Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 19, 2013 14:00 Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Cześć. Jestem tu nowa i nie do końca wiem, czy ten temat się już pojawił.
Mam dwa koty (kastrowany kocur i sterylizowana kotka). Koty żyją w zgodzie od trzech lat.
W ostatnim czasie zaczęły między sobą walczyć, gonić się i syczeć na siebie.
Dodatkowo kocur zaczął znaczyć, co wcześniej mu się nie zdarzało. Znaczy wszystko: ściany, drzwi, łóżko, pościele, transporter, kuwetę.
Nie mam już sił na codzienne sprzątanie po kocie...
Pomóżcie. Czy to może być wina nagłego konfliktu między kotami? Czy jedynym sposobem na zaprzestanie tych działań jest ich rozdzielenie? Błagam o odpowiedź :(
Ostatnio edytowano Wto lis 19, 2013 14:10 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: przenoszę na właściwe podforum

mmmoniammm

 
Posty: 2
Od: Wto lis 19, 2013 13:54


Post » Wto lis 19, 2013 14:35 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Co mi przychodzi do głowy (prócz zrobienia dokładnych badań: przynajmniej ogólne badanie moczu + morfologia i biochemia krwi):
1. Czy na pewno zostały oba jądra wycięte? Kot przed kastracją miał na pewno dwa jajka w mosznie? Może któreś nadal w brzuchu jest?
2. W jakim wieku został kocurek wykastrowany?
3. Czy nie było ostatnio jakichś zmian w mieszkaniu (remont? zmiana ułożenia mebli?)? albo nowy członek rodziny? ludzie odwiedzający dom?

Jeśli po badaniach (nie obmacaniu - bo to żadne badanie) okaże się, że kot wygląda na zdrowego, może warto kupić obróżkę feromonową (co miesiąc zakłada się nową)? Lub feliway do kontaktu lub w sprayu?


Widziałaś jak Twój kot sika poza kuwetę? Wiesz, że to na pewno on a nie kotka? Czy sika z przykucem czy wygląda to jak typowe oznaczanie terenu (kot stoi i prostym strumieniem leje na ścianę)?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 19, 2013 15:09 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Uważam,że kot któryś jest chory stąd te walki i syczenia. I to może podupadać kocica na zdrowiu a kocurek znaczy. Jak i odwrotnie. U mnie Angel nasz tchórz naczelny, leje kota chorego i znaczy wtedy teren.
Miałam tymczaskę co olewała dom i nasiliło się to w jakimś momencie do monstrualnych rozmiarów.Ludzie ją oddali. Okazało się, że rezydent ma raka. Umierał.
Mój Pikus czyścioszek jak ma problemy nerkowe to leje np na dywan. Nigdy tego nie robił.
Teraz wiem co i jak i od razu do weta trafiamy.

Obejrzyj dokładnie koty. Popatrz na ich zachowanie. W pierwszej kolejności zbadaj kocura.Mocz, biochemia, morfologia... Nie bagatelizuj sprawy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lis 19, 2013 15:20 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Zmieniłaś kuwety, przestawiłaś, zmieniłaś żwirek, macie jakieś problemy w rodzinie, to samo mieszkanie, proszek do prania ten sam, nowy mebel... ???
Nic nie stało się? Czasem takie bzdury też mają wpływ.
Ale stwiam na zdrowie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lis 19, 2013 23:35 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Kotka wykastrowałam, kiedy miał 9 miesięcy, ale przed kastracją nie znaczył.
Kot nie posikuje, znaczy (przyłapałam go kilka razy).
W październiku przeprowadziłam się do nowego mieszkania, ale znaczyć zaczął w listopadzie, dlatego tak mnie to dziwi...
Kiedyś zdarzało mu się znaczyć, ale było to zachowanie zdecydowanie sporadyczne, a nie tak jak teraz codzienne.
Żwirku od dawna używam tego samego (benek compact + neutralizator lawendowy tej samej firmy).
Jeśli chodzi o ich kondycje... Oba zachowują się jak zawsze - bawią się (z tym, że teraz oddzielnie :( ), jedzą, piją tyle samo, co zawsze i wyglądają zdrowo.

Nie wiem co mam robić (oczywiście po za badaniami), ale brakuje mi już sił na codzienne gruntowne sprzątanie mieszkania.

mmmoniammm

 
Posty: 2
Od: Wto lis 19, 2013 13:54

Post » Śro lis 20, 2013 0:18 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

mmmoniammm pisze:(…)

Nie wiem co mam robić (oczywiście po za badaniami), ale brakuje mi już sił na codzienne gruntowne sprzątanie mieszkania.


Powiem Ci tak : najpierw zbadaj ( morfologia itp. ) - a jak wszystkie wyniki będą OK to się będziemy zastanawiać.
Wyobraź sobie co byś "wyczyniała" gdybyś np. miała (bolesne! )zapalenie nerek… lub coś innego podobnie bolącego.
Może to nie to - ale wykluczyć problemy zdrowotne u kotów najpierw trzeba, potem będziemy kombinować .

No! :ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro lis 20, 2013 7:51 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

ASK@ pisze:Uważam,że kot któryś jest chory stąd te walki i syczenia. I to może podupadać kocica na zdrowiu a kocurek znaczy. Jak i odwrotnie. U mnie Angel nasz tchórz naczelny, leje kota chorego i znaczy wtedy teren.
Miałam tymczaskę co olewała dom i nasiliło się to w jakimś momencie do monstrualnych rozmiarów.Ludzie ją oddali. Okazało się, że rezydent ma raka. Umierał.
Mój Pikus czyścioszek jak ma problemy nerkowe to leje np na dywan. Nigdy tego nie robił.
Teraz wiem co i jak i od razu do weta trafiamy.

Obejrzyj dokładnie koty. Popatrz na ich zachowanie. W pierwszej kolejności zbadaj kocura.Mocz, biochemia, morfologia... Nie bagatelizuj sprawy.

:!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>


Post » Śro lis 20, 2013 15:49 Re: Znaczący kastrat. POMOCY! :<

Jeden z moich kotów sikał na okno - okazało się, że ma cukrzycę. Poza tym żadnych objawów, normalne zachowanie, waga, apetyt.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LimLim i 195 gości