Rezerwa bardzo prosi o dom bez innych zwierząt s. 27

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2014 23:44 Re: 5,5 kota plus pies?

Adopcje tego tymczasa to przeżywam okropnie. To jest super kocio. Śliczny, misiaty pieszczoch. Nowa opiekunka byla tak na niego zdecydowana jak ja biorąc go na tymczas. Miała te same powody czyli rozbrajające zdjęcie bardzo zapadające w pamięć. Misiaty śliczniutki burasek o niesamowitym charakterze. <3
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 23, 2014 10:18 Re: 5,5 kota plus pies?

O rany :) Super wiadomość :) Powodzenia maleńtasie wieczny :)

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 25, 2014 12:02 Re: 5,5 kota plus pies?

Psotek już zaczął jeść i się bawić. Od początku upomina się o głaskanie. Z opisu jego zachowania wnioskuje że całkiem dobrze zniósł przeprowadzkę. Trochę początkowo się chował, ale wygląda że wszystko jest w porządku. :)

Z piesa wychodzi kanapowiec. Wczoraj popołudniu był dłuższy spacer a kolejny wieczorkiem przed snem. Niestety pies ewidentnie uważa że obecna pogoda nie sprzyja wychodzeniu. Wieczorem nawet nie ruszyła spod klatki. Padało, było mokro, ślisko i zimno więc co zrobił kanapowy pies? Nawet na siku nie wyskoczył tylko do ciepełka. Jak ją wołałam to się skuliła, przycupnęła, ostentacyjnie się trzęsła i patrzyła na mnie z takimi oczyskami że wróciłyśmy do domu. Rano dwa razy to samo: szybka kupa i zwrot do domu (a gdzie siku???????!!!!!!!!!!! w kuwecie????!!!!). Jutro miał być wet ale chyba podjedziemy za chwile bo mi się kilka drobiazgów nie podoba...
Poza tym humor chyba dopisuje. Śpi, je, merda ogonkiem i drze japę jak tylko wyjdę z pokoju. Teraz już się odważyła i chodzi za mną po mieszkaniu wiec dziamoli mniej.
Poza tym koty do psa podchodzą z dystansem. Matari ewidentnie psa unika. Reszta patrzy trochę jak na ufo. Nie ma jakichś specjalnych problemów, ale widzę że do pełnego luzu musiałoby jeszcze wiele czasu minąć.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 25, 2014 15:13 Re: 5,5 kota plus pies?

jednak fajnego pieska sobie obstalowałaś :P
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lis 25, 2014 16:03 Re: 5,5 kota plus pies?

Fajny tylko mogłaby mi powiedzieć że jak zimno to ona nie idzie to bym się nie zrywała z łóżka żeby ją wyprowadzić... Tfu! wynieść! ;)
Generalnie fajna jest a dziś na spacerku już po wecie nawet grzeczna była. Zaczyna reagować na zawołania i coraz łatwiej mi sie z nia komunikować. Najgorzej jest jak jaakiegoś psa zobaczy. Nieważne jak dużego. Odzywa się w niej ogar piekielny i drze japę jakby ją ze skóry obdzierali.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 27, 2014 12:38 Re: 5,5 kota plus pies?

Te małe tak mają. Drą się tak na wszelki wypadek, że niby są większe niż są w rzeczywiśtości, i że lepiej nie podchodzić.

Dobrze, że zaczyna wracać na zwołanie, to jest na spacerach najważniejsza rzeczy. Ja mam dwa psy i bardzo sobie chwalę, że potrafię oba przywołać do siebie w każdej sytuacji. To jest taki mój wentyl bezpieczeństwa. Nawet jak ten mniejszy z moich psów, a co za tym idzie bardziej rozdarty, biegnie do innego psa z zębami jestem w stanie go odwołać. Niezwykle praktyczna umiejętność u psa, którą ćwiczyłam jako najważniejszą ze wszystkich. Nagradzaj, każdy powrót suni do Ciebie. Najlepiej nosić ze sobą na spacery coś co pies lubi, i w tej sytuacji nawet nie musi to być zdrowe. Do nauki ma być smaczne, nawet jeśli to jest zwykła, najtańsza parówka, pasztet do zlizywania z palca, żółty ser lub kawałki gotowanego mięska. Dobrze jest się zaopatrzyć w taką torebkę treningową na smaczki, ale może być również jakaś zwykła, maleńka torebka na ramię, która już i tak skończyła swoje pierwsze życie. Taka, której nie będzie żal jak się zatłuści, a do którje łatwo sięgać ręką. Można oczywiście żarełko włożyć do woreczka foliowego, ale wtedy pies zaczyna się warunkować na szelest tego worka. Jeśli jej nie spuszczasz ze smyczy to i tak nagradzaj każdy powrót, a nawet każdy kontakt wzrokowy z Tobą. Jak pies nie jest żarłokiem to też nie ma problemu, możesz ją pogłaskać i pochwalić albo dać ulubioną zabawkę do poniesienia. Wato stosować te nagrody zamiennie tak, żeby pies miał ciekawiej. Będzie to działało trochę jak totolotek. Psiak będzie wysyłał kupony (czyt. obdarzał Cię swoja uwagą) w nadzieji, że trafi na ulubiona nagrodę. Dla każdego psiaka co innego jest atrakcyjne. Po jakimś czasie sunia opanuje i będziesz miała super grzecznego psiaka, który zawsze do Ciebie wróci.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 29, 2014 17:29 Re: Matari, Maluch i Psotuch do adopcji - foty str. 8

