Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 12, 2013 3:12 Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

Witam serdecznie,

Często podczytuję to forum, jest niesamowitym źródłem informacji, dlatego też naturalną rzeczą jest, że to pierwsze miejsce do którego się kieruję szukając pomocy.

Dzisiaj wieczorem 'miziając się' z moim 1,5 rocznym wykastrowanym kocurkiem wyczułam guzek, wielkości ok. 1,5 cm na 0,5 jakiś centymetr od prawego dolnego sutka. Kotek nic sobie z tego nie robi, mogłam porządnie go 'wymacać', widać ze go to w ogóle nie boli. Guzek jest jakby ruchomy, można go przesuwać lekko.
Zachowanie kota nie wskazuje na to, ze w jakikolwiek sposób jest chory - skacze, bawi się, rozrabia, wariuje z 'siostrą' (kotka rok starszą), je, siusia itd. Guzek znalazłam przypadkiem i mogłabym przysiąc, że tydzień temu go tam nie było.

Idziemy jutro do weterynarza, ale dopiero wieczorem, a to dużo czasu i wiem ze nie będzie mi to dawać spokoju dlatego chciałabym spytać czy ktokolwiek wie co to może być? Naczytałam się już pełno artykułów na temat raka sutków, ale wszędzie jest mowa o kotkach w dodatku niesterylizowanych. Czy rak sutka może wystąpić u wykastrowanego kocurka?
Wiem, ze u weta dowiem się najwięcej, jednak chciałabym być przygotowana, wiedzieć o co wypytać lekarza i na co zwrócić uwagę. Bardzo proszę o opinie.



pozdrawiam
Asia

maxineczka

 
Posty: 4
Od: Śro lip 06, 2011 11:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 12:00 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

Przypuszczalnie to tłuszczak, albo jakiś odczyn zapalny lub torbiel. Rak tak szybko nie powstaje, najpierw wyczuwa się dużo mniejsze twarde guzki, które rosną przez dłuższy czas.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 12, 2013 15:01 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

mziel52 pisze:Przypuszczalnie to tłuszczak, albo jakiś odczyn zapalny lub torbiel. Rak tak szybko nie powstaje, najpierw wyczuwa się dużo mniejsze twarde guzki, które rosną przez dłuższy czas.


dziekuję za odpowiedź, troche mnie to uspokoiło, zwłaszcza ze nigdzie w internecie nie moge znaleźć czy rak sutka moze wystąpić również u młodego kocurka.

maxineczka

 
Posty: 4
Od: Śro lip 06, 2011 11:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 19:05 Re:

Rak sutka to inaczej rak gruczołu mlekowego, więc u kocurka nie może wystąpić.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Czw gru 12, 2013 19:11 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

Oj pobiegłam ja raz z moim kocurem spanikowana, ze kot ma w podobnej okolicy guza... Ale tamten to miał ze 3 cm pod dotykiem!!

Pani wet obejrzała, obejrzała, parsknęła śmiechem stwierdziła ze było kota nie utuczyć nagle na zimę :) Bo to jest powód- wałeczek tłuszczyku.

Ale żeby nie było mi za lekko to u domowego kota wykryła koci katar- jedynie po zaszklonych oczkach lekko i tym jak kichnął. Biedny kot z nim musiał dłuugo chodzić bo miał bardzo słabe objawy które nie alarmowały...
Dostał leki, w tydzień był zdrów jak ryba.

Więc było warto.

Zdrowia dla kocurka!
Sadysta Zabrza cd http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160149
Tona karmy dla schroniska !! http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Obrazek Julian [*] (13.02.14) i Rysia Obrazek Sara [*] 17.09.2013

Ventrue1

 
Posty: 417
Od: Pon mar 04, 2013 20:41
Lokalizacja: Łazy k/Zawiercia

Post » Czw gru 12, 2013 21:25 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

dziękuję za odpowiedzi, podnosi mnie to na duchu naprawdę, bo od razu widzę same czarne scenariusze ;)

byliśmy u weta, pomacany i zbadany; wet potwierdził że to prawdopodobnie coś od suteczka, może lekkie zapalenie, albo zapchanie kanalików, podał zastrzyk przeciwzapalny i antybiotyk i mamy wrócić w sobotę zobaczyć czy coś się zmieniło.
Ja niby mam masować to zgrubienie ale jakoś to do mnie nie przemawia szczerze mówiąc, mimo iż nie byłoby z tym problemu, bo Maksio to wielki miziak i z brzuchem do góry się wystawia ;) to rozmasowywanie czegoś takiego wydaje mi się ze byłoby bolesne.

Nie wiem czy nie pojechać jeszcze do jednego lekarza jutro, tak żeby zasięgnąć drugiej opinii - jak myślicie? czy już przesadzam? ;)

kicikicimiauhau pisze:Rak sutka to inaczej rak gruczołu mlekowego, więc u kocurka nie może wystąpić. :ok:

No ale przecież kocury też mają gruczoły mlekowe, tak samo jak mężczyźni, może i nie funkcjonują, ale są. ;)

maxineczka

 
Posty: 4
Od: Śro lip 06, 2011 11:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 01, 2014 22:42 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

i co tam z kocurkiem, guzek zniknął?

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Nie mar 02, 2014 21:07 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

Ja bym wyciela, na zimne dmuchac. U mojej kotki 3 lata temu wymacalam przy cycuchu malego guzka. Niewielki, niecaly centymetr. Guzek ogldalo 3 wetow, w tym jeden onkolog. Pobrana byla biopsja - wszystko ok. Zalecenie: guzek macac, jakby sie powiekszal - do weta.

Owszem macany byl regularnie, nie powiekszal sie, az ktoregos razu podczas macania pojawila sie krew.

Nastepnego dnia kot byl juz operowany, guz wyslany do badania: mala zlosliwosc, prognozy dobre. Na szczescie. Nie byloby jednak strachu, gdyby od razu wyrwalo sie chwasta.

Radze nie zastanawiac sie, tylko ciac.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2237
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie mar 02, 2014 21:20 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

Fleur pisze:i co tam z kocurkiem, guzek zniknął?


Dziekuję za zainteresowanie :)

Skończyło sie na szczeście dobrze, vet dał zastrzyk z antybiotykiem i środkiem przeciwzapalnym, kazał obserwować. Byłam u drugiego lekarza, też powiedział że w sumie nie ma teraz co diagnozować bo guzek jest mały, bezbolesny i ruchomy. Po na drugi dzień od zastrzyku guzek zaczął wyraźnie maleć a wieczorem już go w zasadzie nie było :) i już nie wrócił :)

maxineczka

 
Posty: 4
Od: Śro lip 06, 2011 11:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2014 21:24 Re: Guzek na brzuchu 1,5 rocznego kocurka

maxineczka pisze:
Fleur pisze:i co tam z kocurkiem, guzek zniknął?


Dziekuję za zainteresowanie :)

Skończyło sie na szczeście dobrze, vet dał zastrzyk z antybiotykiem i środkiem przeciwzapalnym, kazał obserwować. Byłam u drugiego lekarza, też powiedział że w sumie nie ma teraz co diagnozować bo guzek jest mały, bezbolesny i ruchomy. Po na drugi dzień od zastrzyku guzek zaczął wyraźnie maleć a wieczorem już go w zasadzie nie było :) i już nie wrócił :)


:ok: :ok: odwoluje wobec tego moje sugestie... powodowane troska i niestety zlym doswiadczniem z wlasnym kotkiem.

Zdrowia dla Twojego kotucha.. :ok:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2237
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ryniek i 424 gości