Rezerwa bardzo prosi o dom bez innych zwierząt s. 27

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 13, 2015 11:07 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

Nie każdy musi być mądry. Niektórym wystarcza, że są piękni. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lut 13, 2015 11:23 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

Właśnie usłyszałam że whiskas to świetna karma...
Ludziom chyba faktycznie nie chce sie niczego więcej poczytać co w dobrej karmie być powinno. 8O
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 14, 2015 14:27 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

Beziu postanowił się zmaterializować rano. Zaczyna nawet podchodzić do mnie celem obwąchania. Oczywiście pod warunkiem ze leze w bezruchu i kotu kompletnie nie zagrażam. ;)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 14, 2015 15:06 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

przecież to wiedza powszechna :mrgreen: - kotu nie zagraża śpiąca/nieruchoma Duża :roll:
to koteł zagraża spiącej/nieruchomej Dużej :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lut 15, 2015 9:08 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

Właśnie.
Jakby mi mało kombinacji było tak teraz mam wrażenie że u któregoś jest krew w kupie... tylko u którego?!
Obstawiam Malucha albo Bezika. Jutro z Maluchem idziemy d weta po kolejna dawkę leków więc dopytam czy jest się czym martwić jakoś specjalnie. Maluchowej choroby na tym forum nie znalazłam. Tzn w jednym przypadku była i zakończyła się fip... Różnego rodzaju kryształy tak ale akurat tych nie. :/
Musze namierzyć delikwenta... Zdecydowanie z nimi nie można się nudzić.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 9:22 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

ło matko, znowu coś. Oby to nie było to, o czym piszesz. Trzymam kciuki. Ja bym chyba od razu nie szła aż w stronę fip. Kiedy on miał badania kupala? może coś ma, pierwotniaki? One potrafią dawać objawy krwi w kupskach, a środki na odrobaczenie nie do końca na nie działają. Wiesz jak to było na początku z Maluchem, a teraz kiedy ma organizm osłabiony, robale (ogólnie, co tam w nim nie siedzi) mogą silniej atakować.

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 9:45 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

Nie, nie. W kierunku fip nie ide ale wczoraj Maluch większość dnia siedział sam w środkowym pokoju na podusi i wiem że go brzuchal bolał. Jak dotykam do brzucha to go ewidentnie boli. Głaskanie po brzuchu to on lubi a teraz warczy i podgryza. Od kilku dni jest na karmie dla wątrobowców ale ma jeść tylko to przez dwa miesiące. Jak to wątroba to pewnie tak łatwo nie przejdzie. :/
Jest jeszcze opcja że ta krew to akurat Bezik. Jopop uprzedzała że się mogą różne rzeczy dziać, chociaż pewnie bardziej myślała o gilach. ;)
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 9:49 Re: Maluch 6,5kg czarnego kota szuka domu

O kurcze, kurcze... może to jeszcze skonsultować z innym wetem?

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 9:52 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

Zobaczę co mi jutro wet powie.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 10:09 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

:(
a co Maluchowi było?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lut 15, 2015 10:41 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

Kinnia pisze::(
a co Maluchowi było?


Chodził apatyczny, ciągle spał i pojawiła się krew w kuwecie. Przy badaniu bolała wątroba i nerki, na usg wyszedł osad w pęcherzu, po badaniach moczu wet był zaskoczony że są kryształy tyrozyny. One robią się przy jakichś problemach z wątrobą. Nie wiem jeszcze jak wyszła krew, ale to było badanie dodatkowe więc raczej niewiele zmieni. Z reszta jakby coś było zaskakującego i nie po linii to wet by dzwonił i kazał przyjść.
U Malucha z przewodem pokarmowym od początku mamy przeboje. Po tym jak do mnie trafił to miał okropna biegunkę, wręcz ulewało się z kociaka. Przy zmianie karmy z bezzbozowej na inną ma luźne kupy, bezzbozówki można zmieniać bezproblemowo. Teraz je trovet hepatic wiec też ze zbożami i mogło się coś dołożyć. Tutaj przewód pokarmowy jest dość wrażliwy. Dopytam weta jutro, wystarczy że poprzednio dzwoniłam w niedzielę. ;)
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 16:17 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