pchełeczka pisze:Właśnie musi być na pewno kotka. Chłopak nie wiem.
Czekam na mail od Pana. Wiem że u Agneski są dwa takie kociaste (Antosia i Venta) i u OKI (Czorcik i mamuska trisiek tylko jak z jej poziomem oswojenia to nie wiem) ale czy to takie koty Pan miał na myśli? Stąd moje być może dziwne pytanie.
Miałam na myśli ze któreś moje czarne zechce a tu zonk! :twisted:

Pcheleczko, bardzo dziękuję za ten kontakt. W czwartek byłam na wizycie, a dziś zawiodłam Petrę. :) Na bank zostanie rozpuszczoną królewną. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lis 29, 2014 17:57 Re: 5,5 kota plus pies?

Ty to masz farta w życiu :smokin:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lis 30, 2014 1:29 Re: Matari, Maluch i Psotuch do adopcji - foty str. 8

Agneska pisze:
pchełeczka pisze:Właśnie musi być na pewno kotka. Chłopak nie wiem.
Czekam na mail od Pana. Wiem że u Agneski są dwa takie kociaste (Antosia i Venta) i u OKI (Czorcik i mamuska trisiek tylko jak z jej poziomem oswojenia to nie wiem) ale czy to takie koty Pan miał na myśli? Stąd moje być może dziwne pytanie.
Miałam na myśli ze któreś moje czarne zechce a tu zonk! :twisted:

Pcheleczko, bardzo dziękuję za ten kontakt. W czwartek byłam na wizycie, a dziś zawiodłam Petrę. :) Na bank zostanie rozpuszczoną królewną. :)


No to JUPI!!! A już miałam do Ciebie pisać żeby zapytać co i jak a tu taki news!!! Jak usłyszę coś nowego o kimś kto szuka kocia to z całą pewnością będę dawała namiary. Szkoda że o moje czarne nikt nie pyta. :(
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2014 20:45 Re: 5,5 kota plus pies?

Wczoraj po 3 tygodniach u mnie piesa pojechała do docelowego DT. Na wszystkich robi mega wrażenie. Jest malutka, śliczna i grzeczna.
Koty powoli wracają do normalności. Dobrze znosiły obecność psa ale jednak zachowywały się odrobinkę inaczej.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2014 20:52 Re: 5,5 kota plus pies?

pchełeczka pisze:Wczoraj po 3 tygodniach u mnie piesa pojechała do docelowego DT. Na wszystkich robi mega wrażenie. Jest malutka, śliczna i grzeczna.
Koty powoli wracają do normalności. Dobrze znosiły obecność psa ale jednak zachowywały się odrobinkę inaczej.

:ok: :ok: :ok:

Pozdrowienia od Paluszków
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie gru 07, 2014 21:25 Re: 5,5 kota plus pies?

serio, oddałaś ją? 8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie gru 07, 2014 22:15 Re: 5,5 kota plus pies?

Serio. Tydzień po powrocie o pracy tylko potwierdził że póki co psa mieć nie powinnam. W czasie urlopu wychodzenie nie było żadnym kłopotem, ale po powrocie do pracy, w moich normalnych warunkach szkoda psiaka.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2014 12:10 Re: 5,5 kota plus pies?

podziel sie pracą - znam takiego jednego, który chętnie popracuje :D

niech się wiedzie psince :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw gru 18, 2014 21:26 Re: 5,5 kota plus pies?

Piesa w obecnym DT ale mina bezcenna!
Obrazek

Niedano na fb był tez filmik jak sie mała z dugim psiakiem zabawia u opiekunki na łóżku ale nie umiem linku wkleić wiec nie podam. U mnie tak wesoło nie miała zwłaszcza jak już wróciłam do pracy. W sumie wszystko sie dobrze złożyło. :)
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Goldberg, kasiek1510, magic99, magnificent tree i 522 gości