Nie wiem co myśleć

[kociu]

Cześć
Postanowiłam założyć tu konto, ponieważ jestem szczęśliwą posiadaczką młodego dachowca. mam go od niedawna, został znaleziony przez pewną Panią razem z innymi kociętami, gdzieś na obrzeżach miasta, przygarnęłam go, pokochałam i już się o niego martwię. Kociak jest chorowity, być może przez to że urodził się w takich warunkach i nie wiadomo ile marznął tuż po urodzeniu:( Pani która się nim opiekowała mówiła, że już kilka razy miał katarek i przyjmował antybiotyki (od kiedy był u mnie już katarku nie było) ale są inne problemy.
Dopiero po świętach mogę udać się do weterynarza, a martwię się i chciałabym, aby osoby które znają się na kociakach trochę pomogły, bo ja, mimo że staram się dużo dowiadywać, nie znam odpowiedzi na te pytania:
1. Kotek dzisiaj po oddaniu moczu kilka razy go polizał, czyli uraczył się własnym moczem, dlaczego?
2. Pieprzyk, mój kotek ma pieprzyka, być może ośmieszę się, ale czy koty mają pieprzyki? w dodatku w około nie ma futerka, jak dodać zdjęcie??
3. Kotek ma swoje łóżeczko, w którym sypia,ale rzadko, woli wszystkie inne miejsca, ale zastanawiam się dlaczego siusiał w swoje miejsce? Zaznaczam, że nie popuszcza nigdzie indziej, bo bardzo dużo go obserwuję i tego jestem pewna. Ładnie korzysta z kuwety i jest szczęśliwym kotkiem, pokazuje mi i chłopakowi że jest szczęśliwy, bawi się, niczego nie boi, pokazauje brzuszek i zachęca do zabawy , lubi z nami spać, więc wykluczam siusianie ze strachu czy czegoś w tym stylu. Kot jest mały, a słyszałam, że koty sikają gdy czują panie kotki?:)

Aha, kot ma około 3 miesiące, niestety nie wiem dokładnie.
Pije wodę, je około puszę mokrego jedzonka dziennie plus karma sucha.
Proszę o odpowiedź, bo martwię się

[ewar]

Pierwszą rzeczą jaką robię, kiedy pojawia się u mnie kot ( tymczasuję koty) to wizyta u weta.Nie musi kosztować dużo, ale wet powinien kota obejrzeć,odrobaczyć, po jakimś czasie zaszczepić.Nie da się inaczej.
Taki maluch powinien jeść tyle, ile chce.On rośnie i potrzebuje dobrego jedzenia, nie żadnej marketowej karmy czy kitekata, pamiętaj o tym.Zaoszczędzisz na wecie, a wcale nie musi to kosztować dużo drożej.

[Prakseda]

Witaj, koty czasem sikają w posłanie, potem długo wąchają, zdarza się polizanie. To ma związek ze znaczeniem terenu, własnego miejsca. Myślę, że on może mieć więcej jak 3 miesiące i może zaczyna dojrzewać.

Pieprzyk w otoczeniu wyłysiałej skóry to raczej zmiana chorobowa albo obumarły kleszcz, trzeba to pokazać wetowi.

Co do spanie. To typowe dla kotów, że same wybierają miejsce i nie zmusisz ich do spania w wyznaczonym miejscu, nawet jak będzie to sofa haftowana złotem . Najchętniej sypiają w łóżku z opiekunem.

Jak tylko będziesz mogła idż z nim do weta, musi być odrobaczony, zaszczepiony i przejść generalny przegląd, łącznie ze stanem skóry.

[kociu]

Pierwszą rzeczą jaką robię, kiedy pojawia się u mnie kot ( tymczasuję koty) to wizyta u weta.Nie musi kosztować dużo, ale wet powinien kota obejrzeć,odrobaczyć, po jakimś czasie zaszczepić.Nie da się inaczej.
Taki maluch powinien jeść tyle, ile chce.On rośnie i potrzebuje dobrego jedzenia, nie żadnej marketowej karmy czy kitekata, pamiętaj o tym.Zaoszczędzisz na wecie, a wcale nie musi to kosztować dużo drożej.

