"Puk, puk.Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"_Jest OK :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 07, 2013 10:56 "Puk, puk.Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"_Jest OK :)

... choć na jedną noc?
Obrazek

Nie wiem jak zacząć to zacznę od końca.

Kierujcie, podpowiadajcie co robić, o czym zapomniałam.
Jest u mnie od dzisiejszej nocy kotka, która siedziała na klatce schodowej i żałośnie miauczała :roll:
Weszła na 4-te piętro, wpuściłam do domu. Długo się nie zastanawiała.

Zgaduje, że nie ma jeszcze roku. Uszy na oko czyste, łapki trochę przykurzone, ale jak była w piwnicy, to nic dziwnego... Ząbki bielutkie. Jak dla mnie nie ma futra zimowego...
Zaklinam los by się komuś wymknęła z mieszkania... Domowa jest na pewno, nie zwraca uwagi na hałasy domowe (nawet na rumor, który zrobiłam w nocy, w panice chowając wszystkie nici, szpilki, materiały i inne), daje się brać na ręce.

Prócz paru, rzuconych na klatkę, ziarenek suchego nic nie chce jeść :(
Ani tańszczyzny puchy (miałam dla bezdomnych), ani szynki, ani suchego, ani surowej wołowinki... co robić? co kupić?
Leży teraz w łazience, na swojej podusi, przytulona do gorących rur i śpi. Wygląda jakby odsypiała stresy. Wydaje się smutniutka :(

Kicia jest obłędnie PIĘKNA. Na poważnie. Dawno nie widziałam TAK ŁADNEGO kota.
Drobniutka, szczupła, buźka okrąglutka, oczy malowane kreską.
MRRRRRrrruuuuuuczy. Jest bardzo spokojna i grzeczna, trochę niepewna, bardzo miła, nieagresywna (na psa Kaja trochę poburczała, kiedy ten się na Nią patrzył, tak to luz, jest zaciekawiona). Miauknęła sobie ze 4 razy. Przespała całą noc w łazience (trochę protestowała), do 8:30.

Na powieszone wczoraj ogłoszenie, nie było telefonów. Ale ona nie z mojej klatki. Jak oprzytomnieje, po nieprzespanej nocy, to idę pukać do sąsiadów, może coś wiedzą. Poprzyklejam też kartki w innych wejściach do bloku, śmietnikach zewnętrznych, supermarketach, wetach, bazarze (o czymś jeszcze nie pomyślałam?).
Trzymajcie kciuki, by znalazł się właściciel...
Albo może komuś miss kotkę-pięknotkę? :roll:

Czy ususzony wrzos jest trujący?
Iść z Nią JUŻ do weta czy po weekendzie?
O rany rany...
Idę kupić żwir, bo wczoraj w nocy o północy musiałam odkuwać piasek z piaskownicy (dobrze, że nie był bardzo zamarźnięty...)

Kicia pojawiła się zupełnie nie w porę...
Pomijając wszelkie dotychczasowe zdroworozsądkowe argumenty (brak kasy... niezabezpieczone okna...), to niedługo wyjeżdżam. Na dłużej.
Poza tym akurat mam dziurę w ścianie i jak kotka w nią wpadnie to po Niej :crying: nie mogę jej zatkać, bo po pierwsze nie dosięgam, po drugie to szyb wentylacyjny...


Proszę, dajcie mi wsparcie, bo jestem sama i wariuje z niepokoju o kicię :roll:
Obrazek

PS
w teorii wiem, że wet ma szukać blizny lub mieć USG (którego w mieście raczej nie mamy...). To jak zabrać się do kwestii sterylki? Tu raczej ludzie nie myślą o kastracji swoich zwierząt. Nawet jak komuś zaginęła, to wolałabym oddać ją, już pozbawioną możliwości rozmnażania się...
Ostatnio edytowano Sob gru 14, 2013 12:43 przez Aia, łącznie edytowano 5 razy

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 11:07 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Aia, sterylka to najmniejszy problem, to zalatwimy. :)

Dziure postaraj sie zatkac czymkolwiek (jak glupio by to nie brzmialo, ja zatykalam ostatnio ciag kominowy drewnem kominkowym, bo tylko to pasowalo do otworu). Mozesz zaslonic obrazkiem, kalendarzem, plyta z piekarnika czy co Ci przyjdzie do glowy. To jest w lazience? To zabierz ja stamtad, jak jest grzeczna. :)

Moze byc ciagle wystraszona i jeszcze nie glodna. Sprobuj kupic smierdziela-whiskasa w saszetkach. A jak zglodnieje, to I chrupki tez bedzie jadla. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob gru 07, 2013 11:13 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

O rety, ale farciara ...
Po pierwsze, nie panikuj. Do weta się przejdź, niech ją obejrzy, jak nic jej nie dolega, to spokojnie w poniedziałek. Poszukajcie czipa, a nuż .... Można wygolić brzuszek, może będzie widoczna blizna. Jak nie, skorzystaj z oferty Agi :)
Na USG można zobaczyć, ale dobrym, nie każdy wet umie.

W stresie koty nie jedzą, kup whiskasa, kitekata i bylejakie parówki - nie wiesz, co jadła w domu

Powieś papierowe ogłoszenia, wrzuć na tablicę ... może znajdzie się właściciele a może nowy dom. Akurat adopcje w miarę idą :ok: Jeśli to pomoże, to kupię Wam pakiet ogłoszeń u CatAngel :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob gru 07, 2013 11:34 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Dziura jest w kuchni, nad szafkami, pod sufitem. Zakleiłam ją połowicznie kawałkiem tektury... dalej po prostu do niej nie sięgam :roll:
Kotka, jak się uprze, to jest w stanie tam doskoczyć. To jest druga rzecz, której Jej okrutnie zazdroszczę - gibkość (bo takiej urody wciąż pożądam :wink: )


Kiedy można załatwiać sterylkę?
Za TYDZIEŃ wyjeżdżam... Po/przed(ewentualnie) Świętami, może u mnie być aż znajdzie dom/właściciela, ale na tydzień MUSZĘ Jej gdzieś umieścić.

