Zresztą zobaczcie sami te smutne kocie mordki

Koty przyjechały do mnie ze schroniska na Paluchu, bardzo dziękuję jego pracownikom za pomoc w przeprowadzeniu tej procedury. Ich stan prawny jest dość zawiły, na razie koty nie mogą więc zmieniać miejsca pobytu. W tej chwili zresztą trwa po prostu walka o ich życie... Dlatego też na razie mają tylko schroniskowe numery.
W miarę w niezłym stanie są 3 - są tylko brudne, z toną pchlich odchodów, brudnymi uszami, stanami zapalnymi dziąseł, lekką niedowagą i infekcją układu oddechowego. Lekką apatią i brakiem apetytu. I przeraźliwie śmierdzą. Te drobiazgi dotyczą każdego z przybyszów, niestety u większości się na tym nie kończy.
774 - kotka

777 - kocur

780 - kotka

778 początkowo był do tego koszmarnie obesrany, ale całkiem nieźle zareagował na leczenie.

775 jest po prostu długim szkieletem obciągniętym dość lichą skórą. Waży 2,5 kg. Obrzydliwe ropne gluty.


779 nie mam nawet zdjęcia. To roczna kotka o wadze 1,4 kg. W stanie absolutnie rozpaczliwym, z biegunką. Skrajnie wychudzona, z zanikami mięśni. Aż dziw że żyje.
776 ma 12 lat. I troje dzieci, 4-tygodniowych. Obrzydliwe szare COSie udają zęby. Na teście ze schroniska wyszła jej dodatnia białaczka. Na powtórzonym już nie. Musimy jej więc zrobić PCR żeby mieć pewność. Próbuje opiekować się dziećmi, przytula je i pociesza. Mleka już nie ma, jest zbyt słaba by je produkować.

Jej dzieci to miot CXCV.
całkiem czarna koteczka, ze zmętnieniami w obu oczkach

kocurek, najmniejszy i najsłabszy z miotu. w tej chwili walczy o życie

koteczka z białymi gaciami, najsilniejsza, choć najmocniej zakatarzona

Zamiast gotować kapustę i ubierać choinkę - siedzę z nimi na kolejnych kroplówkach, próbuję dokarmiać, głaskać, uspokajać, przekonywać, że warto żyć.
Pilnie potrzebuję dla nich rozmaitych przysmaków, by zachęcić je do jedzenia. Na pewno tacek animonda vom feinstein babypate http://www.krakvet.pl/animonda-feinsten ... 14704.html. Na pewno dobrego kittena, zarówno suchego jak i mokrego. Kotce-matce smakuje wyraźnie http://www.krakvet.pl/royal-canin-kitte ... 12861.html, chrupie też suche dla kociąt http://www.krakvet.pl/royal-canin-mothe ... p-793.html. Dwa z tych starszych dają się skusić na RC kittena http://www.krakvet.pl/royal-canin-kitte ... p-794.html.
Dorosłe potrzebują karm typu conwalescence, medicare, recovery... Ale też po prostu rozmaitych tacek i saszetek, by po prostu zachęcać je do jedzenia.
I karm typu intestinal, bo jelita mają w stanie dość opłakanym.
http://www.krakvet.pl/royal-canin-intes ... 14189.html
http://www.krakvet.pl/royal-canin-intes ... 24668.html
http://www.krakvet.pl/trovet-highly-dig ... -2351.html
Potrzebujemy również wsparcia finansowego na obsługę weterynaryjną tej ekipy. Wszystkie dorosłe będą potrzebować badań krwi, czyszczenia zębów, sterylizacji, oridermylu, delikatnego i długotrwałego odrobaczania, część jeszcze testów. I oczywiście leczenia - kroplówek, antybiotyków...
Przydadzą się strzykawki 2 ml, igły od 0,5 w górę, wlewniki. Przydadzą się płyny - PWE, ringer, glukoza z NaCl. Duphalite.
Przydadzą się też kciuki. Dużo kciuków. Na tę chwilę przede wszystkim dla malutkiego kocura, 779 i 775.
Prosimy. Nie zostawcie ich bez pomocy.
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60102010260000140201820927
SWIFT: BPKOPLPW
Dopisek: Koty z interwencji