tęsknimy za tamtymi czasami ..bo to też tęsknota za młodością ,za tym co minęło ,za tymi co odeszli...
landrynki
albo kamyczki ,pycha .
Sery były tak tanie ,.
U nas było skromnie ,tata tylko pracował ,mama ciągle chorowała.
Pamiętam jak z Czerniakowa przeprowadziliśmy się na Ochotę ,byłąm mała ,nowa z okiem prawie na wierzchu .
Nie akceptowali mnie ,wyśmiewali ..dzieci niestety bywają okrutne ,ale nauczyciele również .
Zamiast mi pomóc udawali ze nie widzą problemu.
Na przerwę śniadaniową schowałam się w toalecie ,jadłam tam pączka
wychowawczyni wywlekła mnie ,krzycząc i dając niezły powód do ubawu moim kosztem .
Jak ja nie lubiłam szkoły
miałam tylko 7 lat .
Oczywiście najlepsi uczniowie to rodziców bogatych
ech to był straszny czas .
Teraz mimo wszystko jest inaczej.
Zabrałam się za pranie i duuuuuuuuuuupa ,pralka jedzie na sucho
Kombinuje jak koń pod górę i nic nie wymyślę ,oczyściłam filtr ,wysunęłam ją i nadal nic.
Ide do Gadziny który ma anginę
synu ,myśl,...pomyślałam i wyseplenił ..mamo tu trzeba fachowca ,ja się nie znam
Normalnie dupek żołędny ten mój syn.
Doszłam drogą dedukcji
że zamarzły ruy
doprowadzające wodę do pralki .
Strzał w dziesiątkę.
Odmrażanie suszarką ,garem z wrzątkiem (moczenie po kawałku ruy) wlewanie strzykawką wrzątku do środka .
Zalałam całą kuchnię ,ale udrożniłam i piorę
Gucio ok. ale zaraz idę po antybiotyk ,bez tego się nie obejdzie ,tak gila
oprócz tego kocha ,bawi się ,je ...