się załatwi
zaczyna się mój horror.
Otwieram wersalkę ,chcę wyjąc pościel ,wredne frędzle tylko na to czekają ,pierwszy wskakuje Czaruś ,wyciągam ,ledwo go odstawiłam pakuje się Rychu ,wyciągam i wsadzam na górę wersalki ,w tym czasie wraca Czaruś i już jest w środku
wyciągam złorzecząc im okrutnie .
Mam pościel ,biegiem zamykam wersalkę ,a tam Gucio
zabawa zaczyna się od początku .
to nie są koty
a co jeszcze mnie czeka do rana