tobą wyręczać. Szkoda tylko tej koteńki, bo oni na pewno o niej nie pomyślą :(


Masz rację w całej rozciągłości.Jedynie jeśli chodzi o koteczkę, to obiecałam że będę monitorować sytuację i z pewnością raz w tygodniu podrzucę jedzonka.Jeśli zajdzie taka konieczność - zabiorę ją.

Gorzej bo Opiekunka Społeczna już wcale się nie pokazała..... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 02, 2015 9:36 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

ultra75 pisze:Kciuki za koteczkę :ok: ! Żeby doszła jak najszybciej do siebie po zabiegu.



Myślę że koteczka czuje się dobrze.Zgrubienia zeszły.Je umiarkowanie.Mogłaby ciut więcej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 04, 2015 21:15 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Jakaś paranoja z tą Opieką Społeczną...
Pomoc wielka rzecz, ale nie możesz dać się wykorzystywać. Raz w tygodniu to i tak dużo.
Pomyśl o swoim zdrowiu, bo jak cię coś poważnego położy do łóżka, to co będzie?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8206
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 05, 2015 22:36 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Megana pisze:Jakaś paranoja z tą Opieką Społeczną...
Pomoc wielka rzecz, ale nie możesz dać się wykorzystywać. Raz w tygodniu to i tak dużo.
Pomyśl o swoim zdrowiu, bo jak cię coś poważnego położy do łóżka, to co będzie?

zgadzam się Kochana :ok:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 05, 2015 22:38 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kochani zapraszam na pachnący bazrek :D

:arrow: viewtopic.php?f=20&t=169147

koteczki czekają :201461
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie cze 07, 2015 9:23 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Megana pisze:Jakaś paranoja z tą Opieką Społeczną...
Pomoc wielka rzecz, ale nie możesz dać się wykorzystywać. Raz w tygodniu to i tak dużo.
Pomyśl o swoim zdrowiu, bo jak cię coś poważnego położy do łóżka, to co będzie?



Kochana właśnie myślę cały czas.Tylko że ta sytuacja jest patowa.


Byliśmy przedwczoraj i wczoraj.Z 4 baniek z wodą zostały tylko 2.Wkurza mnie ,to bo rodzina nawet zabiera wodę która wozimy i targamy.Co gorsza nawet nowe baterie w zagarkach zostały podmienione na stare......

Wczoraj odebrałam swój dług.Zrobiliśmy też duże zakupy na tydzień.Dla kota też, to co potrzebne.I w ciuchbudzie kilka ciepłych rzeczy.

Cholercia no.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bells, Google [Bot], kasiek1510, kicalka i 528 gości