gdy Karusia ma "jazdę" z wątrobą, kolejny raz i pewnie nie ostatni, karmię gotowanym, zmiksowanym kurakiem
daję leki - w tym antybiotyk w płynie dopyszcznie - dokładnie neomycynę, która nie wchłania się przewodu pokarmowego a leczy go od poczatku do końca ze stanu zapalnego - itd.
kurak gotowany dobrze działa na takie rzeczy, w ogóle wątroba lubi bialko gdy jest chora
wiesz, neomycyna w płynie leczy równiez jelita - Karusia wtedy ma biegunki, straszne biegunki
Karusia z tym tez ma problem, i ze skórą i ....
teraz mozna uznać, że jest zdrowa, ma lat 15 i aktualnie tłucze wszystkich w domu - łacznie ze mną :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lut 16, 2015 20:14 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

Chyba będę musiała kombinować z ogólną dietą dla wszystkich tak żeby maluchowi nie szkodziło. Mam niestety dużo zabawy z tym co jest teraz a nie uważam że karmy specjalistyczne są jedynym rozwiązaniem a dobre bytowe należy w tym momencie odstawić. Oczywiście Malucha karmię osobno ale jak go zabieram do pokoju to lecą min. 2 ogony bo pewnie tam karmią czymś lepszym. ;)
Dziś byliśmy u weta na kolejna dawkę lewków. Wyniki krwi w zasadzie niczego nie pokazały. Tylko Leukocyty coś tam trochę poza normą, ale nie zapamiętałam czy w gore czy w dół. Przy badaniu Maluch już nie był obolały. Zaczyna interesować się zabawą wiec jest zdecydowanie lepiej. Oczywiście leki nadal ciągniemy.

I teraz na temat Bezika.
Z dnia na dzień widzę postępy ale nie może się zdecydować czy się już przestaje bać czy nie. Coraz częściej go widuje, coraz bliżej podchodzi ale nadal jak odkryje że patrze to okrężną droga i różnymi zakamarkami leci pod łóżko w sypialni.
Dziś rano zainteresowało go piórko ale jeszcze strach nie pozwala podejść. Potem mordował dynamit na łóżku.
U jopop Bezik siedział w czarnej ciemnej dziurze. U mnie zaczyna rozrabiać. Niedawno zemdlała suszarka łazienkowa w pokoju... całe szczęście że choinki już dawno nie ma. Prawie codziennie coś mdleje... Co jakiś czas dzwoni jakaś kocia zabawka.
Jak się delikwent zdecyduje czy lubi ludzia czy nie to może być całkiem śmiechowy przytulasek.

Na deser moje słodziaki z wczoraj.

Obrazek
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2015 19:13 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

Być może to kwestia silnego kociego głodu małolata, ale po powrocie do domu Bezik dał się pogłaskać z odstawianiem żurawia. Bez podchodów i pościgu. Chyba w końcu pokapował się kto karmi i poszedł po rozum do głowy. Z rąk zwiał ale i tak postęp spory. ;)
Maluch już czuje się dobrze. Wszelkie bóle widać minęły bo szaleje z Bezikiem aż się kurzy.
I żebym się nie nudziła będziemy tępić lamblie w domu. :roll:

Obrazek
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2015 19:40 Re: nudzisz się to przygarnij kota ;P

Przeżyłam tępienie lamblii w domu i w kocie i w dzieciach i w sobie i w tż. Duuuużooooo sprzątania i baaaaaaardzo czysto było. Niektórzy polecają ozonator do wybijania cyst. Cysty lamblii nie są wrażliwe na chlor, są za to wrażliwe na temp. powyżej 60 stopni.
Do sprzątania najlepiej nadaje się preparat do...dezynfekcji kurników.
Trzeba sporo cierpliwości żeby wybić te pierwotniaki zatracone.
Życzę sukcesów i tzrymam :ok: :ok: :ok: :ok:
A kto u Ciebie ma lamblie?
Aha: powinno się leczyć wszystkich domowników. Moje lamblie były oporne na Aniprazol.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 173 gości