Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpacz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 23, 2013 19:12 Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpacz

Zostaliśmy poproszeni o pomoc. I choć naprawdę końcówka roku jest dla nas bardzo trudna - po prostu nie mogłam odmówić...

Zresztą zobaczcie sami te smutne kocie mordki :(

Koty przyjechały do mnie ze schroniska na Paluchu, bardzo dziękuję jego pracownikom za pomoc w przeprowadzeniu tej procedury. Ich stan prawny jest dość zawiły, na razie koty nie mogą więc zmieniać miejsca pobytu. W tej chwili zresztą trwa po prostu walka o ich życie... Dlatego też na razie mają tylko schroniskowe numery.

W miarę w niezłym stanie są 3 - są tylko brudne, z toną pchlich odchodów, brudnymi uszami, stanami zapalnymi dziąseł, lekką niedowagą i infekcją układu oddechowego. Lekką apatią i brakiem apetytu. I przeraźliwie śmierdzą. Te drobiazgi dotyczą każdego z przybyszów, niestety u większości się na tym nie kończy.

774 - kotka
Obrazek

777 - kocur
Obrazek

780 - kotka
Obrazek

778 początkowo był do tego koszmarnie obesrany, ale całkiem nieźle zareagował na leczenie.
Obrazek

775 jest po prostu długim szkieletem obciągniętym dość lichą skórą. Waży 2,5 kg. Obrzydliwe ropne gluty.
Obrazek
Obrazek

779 nie mam nawet zdjęcia. To roczna kotka o wadze 1,4 kg. W stanie absolutnie rozpaczliwym, z biegunką. Skrajnie wychudzona, z zanikami mięśni. Aż dziw że żyje.

776 ma 12 lat. I troje dzieci, 4-tygodniowych. Obrzydliwe szare COSie udają zęby. Na teście ze schroniska wyszła jej dodatnia białaczka. Na powtórzonym już nie. Musimy jej więc zrobić PCR żeby mieć pewność. Próbuje opiekować się dziećmi, przytula je i pociesza. Mleka już nie ma, jest zbyt słaba by je produkować.
Obrazek

Jej dzieci to miot CXCV.
całkiem czarna koteczka, ze zmętnieniami w obu oczkach
Obrazek

kocurek, najmniejszy i najsłabszy z miotu. w tej chwili walczy o życie
Obrazek

koteczka z białymi gaciami, najsilniejsza, choć najmocniej zakatarzona
Obrazek

Zamiast gotować kapustę i ubierać choinkę - siedzę z nimi na kolejnych kroplówkach, próbuję dokarmiać, głaskać, uspokajać, przekonywać, że warto żyć.

Pilnie potrzebuję dla nich rozmaitych przysmaków, by zachęcić je do jedzenia. Na pewno tacek animonda vom feinstein babypate http://www.krakvet.pl/animonda-feinsten ... 14704.html. Na pewno dobrego kittena, zarówno suchego jak i mokrego. Kotce-matce smakuje wyraźnie http://www.krakvet.pl/royal-canin-kitte ... 12861.html, chrupie też suche dla kociąt http://www.krakvet.pl/royal-canin-mothe ... p-793.html. Dwa z tych starszych dają się skusić na RC kittena http://www.krakvet.pl/royal-canin-kitte ... p-794.html.

Dorosłe potrzebują karm typu conwalescence, medicare, recovery... Ale też po prostu rozmaitych tacek i saszetek, by po prostu zachęcać je do jedzenia.

I karm typu intestinal, bo jelita mają w stanie dość opłakanym.
http://www.krakvet.pl/royal-canin-intes ... 14189.html
http://www.krakvet.pl/royal-canin-intes ... 24668.html
http://www.krakvet.pl/trovet-highly-dig ... -2351.html


Potrzebujemy również wsparcia finansowego na obsługę weterynaryjną tej ekipy. Wszystkie dorosłe będą potrzebować badań krwi, czyszczenia zębów, sterylizacji, oridermylu, delikatnego i długotrwałego odrobaczania, część jeszcze testów. I oczywiście leczenia - kroplówek, antybiotyków...

