PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Szalony Kot pisze:Myślę o tych hamaczkach z biustonoszy i nie mogę przestać chichrać

A mnie już teraz każdy hamaczek dla kociąt przypomina o biustonoszach:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 575&type=1
:201463

(...)
Nie potrzebujemy awantur, mamy wystarczająco dużo problemów.
Choćby mega pilna adopcja Kondzia z FIV :!:

Poświęćmy energię na szukanie domów, a nie na przepychanki słowne, które i tak nic nie wnoszą.

Dlaczego nikt nie pochwalił ślicznych Paluszków cieszących się własnymi domami? :roll:

chwalimy! A jakże!
Na razie mam do złapania nowicjusza z jajkami i wykastrowanie go, bo strasznie bojowy i robi rewolucję wśród miejscowej rezydencji.

Revontulet pisze:Obiecane zdjęcia Leo-Maczka

Piękna Rosalka wspaniale czuje się w swoim domu. Dużo się bawi i gania z kocim kolegą. Wyleguje się na balkonie i jest ogromnym pieszczochem

I jeszcze Pedro, obecnie Gacuś

Cudne kociska, ciepło na sercu się robi, jak się na nie patrzy. Zupełnie inne, niż w schronie - żadnego z nich nie widziałam w takich pozach i z takim błogim spokojem na pyszczku :1luvu:

A już poza Rozalki to mistrzostwo świata.

Jak można pomagać, nie będąc wolontariuszem? Kotom konkretnie?

1. Przygarniając kota o specjalnych potrzebach
2. Przygarniając jakiegokolwiek innego kota
3. Dając DT (kotu choremu)
4. Uczestnicząc w promocji kotów - np. udostępniając je na facebooku, uczestnicząc w wydarzeniach na fb, zachęcając znajomych rozważających wzięcie kota do przygarnięcia go ze schroniska
5. Uczestnicząc w zbiórkach dóbr (w pierwszym poście w tym wątku jest napisane, co jest potrzebne), w tym obowiązujących w tym kraju środków płatniczych, oraz przekazując fanty na aukcje charytatywne na allegro
6. Wdrażając się w inne formy zdalnego wolontariatu w miarę jak będziesz widziała, ze jesteś w stanie systematycznie poświęcać czas Paluszkom - można robić różne rzeczy, które już teraz są robione w ramach wolontariatu albo zaangażować się w inne, których akurat żadne z nas nie może robić, bo ich nie wymyśliło, nie umie, albo ma tylko 24 godziny na dobę.

Pewnie zapomniałam o jakichś jeszcze formach

Ale punkt 6 z grubsza powinien wyczerpywać i te, o których zapomniałam ;-)

Mam pytanie o pilne adopcje. Zapewne niewiele osób decyduje się dać DT chorym kotom, ze względu na koszty... Jak wygląda wsparcie finansowe dt? Pozdrawiam

No właśnie z propos FIVowego kocurka, poznajcie Kondzia

Kondzio - numer ewidencji: 415/14
Kondzio to dorosły, duży kocurek. Jest przemiłym, spokojnym kotem. Lubi ludzi, głaski i mokre jedzonko. Podczas rutynowego badania przy przyjęciu do schroniska okazało się, że ma FIV. FIV to w dużym uproszczeniu kocia odmiana HIV. Jest to wirus uszkadzający odporność kotów. Uwaga! Wirusem może zarazić się TYLKO
inny kot. Człowiek, pies lub inne zwierzę nie jest narażone na zarażenie się. Najczęściej do zarażenia się dochodzi podczas walki lub kopulacji. Z FIVa nie da się wyleczyć, nie ma też na niego szczepionek. Kondzio jest obecnie w bardzo dobrej formie. Przy dobrej opiece i podawaniu leków zwiększających odporność zwierzęta z wirusem mogą przeżyć wiele lat, ponieważ wirus może się nie uaktywnić. Obecnie jedyne na co może liczyć Kondzio w schronisku to klatka - musi być izolowany od innych kotów. Tylko co to za życie w klatce... PILNIE! szukamy dla tego kochanego kotka odpowiedzialnego domu.
Adopcja Kondzia wiąże się z kilkoma obostrzeniami:
- tylko do domu niewychodzącego z zabezpieczonym balkonem/oknami
- bez innych kotów lub z kotem - nosicielem wirusa FIV.

W przypadku pytań dotyczących kotka, choroby lub adopcji proszę o
kontakt: Asia tel. 501 301 936.

Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją koniecznie
weź ze sobą do schronis

Kot którego szukałm uciekł z BA po zaczipowaniu.Ochroniarz czy (...) nie dopilnował zamknięcia kontenera i drzwi wejściowych.Jest podejrzenie białaczki .Także (...) będąc w schronisku będziecie sie przyglądać kotom wolno tam żyjącym.Duży biał w stalowe łaciaty z lekko puchatym szarym ogonem.
Wczoraj też trafiła na paluch kotka z ul.Szturmowej. Wet ocenił kotke na ok 10-lat podobno nie ma zębów.Ktoś podrzucił ją na posesje. W okolicy smródki jest podobno jakieś stadko kotów u których wykryto białaczke.nr452/14 trzeba zwrócić na to uwage i poprosić o wykonanie testu,bo czasem szpitalik o tym zapomina albo nie widzi wskazań.

(...)

Dziś miała miejsce bardzo szczególna adopcja

Do domu pojechała 15 letnia Bajka :1luvu:

Ewa85 podarowała seniorce najlepszy prezent - dom

.
Z niecierpliwością czekam na wieści od koteczki :201494

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :ok:

Ewa85 dziękujemy również za dary dla Paluszków, karmę wet, leki, poduszkę elektryczną, fontannę... dużo tego było :wink:

.
I przede wszystkim za dom dla Bajki :201461

Na prawdę Bajka pojechała?
Oby zaznała spokoju na te końcóweczkę życia (oby długą i zdrową).

Nie ma mnie w rejestrze wolontariuszy, jednak pomagałam jak mogłam w samym schronisku. Do czasu owej sławetnej afery z pożal się Boże, "behawiorystką".
Po tym Pani Dyrektor wprowadziła ostre rygory. I trudno się jej dziwić. Zmielili dyrekcję tacy różni nawiedzeni. Bo takich świątojebliwych mamy , jak widać, na pęczki.

Mam nadzieję, że uda się mi załatwić kolejną partię koców i pościeli z akademików.
Ostatnio posucha była.

Bajka wlazła do szafy. Ale apetyt ma.

W sumie nie wiem, co mam robić. Dać jej spokój zupełnie? Głaskać? Jak głaszczę, to mruczy, no ale wlazła bida do szafy i siedzi...

To normalne, że się schowała.
Sporo kotów tak reaguje na nowe miejsce, nowych ludzi, nowe zapachy.
Mój kot z Palucha pierwszy dzień spędził za łóżkiem, drugi pod wanną.

Głaszcz ją i gadaj do niej :ok:

Nie jest źle skoro ma apetyt :ok:

Po prostu potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację.
Bajka jest strachulcem, ale też pieszczochem. Gdy będzie gotowa sama wyjdzie.

Dobrze. Będę dawać znać na bieżąco, co z nią. Do weta jedziemy jutro, nie chciałam jej dziś dokładać stresu.

Dziękuję Revontulet za pomoc w adopcji, jesteście fantastyczni, brak mi słów. Dostosowałaś się do mnie godzinowo, załatwiłaś, zagadałaś, poinformowałaś szczegółowo o wszystkim, żeby tylko kotka miała dom.

Dziękuję. Bajka też dziękuje, z szafy.