Witaj, kot był u weterynarza, kiedy tamta Pani go znalazła, był odrobaczany, później była jeszcze 2 razy jak miał katarek. Ja byłam z nim raz na wizycie kontrolnej, tylko właśnie niedawno zauważyłam tego pieprzyka... Również dopiero dziś zauważyłam, że zlizał troszkę swojego moczu.
Oczywiście co do jedzenia-wiem. Nie jest tak, że wzięłam kota i na tym zakończyłam. Przed tym dużo się dowiadywałam, wiem, że takie małe kotki muszą się dobrze odżywiać i jeść ile im potrzeba, podałam to jako dodatkowe informacje które mogą pomóc w odpowiedzi dlaczego lizał ten mocz.

[kociu]

Witaj, koty czasem sikają w posłanie, potem długo wąchają, zdarza się polizanie. To ma związek ze znaczeniem terenu, własnego miejsca. Myślę, że on może mieć więcej jak 3 miesiące i może zaczyna dojrzewać.

Pieprzyk w otoczeniu wyłysiałej skóry to raczej zmiana chorobowa albo obumarły kleszcz, trzeba to pokazać wetowi.

Co do spanie. To typowe dla kotów, że same wybierają miejsce i nie zmusisz ich do spania w wyznaczonym miejscu, nawet jak będzie to sofa haftowana złotem . Najchętniej sypiają w łóżku z opiekunem.

Jak tylko będziesz mogła idż z nim do weta, musi być odrobaczony, zaszczepiony i przejść generalny przegląd, łącznie ze stanem skóry.

Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście myślałam nad tym, że znaczy, ale czy koty jak znaczą to nie sikają w różne miejsca? On siusia tylko do swojego posłanka, mimo, że, jak wspomniałam, baardzo rzadko tam sypia. Dlaczego nie siusia na pufę, na której uwielbia spać?
Oczywiście nie chcę go zmuszać do spania tam:D Bardzo się cieszę jak śpi u mnie w łóżku, jest na tyle kochany że przychodzi się wtulić we mnie, jak zobaczy się się przebudzam:)

[taizu]

Kot nie lubi sypiać na zasikanym
Co do tego pieprzyka, skoro jesteś początkującym kocim opiekunem... Czy to nie jest przypadkiem sutek (cycuszek)? Koty (i kotki i kocurki) mają na ogół po 8 sutków, na całej długości brzuszka. Sprawdź, czy po drugiej stronie nie ma symetrycznego pieprzyka, i czy nie jest to 1 z czterech położonych w jednej linii

[kociu]

Jestem pewna, że nie.


na zdjęciu wygląda na jasny, ale jest cały brązowy-ciemny...

[taizu]

Miniaturka nie powiększa się, może podaj zwykłego linka
tak z daleka to akurat jak sutek wygląda...

[kociu]

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x48 ... 3/mn9g.jpg
jest dużo ciemniejszy, mocno brązowy, prawie połyskujący. Nie jest to sutek. Na prawdę wiem, gdzie kot ma sutki:)

[karolink]

to wygląda jak sutek

[kociu]

To nie jest sutek. Sutki są w zupełnie innym miejscu. To jest prawie na żeberkach, z boku, nie na brzuszku-nad ani pod. Jest ciemno brązowe

[taizu]

W takim razie radę jak najszybciej możesz udać się do weta.

[kociu]

Dzwoniłam dziś, ale dopiero po świętach mogę pójść. Napisałam tu,może ktoś się spotkał z czymś takim, dziwnie to wygląda, jest ciemne brązowe,prawie połyskuje (wiem,że się powtarzam,ale może ktoś coś wie)boję się, tak kocham tego kociaka!

[OKI]

A to nie jest kleszcz?

[ewar]

kociu, po prostu pójdziesz do weta po świętach i się uspokoisz.