Gronkowiec u kota i inne bakterie w zatokach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 13, 2013 12:10 Gronkowiec u kota i inne bakterie w zatokach

Witam, po dlugiej batalii ponownie proszę o pomoc.
Moja kotka Tosia od malego kociaka miała wysięk z nosa, była przez ponad 2 lata leczona sterydami na alergie. Testy wykazały brak alergi i zmieniłam wet. Weterynarz zrobił zdjęcie czaszki, wyszło że coś jest z zatoką, posiew wydzieliny wykazał : cyt " obfity wzrost Staphylococcus spp. n-hem + obfity wzrost G- paleczek n - hem" wyszło ze to gronkowiec ale nie ten złocisty tylko jakiś gorszy;/

Była leczona Nolicin w zastrzyku, coś na odporność i przez chyba 10 dni Enroxil, Euphorbium 2 razy dziennie po 8 kropli oraz tran na wzmocnienie . Po prawie 1,5 miesiąca kolejny ambiogram ( wymaz, posiew z nosa) ponieważ wysięk nie ustąpił, wyszło ze gronkowca juz nie ma ale jest Staphylococcus spp. n-hem + obfity wzrost G- paleczek n - hem czyli to samo ale lekarz mówi ze to inne bakterie i dał znowu antybiotyk dobrany dla mikroorganizmu Cephalexin - cl.

Pomoglo ale na 2 miesiące i znowu wyciek. Dla mnie to wszystko to czarna magia, zależy mi na zdrowiu Tosi ale już nie jestem w stanie finansowo tego ogarnąć, a nie wiem czy jest dobrze prowadzona, czy znowu wet wyciąga pieniądze tylko. Proszę o rady albo pokierowanie do kogoś kompetentnego. woj zach-pom.

Tosia7791

 
Posty: 13
Od: Sob sie 04, 2012 15:32
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Sob gru 14, 2013 2:10 Re: Gronkowiec u kota i inne bakterie w zatokach

A czy ten wyciek jej w czymś szkodzi? Czy jest ropny? Czy przy tym choruje?
Miałam kota z takim wyciekiem ciągłym, który od oczu pochodził, a właściwie od rzęs nie tak ukształtowanych. Całe życie przyjmował okresowo krople do oczu, nos był myty i kot żył z tym kilkanaście lat bez problemu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 15, 2013 17:17 Re: Gronkowiec u kota i inne bakterie w zatokach

Po pierwsze - z czego był robiony posiew?
Z tego co wypływa z noska?
Jeśli tak - to jest totalnie niewiarygodne badanie jeśli chcemy ocenić co w zatokach siedzi. Posiew przy takich przewlekłych, nie leczących się problemach musi być robiony, niestety, bezpośrednio z tego co w zatokach zalega.
To po pierwsze.
Po drugie - jak długo czekałaś na wynik posiewu?
Bo niestety, w bardzo wielu laboratoriach hoduje się próbkę zbyt krótko, jako wynik dając to czego najwięcej w tym czasie narośnie - a to może być zupełnie odmienne od tego co jest prawdziwą przyczyną problemu. Niektóre patogeny potrzebują dużo więcej czasu (np. wiele grzybów) lub specjalnych pożywek.
Po trzecie - po tak długim czasie stanu zapalnego w zatokach bardzo marne są szanse na to że nawet idealnie dobrany lek (niekoniecznie antybiotyk, częstą przyczyną takich przewlekłych problemów z zatokami są grzyby) zakończy sprawę.
Uszkodzona śluzówka, często pozbawiona wszelkich zdolności do obrony przed patogenami, bywa że uszkodzenia dotyczą nawet kości, obrzęki utrudniające natlenienie zatoki i swobodny wypływ wydzielin etc - to wszystko składa się na to że leczenie przewlekłego stanu zapalnego zatok nie jest proste.
Nigdy nie powinno kończyć się na kilku dniach podawania antybiotyku.

Potrzebne są też leki obkurczające śluzówkę, czasem steryd, czasem leki z grupy NLPZ. To jak wet zaleci.
Czasem konieczna jest operacja i oczyszczenie zatok, przepłukanie ich lekami, antybiotykiem, lekiem przeciwgrzybiczym.
Bywa że konieczne jest zniszczenie śluzówki w zatoce bo jest ona w takim stanie że już nigdy się nie zregeneruje i będzie zawsze wrotami dla zakażenia. Wtedy wprowadza się do zatoki preparaty które niszczą śluzówkę i powodują powstanie silnych zrostów które zatokę całkowicie zamkną. No ale to już naprawdę ostateczność.

Bardzo ważna sprawa, nawet jeśli za problem kota odpowiadają bakterie - to tak naprawdę niewiele jest antybiotyków które nadają się do leczenia chorych przewlekle zatok.
Większość leków dociera do wnętrza zatoki w zbyt małej ilości, niszczy część bakterii, stan kota może się chwilowo poprawić, ale pozostałe bakterie, już uodpornione na podany antybiotyk nadal robią swoje i po krótkim czasie wszystko wraca do poprzedniego stanu.
Trzeba koniecznie dobrać lek który jest w stanie sobie z tym poradzić.
Bardzo skuteczny (acz siekierzasty) jest Dalacin C.
Oczywiście pod warunkiem że bakterie są na niego wrażliwe.

Blue

 
Posty: 23495
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sty 15, 2014 13:48 Re: Gronkowiec u kota i inne bakterie w zatokach

Blue bardzo dziękuję za odpowiedz, posiew był robiony z noska, z wypływającej wydzieliny, nie z zatok. Czekalam na niego około 5 dni. Teraz Tosia jest bez leków juz 2 miesiąc, wysięk z nosa jest cały czas taki sam, jest to płyn surowiczy, nikiedy ma też brudki w oczach, kilka razy dziennie drapie sie po glowie.


Generalnie zachowuje sie dobrze, je, bawi sie, rozrabia, jednak na pewno jej to w życiu przeszkadza, sama nie raz miałam zapalenie zatok i wiem jakie to bolesne, boje sie ze ona odczuwa ból przez całe swoje życie, tylko po prostu się do tego przyzwyczaiła.

Od dzisiaj ponownie zaczynam podawac Euphorbium w kroplach 2x dziennie po 8 kropli doustnie i mam nadzieję ze złagodzi to objawy. Z racji, mojej naiwności i braku wiedzy od malego, a to ponad 2 lata była leczona na uczulenie, sterydami w zastrzykach i kroplach. Gdy z badań wyszło ze to nie alergia, zmieniliśmy wet ale i teraz nie mam zaufania. Każdemu kto chciałbym nam pomóc i się na tym zna prześle na meila skany ambiogramów. Jestem teraz w cięzkiej sytuacji finansowej i nie mam aby co 2 tyg robić kolejne posiewy z nosa,w tej lecznicy jest to koszt 170 zł. Proszę o pomoc

Tosia7791

 
Posty: 13
Od: Sob sie 04, 2012 15:32
Lokalizacja: Stargard Szczeciński




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Zeeni i 532 gości