Przydadzą się strzykawki 2 ml, igły od 0,5 w górę, wlewniki. Przydadzą się płyny - PWE, ringer, glukoza z NaCl. Duphalite.

Przydadzą się też kciuki. Dużo kciuków. Na tę chwilę przede wszystkim dla malutkiego kocura, 779 i 775.

Prosimy. Nie zostawcie ich bez pomocy.


Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60102010260000140201820927
SWIFT: BPKOPLPW
Dopisek: Koty z interwencji
Ostatnio edytowano Czw gru 26, 2013 23:23 przez jopop, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 23, 2013 19:24 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

tego. nawet czytać nie można spokojnie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 23, 2013 19:26 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

:(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 23, 2013 19:35 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

:(

Na wątku paluchowym wstawiłam prośbę o pomoc...
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 23, 2013 20:17 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

Przyleciałam z wątku paluchowego.
Mam 5 puszek recovery 195 g ważne do lutego 2014.
Gdzie mieszkasz?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 23, 2013 21:17 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

zaznaczam wątek
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 23, 2013 21:32 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

:( strasznie biedne biedaki :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 23, 2013 21:35 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

zaznaczam :(

i idę sprawdzić, czy mam jeszcze strzykawki i igły...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon gru 23, 2013 21:42 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

Boże...

Natychmiast po zasileniu konta pójdzie pomoc.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 23, 2013 22:07 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

Ech... :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 23, 2013 22:35 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

:(
ech

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)


Post » Wto gru 24, 2013 7:42 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

inga.mm pisze:Przyleciałam z wątku paluchowego.
Mam 5 puszek recovery 195 g ważne do lutego 2014.
Gdzie mieszkasz?

No właśnie,miałam napisać ,że Inga kontaktowała się ze mną wczoraj wieczorem w sprawie kontaktu :wink: do Asi. Przeszukałam telefon i nr telefonu nie mam. Prosiłąm by skontaktowałą sie z Jokotem mailem lub telefonem podanym na stronie. Oferuje dowózkę.

Jak koty?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 24, 2013 8:54 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

inga.mm pisze:Przyleciałam z wątku paluchowego.
Mam 5 puszek recovery 195 g ważne do lutego 2014.
Gdzie mieszkasz?



okolice Jagielońskiej -Żerań
Ukłony
Sqpien
SP5VJS
SP-0330-Wa

sqpien

 
Posty: 455
Od: Sob paź 16, 2010 17:31

Post » Wto gru 24, 2013 9:08 Re: Kiedy rozum przegrywa z sercem, czyli buro-czarna rozpac

Kurczak. Sens życia tkwi w kurczaku. Przynajmniej dla niektórych.

Miałam nadzieję, że wczorajsza wizyta w supermarkecie o 22 to będzie mój ostatni kontakt z handlem przedświątecznym, ale błądziłam. Zaraz obudzę córkę i jedziemy po kurczaka.

Mieszkamy na Żeraniu, ale przez najbliższe dni będzie dość ciężko nam się umówić na konkretną godzinę. Będę tu wpadać i wypadać. Mam nadzieję, że mnie H. nie zabije - obecnie drobne transporty typu kilka puszek czy tacek kilka igieł i strzykawek najłatwiej mi odebrać z Klaudyny, tam po prostu prawie zawsze ktoś jest, a ja tamtędy też prawie codziennie przelatuję...

779 wygląda jakoś bardziej optymistycznie. Mały kocurek ledwo ciepły, daje się karmić, ale jest apatyczny i wychłodzony mimo matki i poduszki elektrycznej :(

775 nie daje się karmić na siłę, straszliwie przy tym walczy, boję się, że się udusi. Więc próbuje go tylko zachęcać, to głównie motywuje mnie do Świątecznych Poszukiwań Kurczaka.

Za to 778 zaczyna być uciążliwy, stale mi włazi na kolana i domaga się głaskania.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 1356 gości