Jakie Ona pozycje do spania przybiera :P
To z wczoraj. Po pobierznym zapoznaniem się z mieszkaniem, od razu znalazła kanapę.
Obrazek
Aha, kuweta zaliczona, dwukrotnie, wszystko ok.
Dziś zwymiotowała śliną.

Wszystkie zdjącia można powiększyć.
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Niech to psia kość! A właśnie sobie myślałam, że szkoda, że w tym roku nie gościłam u siebie żadnego kota :evil: Czy Ona jest przez to, że zamówiłam 2 tyg temu kocie żarcie? :evil:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 11:45 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Przez tydzień może posiedzieć u mnie :ok: , kwestia dostawy i odbioru. Dobrze, żeby był już po hipotetycznej sterylce, z książeczka i testami - nie mam za bardzo możliwości dłuższej izolacji

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob gru 07, 2013 11:49 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

alix, dzięki. Z pakietem na razie się wstrzymam. Niech się rozeznam po osiedlu, co jest grane. Mam tydzień.
A jest tak śliczna, że grzechem, będzie jak się o Nią nie będą bić ;)
Ale szczerze, to chciałabym najpierw Jej załatwić ciachanie...
Whiskas, ok... to idę. Ona wciąż śpi. Zajrzę przy okazji do najbliższego weta (bez Niej) i zapytam może Ją kojarzy.

Kurcze, słabo, że nie mam w mieszkaniu drzwi. Przez to kicia musi kiblować w łazience, jak nie mam możliwość pilnowania zwierząt. Trudno. Przeżyjemy.

Jakoś specjalnie Kaja muszę zabezpieczać (prócz odrobaczania)? Kicia pcheł raczej nie ma.
Mam jedną tabletkę Cazitel'u. Nada się dla obojga?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 11:50 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

alix76 pisze:Przez tydzień może posiedzieć u mnie :ok: , kwestia dostawy i odbioru. Dobrze, żeby był już po hipotetycznej sterylce, z książeczka i testami - nie mam za bardzo możliwości dłuższej izolacji


uff, dzięki. Kamień z serca.
Uświadomcie mnie, proszę, ile pieniędzy na to wszystko (testy i co potrzeba) muszę uzbierać, bo muszę coś wymyślić.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 13:29 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Wróciłam. Kupiłam wszystko. Ale kicia na razie ani myśli jeść.
Sąsiedzi takiego kota nie znają. Mają wici rozpuścić po osiedlu. Za to Pani wet chyba Ją kojarzy. I nie jest to optymistyczna wiadomość (dla mnie). Bo nie jako pacjentkę. Kilka dni temu dzieci przyniosły podobną kotkę, która błąkała się kilka ulic od mojego bloku. Wypuściły tam, gdzie znalazły.
Kotka oceniana na ok pół roku (z czym się zgadzam, bo obstawiałam, że "ta moja" ma z 7 mies.)
W poniedziałek jestem umówiona na testy, golenie brzucha i ew odrobaczanie, jeśli nie ruszy z jedzeniem i trzeba będzie siłowo-dopyszcznie podawać tabletkę.
Ech.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 14:33 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Asiu, u tak mlodziutkiej koteczki brzuszek nie zdazylby zarosnac po sterylce jeszcze. Nastawialabym sie na niesterylizowana, wyrzucona przy pierwszej rujce z domu...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob gru 07, 2013 16:16 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Słuszność. No nic, wyjdzie w praniu.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 17:55 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

śliczna kicia, trzymam kciuki :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob gru 07, 2013 20:21 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

ale piękności :)
może ciągle odsypia w cieple

a saszetki zazwyczaj wszystkie koty lubią, może na parówki też się skusi

może mieć szew boczny (takie robią u nas w Łodzi)

Tomek mówi że nie ma co kombinować z imieniem bo to typowa przedstawicielka gatunku Lusia słodka domowa :lol:

a w tytule przydałaby się miejscowość, żeby szybciej zajrzeli tu forumowicze z Nowego Dworu Mazowieckiego :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 07, 2013 20:35 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"- Zgub

Dzięki Dziewczyny.
Zmęczona jestem. Polatałam po osiedlu, porozwieszać ogłoszenia i poszukać tych wiszących - niestety nie ma.
Przemarzłam, przewiało mnie. Wypiłam herbatę, obłożyłam się psem (kotka niedaleko Nas), ale nic mi cieplej...
Kicia nie je. Wdusiłam w Nią jedną strzykawkę rozcieńczonego gourmeta. Zwróciła. Jest smutna.
Nie czekam do poniedziałku, jutro idę do weta.
Jest cudowna, w ogóle się nie obraziła za znęcanie się, nie ucieka, wzięta na ręce "mięknie", głaskana mruży oczka.

Zrobiłam bazarek, bo nie poradzę sobie finansowo ze wszystkim.
Zapraszam :(
viewtopic.php?f=20&t=158932

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 07, 2013 22:05 Re: "Puk,puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Zguba?

Asiu a może mała ma coś z dziąsłami albo nadżerki w pyszczku ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 08, 2013 11:03 Re: "Puk,puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Zguba?

Aia pisze:Nie czekam do poniedziałku, jutro idę do weta.[...]

i co, i co?
co powiedział kotolog?
:smokin:
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 225 gości