Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
martynab pisze:Od kilku dni mieszkam w Murckach w Katowicach. Codziennie rano ok godziny 7.00 stoję na przystanku autobusowym (Murcki Rynek) i widzę czarnego kota (lub kotkę) z białym krawacikiem. Biedak trzęsie się i próbuje chować pod dachem przystanku. Nie jest zbyt towarzyski. Uciekał i chciał drapać dziewczynki, które próbowały go pogłaskać. Szkoda mi go, bo robi się coraz zimniej. Nie mam jednak pewności, czy nie jest czyjś, ponieważ jest zadbany. Najlepiej by było zabrać go stamtąd i zrobić ogłoszenia o znalezieniu takiego kotka. Bardzo chętnie bym się tego podjęła, ale nie w Katowicach, ponieważ mieszkam u rodziców mojego chłopaka, a oni nie lubią kotów. Ponadto mój chłopak jest po przeszczepie nerki i lekarze zabronili mu posiadania zwierzątka. Bardzo proszę dobrych ludzi z okolic o jakąś interwencję, albo informacje na temat zwierzątka. Może ktoś z Was jest z Murcek i wie, że kotek ma dom i mógłby uspokoić moje sumienie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 333 gości